Wojna agentury STAzI. - Merkel ze StaZi zaatakowała jako pierwsza.

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Artykuł

Prorosyjski kandydat na kanclerza Niemiec i jego związki ze Stasi

Konserwatywny dziennik „Welt am Sonntag” oskarża kandydata na kanclerza z partii SPD, Peera Steinbruecka, o kontakty z ludźmi pracującymi na rzecz komunistycznych służb. Gazeta twierdzi, że jest w posiadaniu sensacyjnych dokumentów mogących świadczyć o jego związkach z tajnymi służbami NRD - Stasi.

Dziennikarze „Welt am Sonntag” dotarli do dokumentów, które mają potwierdzać zainteresowanie NRD-owskich służb pozyskaniem Peera Steinbruecka jako tajnego współpracownika.

Steinbrueck w latach 80. często jeździł do NRD, gdyż mieszkała tam jego liczna rodzina. Jedna z jego kuzynek wyszła za mąż za znanego enerdowskiego aktora Lutza Reimanna, który przyznał się do współpracy z komunistyczną agenturą i używał pseudonimu operacyjnego „Richard King”. „Welt am Sonntag” sugeruje, że agent ten wprowadzał Peera Steinbruecka w pracę agenturalną na rzecz Stasi. Jak twierdzi niemiecka gazeta, Peer Steinbrueck był wyjątkowo interesujący dla komunistycznych służb ze względu na swoją wykonywaną pracę. Od 1969 r. - jako członek SPD - był on bowiem wyjątkowo aktywny w zachodnio-niemieckiej służbie publicznej: współpracował m.in. z Helmutem Schmidtem i byłym premierem Nadrenii Północnej Westfalii Johannem Rau. W roku 1981 Steinbrueck przez kilka miesięcy mieszkał nawet w NRD, będąc przedstawicielem RFN w Berlinie Wschodnim ds. polityki energetycznej.

Socjaldemokratyczny kandydat na kanclerza Peer Steinbrueck zdecydowanie zaprzecza, jakoby współpracował z komunistycznymi służbami Stasi, i zapowiada, że na dowód swojej prawdomówności już wkrótce ujawni wszelkie dokumenty na ten temat. Do tej pory kandydat SPD na kanclerza twierdził, że nie zamierza zaglądać do swoich akt, tym razem jednak - mając nóż na gardle - zmienił zdanie.

Rok 2013 jest niemieckim rokiem wyborczym. Mieliśmy wybory w Dolnej Saksonii, w Szlezwiku Holsztynie, we wrześniu odbędą się w Bawarii oraz te najważniejsze: do Bundestagu. Peer Steinbrueck, choć nie był faworytem w wyścigu do stanowiska kanclerza, mógł liczyć na pewne poparcie ok. 20 proc. wyborców. Informacje o możliwości jego współpracy ze Stasi znacznie osłabią szanse zarówno jego osobiście, jak i partii SPD.

Steinbrueck miał już kłopoty i stracił popularność za chciwość, gdy zaczął żądać podwyżki wynagrodzenia za stanowisko kanclerza - w sytuacji, gdy nie wyjaśnił do końca odbieranych przez siebie milionowych honorariów za odczyty na zaproszenia koncernów i banków. Większość niemieckich politologów jest przekonana, że ostatnie rewelacje o jego agenturalnej przeszłości zdecydowanie negatywnie wpłyną na notowania wyborcze.

Przypomnijmy, że w czerwcu 2013 r. Steinbrueck opowiedział się za budowaniem wspólnego systemu bezpieczeństwa w Europie poprzez tworzenie struktur łączących NATO, Unię Europejską i Rosję. Kandydat SPD na kanclerza ostrzegł też, że planowana amerykańska tarcza antyrakietowa w Europie, w tym w Polsce, narusza interesy Federacji Rosyjskiej i może narazić na szwank politykę odprężenia oraz zagrozić forsowanej przez niego niemiecko-francusko-polskiej osi. Realizacja programu tarczy może rozkręcić spiralę zbrojeń i "postawić Polskę i Niemcy po dwóch różnych stronach" - powiedział. Dlatego decyzje dotyczące tarczy powinny być jego zdaniem podejmowane w porozumieniu między USA i Rosją. W ocenie Steinbruecka Rosja ma "centralne znaczenie" w polityce międzynarodowej, a rozwiązywanie konfliktów w rodzaju wojny domowej w Syrii nie jest możliwe bez udziału Kremla.

Za:http://niezalezna.pl/44937-prorosyjski-kandydat-na-kanclerza-niemiec-i-jego-zwiazki-ze-stasi

-------------------------------------------------

Putin właśnie zdecydował i spuściła ze smyczy swoją agenturę ze StaZi, który natychmiast zaatakował innego słabszego agent ze StaZi.

Wynik jest więc do przewidzenia, TW "Makrela" będzie górą w nadchodzących "niemieckich wyborach".
Onwk.

Brak głosów