Pan dr hab. Wielomski jak zwykle wypisuje głupoty, tylko ludzie o mocnych nerwach mogą czytać jego teksty zachowując spokój. Zawsze mnie w takich chwilach, gdy czytałem teksty pana Wielomskiego zastanawiało, jak tacy ludzie jak pan Wielomski uzyskali w Polsce tytuły naukowe? Dla mnie to w sumie retoryczne pytanie, obrona pracy doktorskiej, a potem habilitacja w polskiej rzeczywistości to wiele wyrzeczeń, a także droga przez mękę. Dzięki której potem przychodzi łatwiej pochylanie swojego karku przed różnego sortu mecenasami kultury oraz przed wydawcami swoich prac naukowych w formie książek. Potem w dalszej drodze ku sławie i chwale jest dzięki swoim życiowym przeżyciom o wiele łatwiej. Bo przecież chcąc być kimś ważnym, tacy naukowcy jak dr hab. "W" chcący się dostać do świata polityki w Polsce muszą czasem wypisywać głupoty na niby prawicowych portalach i portalach firmowanych przez monarchistów, wszystko to robią zapewne z chęci obrony tradycji i polskości, a przede wszystkim dla rozsądku. Monarchiści którzy wychwalają pod niebiosa Jaruzelskiego, to dopiero skomplikowana konstrukcja myślowa. Dostępna tylko dla takich geniuszów i wielkich intelektualistów jakimi są tacy ludzie jak wyżej wymieniony pan doktor nauk historycznych. Jedną z nich jaką mnie pan Wielomski kiedyś zaszczycił, to próba porównania w jego artykule generała renegata i zdrajcy Polski Jaruzelskiego z generałem obrońcą wiary i tradycji generałem Franco.
Współczuję studentom pana Wielomskiego, którzy są zmuszeni do wysłuchiwania jego antypolskich tyrad, na których chce zbić kapitał polityczny w Polsce. Na dzień dzisiejszy pan Wielomski szuka swojej szczęśliwej gwiazdy pod skrzydłami masonersko-żydowskiego tworu jakim kiedyś był Kongres liberalno Demokratyczny, a w dzisiejszym dniu przetworzony w Platformę Obywatelską.
Czy pan Bacz również zamierza wraz ze swoim guru Januszem Korwinem-Mikke poprzez zamieszczenie tego artykułu dać sygnał monarchistom i po raz któryś endokomunistom, że są znowu gotowi zrobić po raz wtóry w swojej karierze politycznej taką voltę jaką robili już wielokrotnie endokomuniści oraz niby monarchiści polscy obrońcy komunistycznej i bolszewickiej sowieckiej tradycji?!
Nie śledzę dokładnie publikacji p. Wielomskiego, ale rzeczywiście
spotkałem się nie raz z jego kontrowersyjnymi (delikatnie mówiąc) tezami, które wyglądały jakby specjalnie były konstruowane przeciw opiniom obiegowym. W tym artykule akurat p. Wielomski wypowiada się dosyć rozsądnie, choć jak zwykle przeciw powszechnie krążącym opiniom komentatorów politycznych.
Pozdrawiam. Bacz
Jeszcze do niedawna mialem Pana za prawego Polaka, dla ktorego bezcennym skarbem powinna byc walka o Wolna i Niepodlegla Polske. Cus sie jednak ostatnio pozmienialo. Cytujesz Pan ludzi, ktorzy od dawien dawna sa macicielami i zakamuflowanym kacapskimi agentami. Przebudz sie Pan...tu nie jest Prawica. net....tu sa Nieporawni...skoncz Wasc z tym maceniem, napisz Pan cos od siebie. Co Pan myslisz o przyszlych wyborach 20 czerwca i wogole o calej zaistnialej obecnie sytuacji. Pokarz Pan nam swoje oblicze, bo ze zdjecia to my juz znamy....
Polityka to nie taka prosta sprawa. Większość Polaków daje sobą manipulować, wierzy w wiele fałszywych tez, zajmują się konfliktami pozornymi, a ciemne siły korzystają z tego odwrócenia uwagi i obrabiają nam kieszenie. Np. wybory 20 czerwca podobnie jak wszystkie dotychczasowe wybory prezydenckie w sprawach zasadniczych niewiele zmienią - wbrew powszechnemu przekonaniu J. Kaczyński nie jest za niepodległą Polską, tylko za strategią krnąbrnego sługi europejsów. Życie pokazuje, że lojalny sługa ma zwykle lepiej niż krnąbrny - najlepiej oczywiście być niepodległym.
Pozdrawiam. Bacz
Komentarze
Pan dr hab. Wielomski jak
7 Maja, 2010 - 00:27
Pan dr hab. Wielomski jak zwykle wypisuje głupoty, tylko ludzie o mocnych nerwach mogą czytać jego teksty zachowując spokój. Zawsze mnie w takich chwilach, gdy czytałem teksty pana Wielomskiego zastanawiało, jak tacy ludzie jak pan Wielomski uzyskali w Polsce tytuły naukowe? Dla mnie to w sumie retoryczne pytanie, obrona pracy doktorskiej, a potem habilitacja w polskiej rzeczywistości to wiele wyrzeczeń, a także droga przez mękę. Dzięki której potem przychodzi łatwiej pochylanie swojego karku przed różnego sortu mecenasami kultury oraz przed wydawcami swoich prac naukowych w formie książek. Potem w dalszej drodze ku sławie i chwale jest dzięki swoim życiowym przeżyciom o wiele łatwiej. Bo przecież chcąc być kimś ważnym, tacy naukowcy jak dr hab. "W" chcący się dostać do świata polityki w Polsce muszą czasem wypisywać głupoty na niby prawicowych portalach i portalach firmowanych przez monarchistów, wszystko to robią zapewne z chęci obrony tradycji i polskości, a przede wszystkim dla rozsądku. Monarchiści którzy wychwalają pod niebiosa Jaruzelskiego, to dopiero skomplikowana konstrukcja myślowa. Dostępna tylko dla takich geniuszów i wielkich intelektualistów jakimi są tacy ludzie jak wyżej wymieniony pan doktor nauk historycznych. Jedną z nich jaką mnie pan Wielomski kiedyś zaszczycił, to próba porównania w jego artykule generała renegata i zdrajcy Polski Jaruzelskiego z generałem obrońcą wiary i tradycji generałem Franco.
Współczuję studentom pana Wielomskiego, którzy są zmuszeni do wysłuchiwania jego antypolskich tyrad, na których chce zbić kapitał polityczny w Polsce. Na dzień dzisiejszy pan Wielomski szuka swojej szczęśliwej gwiazdy pod skrzydłami masonersko-żydowskiego tworu jakim kiedyś był Kongres liberalno Demokratyczny, a w dzisiejszym dniu przetworzony w Platformę Obywatelską.
Czy pan Bacz również zamierza wraz ze swoim guru Januszem Korwinem-Mikke poprzez zamieszczenie tego artykułu dać sygnał monarchistom i po raz któryś endokomunistom, że są znowu gotowi zrobić po raz wtóry w swojej karierze politycznej taką voltę jaką robili już wielokrotnie endokomuniści oraz niby monarchiści polscy obrońcy komunistycznej i bolszewickiej sowieckiej tradycji?!
Re: Pan dr hab. Wielomski jak
7 Maja, 2010 - 12:51
Nie śledzę dokładnie publikacji p. Wielomskiego, ale rzeczywiście
spotkałem się nie raz z jego kontrowersyjnymi (delikatnie mówiąc) tezami, które wyglądały jakby specjalnie były konstruowane przeciw opiniom obiegowym. W tym artykule akurat p. Wielomski wypowiada się dosyć rozsądnie, choć jak zwykle przeciw powszechnie krążącym opiniom komentatorów politycznych.
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Panie Bacz...
8 Maja, 2010 - 02:51
Jeszcze do niedawna mialem Pana za prawego Polaka, dla ktorego bezcennym skarbem powinna byc walka o Wolna i Niepodlegla Polske. Cus sie jednak ostatnio pozmienialo. Cytujesz Pan ludzi, ktorzy od dawien dawna sa macicielami i zakamuflowanym kacapskimi agentami. Przebudz sie Pan...tu nie jest Prawica. net....tu sa Nieporawni...skoncz Wasc z tym maceniem, napisz Pan cos od siebie. Co Pan myslisz o przyszlych wyborach 20 czerwca i wogole o calej zaistnialej obecnie sytuacji. Pokarz Pan nam swoje oblicze, bo ze zdjecia to my juz znamy....
Zbyszek Lowcakangurow
Re: Panie Bacz...
8 Maja, 2010 - 08:08
Polityka to nie taka prosta sprawa. Większość Polaków daje sobą manipulować, wierzy w wiele fałszywych tez, zajmują się konfliktami pozornymi, a ciemne siły korzystają z tego odwrócenia uwagi i obrabiają nam kieszenie. Np. wybory 20 czerwca podobnie jak wszystkie dotychczasowe wybory prezydenckie w sprawach zasadniczych niewiele zmienią - wbrew powszechnemu przekonaniu J. Kaczyński nie jest za niepodległą Polską, tylko za strategią krnąbrnego sługi europejsów. Życie pokazuje, że lojalny sługa ma zwykle lepiej niż krnąbrny - najlepiej oczywiście być niepodległym.
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz