W mediach usłyszałem parę dni temu taką skargę:
"PIS chce nam odebrać prawo do szczęścia."
Masz pan/pani prawo do szczęścia ?
Gdzie ?
Proszę pokazać. Jak masz, to pokaż.
"Mam dom, mam samochód, mam prawo jazdy". Takie sformułowania jestem w stanie zrozumieć, ale "Mam prawo..." jest trudne do pojęcia. No i jak odebrać komuś jego prawo do szczęścia ?
Czasami zdarza mi się przysłuchiwać dyskusjom z...