Po spotkaniu z Michnikiem w Piasecznie

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

w Piasecznie na zaproszenie Komitetu Obrony Demokracji, zawitał we własnej osobie redaktor naczelny Gazety Wyborczej – Adam Michnik. Nie byłoby zapewne w tym nic dziwnego, gdyby nie miejsce spotkania, którym była sala konferencyjna Urzędu Miasta i Gminy. Jak udało nam się ustalić od pracownika Urzędu jest ona dostępna jedynie na cele statutowe: wspólnot mieszkaniowych oraz organizacji pożytku publicznego (więcej: https://www.onr.com.pl/2016/10/20/piaseczno-nie-dla-michnika/). KOD oczywiście nie spełnia tych warunków.

Działacze Brygady Mazowieckiej ONR, a także osoby niezrzeszone, łącznie w liczbie ok. 25 osób, nie mogli oczywiście przegapić tak ważnego wydarzenia. Na początku zaznaczamy swoją obecność okrzykiem „Michnik waćpanie – opowiedz im o Stefanie”. Transparent z takim samym hasłem pojawia się także w godzinach popołudniowych w mieście (ponadto drugi z treścią: „Burmistrz Lis zaKODowany? Urząd Miasta dla wybranych?”), nawiązując oczywiście do zbrodniczej, stalinowskiej przeszłości brata Michnika, skazującego na śmierć polskich patriotów. Pod naszym adresem pada grad wyzwisk, kilkanaście osób (także niejaki red. Kurski) zaczyna nas nagrywać i fotografować przez kolejną część spotkania. Miało ono oczywiście charakter wzajemnej adoracji, a aplauz i śmiech, jak na zawołanie po próbach żartowania z obecnej władzy prelegenta, wzbudzać mógł tylko uśmiech politowania. Wspomnieć należy o prowadzącej – red. Renacie Kim (Newsweek), której wyrwało się (albo i nie) wspomnienie zeszłorocznych wyborów. Rozpaczała nad przegraną „naszej partii”. Wypada pogratulować obiektywnej i bezstronnej pracy dziennikarskiej tej Pani.
W połowie trwania spotkania postanowiliśmy je opuścić, rozdając przy tym ulotki informacyjne o przeszłości i rodzinie Michnika. Jeden z działaczy kieruje w jego stronę słowa: „Do widzenia, Panie Adamie. Pozdrowi Pan brata”, na co adresat odpowiada „Wie Pan co? Jest Pan po prostu głupim chamem” (nagranie: https://twitter.com/pikus_pol/status/791529955771441152) Działalność rodziców i brata była zawsze tematem tabu dla red. Michnika. Ponadto jedna z aktywistek KOD wykrzykuje: „Wynoś się!” „Jednemu dam chociaż w mordę, chociaż jednemu. Wszystkim nie dam, ale jednemu dam w pysk!”. Szanownej Pani można jedynie pozazdrościć ogłady i kultury. Walka o rzekomą wolność słowa ma najwidoczniej w oczach KOD bardzo wąski wymiar.
Należy dodać, że spotkanie kontrolowała wewnątrz straż miejska oraz policjant, natomiast przed wejściem do budynku znajdowały się dwa dodatkowe patrole policji. Biorąc pod uwagę, jak głośno krzyczy opozycja o PiS-owskim autorytaryzmie, dyktaturze, ograniczeniach wygląda bardzo śmiesznie bezprawne organizowanie spotkania w instytucji publicznej (bardzo wymowną była flaga KOD wisząca z herbu Piaseczna, obok – o zgrozo – krzyża), a także zabezpieczanie jej dodatkowo przez prewencję.
Całą akcję można uznać za udaną. Udało się ukazać prawdziwe oblicze Michnika oraz kółka wzajemnej adoracji zrzeszonego w KOD. Co cieszy, na sali próżno było szukać osób młodych sympatyzujących z tym środowiskiem, a same metody szykanowania, nagrywania, ubliżania, pokazują prawdziwy poziom tzw. opozycji oraz ich PRL-owski rodowód.
Obóz Narodowo-Radykalny Piaseczno

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (3 głosy)

Komentarze

Vote up!
3
Vote down!
0
#1524261