Żołnierskie buty

Obrazek użytkownika mukuzani
Inne

Wspomnienia Zbigniewa Piseckiego ps. "Czekolada" na podstawie wywiadu opracowanego przez Barbarę Dominiczak.

fragment :

"Po wyzwoleniu, gdy AK była już rozwiązana, wraz z kolegą pieszo ruszyliśmy w stronę stolicy. W Dęblinie było sporo wojska sowieckiego. Zauważyłem, ze jestem obserwowany przez dwóch żołnierzy. Kolega żartował, że pewnie są to homoseksualiści (miałem wtedy jeszcze gładką twarz jak dziewczyna). W pewnej chwili sołdaci podeszli do nas i zapytali: Kto wy? Odkuda idiotie?
- My Polacy. Wracamy z "Tiurmy" (z więzienia),
- A u was dokumienty jest?
- Nie. - odpowiadamy - Nu, paszli po dokumienty - rozkazali i poprowadzili nas w kierunku lasu, do ziemianki. Kazali wejść do wewnątrza. W środku przystawili mi pepeszę do piersi i rozkazali:
- Zdymaj sapag!l Job.."".... bo ubiju kak sabaku.- Pomyślałem to koniec. Zacząłem się tłumaczyć, ale Rosjanin przerwał mi i wrzasnął wraz z przekleństwem.
- Malczi! Dawaj sapagi! Skorieje! - Przypomniałem swoje postępowanie z niemieckim jeńcem oficerem. W mojej obecnej sytuacji mogło się skończyć tragicznie. Drugi "Bąjec'' ( żołnierz) ściągnął buty z moich nóg i wyjął z worka zniszczone niskie buty sznurowane z odstającą podeszwą. Dał mi sznurki, abym je związał, gdy założę. Wtedy dopiero zmienił intonację głosu. Udobruchany moim stoickim spokojem sięgnął do wojskowej torby po małe zawiniątko z zawartością cukru i rzekł: - Masz tiebia na darogu niemnaszko sacharu, odmówiłem upominając się o przepustkę. Łagodnym tonem tłumaczył zarekwirowanie moich butów.
- Tiebia moładoi czaławiek sapaszków nie nada. Ty pajdiosz mamaszy oddychat, a mnie nada wojawat dalsze.
- A w czym ja pójdę? - spytałem wskazując na otwartą paszczę podeszwy. Zacząłem się upominać o przepustkę, a on na to: Tiebia propuskil nie nada. Ty i tak zajdiosz. - Po opuszczeniu ziemianki usłyszałem serdeczny śmiech kolegi. No o wróciłem do domu - w sowieckich butach z odstającą podeszwą."

Całość http://www.dowgwillo.nl/Lekcja%20historii/Zolnierskie%20buty.html

Brak głosów