Jestem na Ziemi przodków moich,
Polakiem, synem - z krwi i kości.
Nikt mi nie będzie pluł po oczach,
Żem jest niegodny swoich "gości".
"Gość", który wchodzi nie proszony
I kładzie buty na mej ławie,
Tam, gdzie zazwyczaj wypoczywam,
Nie jest mym gościem, przy mej kawie.
Ci, którzy żyli na tej Ziemi,
Ci, którzy dla niej krew przelali,
Byli jej warci, każdej grudy,
Za złoto by jej nie oddali.....