NIK krytycznie o inwigilacji służb

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Artykuł

W ocenie Najwyższej Izby Kontroli przepisy dotyczące billingów nie chronią dostatecznie praw i wolności obywatelskich przed nadmierną ingerencją państwa, a uprawnienia służb w tym zakresie wymagają pilnego doprecyzowania. Kontrolerzy NIK wykryli szereg niepokojących nieprawidłowości.

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła audyt w policji, CBA, ABW, SKW, SG, ŻW, Ministerstwie Finansów, Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, wybranych sądach i prokuraturach. Informację o wynikach kontroli przekazała Trybunałowi Konstytucyjnemu, który bada skargę RPO na zasady uzyskiwania billingów. Raport wysłano także do Sejmu.

- Należy doprecyzować zakres i cel pozyskiwania danych. Poprzez stworzenie katalogu spraw na potrzeby których dane te mogą być pozyskiwane. Niezbędny jest przepis, który powie, jakie zdarzenia umożliwiają służbom występowanie o tego typu dane – oświadczył prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.

Ponadto NIK postuluje o wprowadzenie dodatkowych gwarancji chroniących tajemnicę adwokacką czy źródła informacji dziennikarskiej.

Już w kwietniu br. Najwyższa Izba Kontroli oceniała, że niezbędna jest zmiana zakresu pozyskiwania billingów, kontrola ich pobierania, niszczenie danych zbędnych oraz zapewnienie rzetelnej informacji o zakresie ich uzyskiwania. Według NIK o pozyskaniu billingów powinna wiedzieć osoba, której dane udostępniono.

Obecnie dziesięć służb specjalnych, a także prokuratury i sądy, może sięgać po informacje, czyj jest dany numer telefonu komórkowego, o wykazy połączeń, o dane o lokalizacji telefonu oraz o numer IP komputera. Operatorzy muszą na własny koszt i na każde żądanie udostępniać te dane, także online. Obecnie można po nie sięgać nawet w sprawach rozwodowych lub o „wyrąb drzewa”.

Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz zaskarżyła do TK przepisy o billingach podkreślając, że ustawy nie regulują precyzyjnie celu gromadzenia tych danych; nie przewidują nad tym żadnej kontroli, nie nakazują służbom niszczenia tych, które okażą się nieprzydatne; nie przewidują informowania danej osoby, że po jej dane sięgnięto oraz nie respektują tajemnicy zawodowej m.in. adwokackiej, lekarskiej i dziennikarskiej. TK nie wyznaczył jeszcze terminu rozpatrzenia skargi RPO, którą poparł Prokurator Generalny.

Autor: pł
Żródło: niezalezna.pl, PAP

Brak głosów

Komentarze

Telefon to telefon, lecz na moim laptopie dokonano zmiany wersji przeglądarki Google na starszy typ, co jest widoczne od około tygodnia.
Polega na tym, że miałem od bardzo dawna po uruchomieniu jej czarny pasek z możliwością wyboru wyszukiwania, grafiki, YT, konta pocztowego i takie tam.
Ostatnio pojawił się w minioną niedzielę, by od poniedziałku ponownie zniknąć.
Przywrócenie sytemu sprzed tych zmian nic nie daje, co oznacza, że dzieje się to poza moim systemem operacyjnym.

Mamy państwo nie tylko policyjno-miliczyjne ale i totalnej inwigilacji, nawet adwokatów, co też osobiście mogę potwierdzić.

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#416144

U mnie również pojawia się wyłącznie przeglądarka starego typu, myślałam że może przez nieuwagę coś zmieniłam... 

Vote up!
0
Vote down!
0
#416145

na zdezelowanym sprzęcie.
Masz pluskwę, nazywa się to też ZOMBI.
Proszę zwrócić tez uwagę na bardzo duże ubytki (wahania) przestrzeni dyskowej.
Przestrzeń dyskowa następnie jest przywracana - chodzi o bardzo dużych przestrzenie dyskowe sięgające kilka lub nawet kilkanaście GB.
Należy od czasu do czasu korzystać z programu CCleaner do czyszczenia programów, sytemu, rejestrów jak i do wymazywania pustych przestrzeni dyskowych - po uprzednim spisaniu parametrów dyskowych przestrzeni wolnej i zajętej.

No i ciasteczka niechciane powyrzucać jak i programy startowe, które z automatu narzucają się nam z pobieraniem uaktualnień bez naszej wiedzy i zgody.

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#416147

Moja propozycja dla służb inwigilujących Polaków to:

Od urodzenia aż do śmierci należy zmusić Polaków do noszenia wybuchowych obroży, które by nie tylko odrywały głowę w przypadku jej nienaładowania ale i przekazywały sygnał radiowo-telewizyjny oraz na bieżąco wskazywałyby lokalizację delikwenta za pośrednictwem GPS zamontowanego w takiej obroży z dokładnością do jednego metra.
Każdy by nie doprowadzić do urwania głowy ładunkiem wybuchowych umieszczonym w obroży zmuszony byłby ją raz na dobę ładować ze stałego źródła prądu zmiennego, które byłyby jednocześnie łączem internetowym, przez które transmitowane byłby też inne dane zgromadzone przez całą dobę w obroży do centrali.
Proste prawda?
Do roboty psy, do roboty.

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#416146