A my róbmy swoje

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

Mydlana bańka w postaci ruchu społecznego zwanego KOD pękła chyba ostatecznie. Jest kilku, kilkunastu płatnych kadrowców, trochę wariatów i nieco więcej partyjnych funkcjonariuszy. Realnie opozycja nie ma swojego ruchu społecznego, ale za taki się po prostu przebiera.

W Polsce z całą pewnością istnieją ruchy społeczne, jak choćby Rodziny Radia Maryja, organizacje strzelców czy grupy rekonstrukcyjne. Ostatnio swoją siłę pokazały kluby „Gazety Polskiej”, kiedy w jedną dobę zgromadziły od kilku do kilkunastu tysięcy ludzi w czasie manifestacji w obronie demokracji przed puczem.

Widać wyraźnie, że od tego momentu pucz zamienił się w swoją karykaturę, a z opozycji uszło powietrze. To pokazuje, jak bardzo potrzebne są w Polsce autentyczne ruchy społeczne, a szczególnie właśnie kluby „GP”.

Praca w klubach jest darmowa i często bardzo niewdzięczna. Przez lata rządów PO trzeba było liczyć się z represjami. Znamy przypadki wyrzucania za taką działalność z pracy czy innych form prześladowań. Stworzenie klubu wymaga nie tylko wielkiego nakładu pracy, lecz także ogromnej cierpliwości i zdolności interpersonalnych. Powstało ich ponad 400 w Polsce i na świecie.

Równolegle z akcją destabilizowania Polski przez opozycję przez ostatnie miesiące trwała akcja rozwalania klubów. Udało się to w znikomym stopniu. Jak zwykle wykorzystywano ludzkie animozje albo emocje związane z wojną na Ukrainie. Przykro o tym pisać, ale brały w tym udział niektóre media podające się za prawicowe. Szczegóły opisałem w liście do klubów „GP”. Mam nadzieję, że dotarł do wszystkich członków.

Widać, że kluby „GP” są betonową podporą obozu zmian i solą w oku ich przeciwników. Musimy obecnie zintensyfikować nasze działania. W miejscach, gdzie jest słaba aktywność, proszę o przeprowadzenie wyborów nowych szefów. Istnieje też możliwość funkcjonowania kilku klubów w jednym mieście.

Wykorzystajmy okres świąteczny do organizowania spotkań opłatkowych i kolędowania. To bardzo integruje ludzi. Już przygotowujmy się na manifestację w drugiej połowie stycznia. Wkrótce ogłosimy szczegóły.

Na prelekcje zapraszajmy specjalistów od obrony terytorialnej. To przyciągnie młodych ludzi i rozpropaguje tę wspaniałą ideę.

Za wszystko, co robicie, bardzo Wam dziękuję. Służba Polsce nigdy się nie kończy…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Opozycja przebiła wizerunkowe dno i udało się jej przewiercić przez kilkumetrową warstwę mułu i wciąż brnie głębiej. Tak to wygląda na dziś. Poza sytuacjami kryzysowymi typu Petru w Portugalii z posłanką, Kijowski jako informatyk KOD za 15 tys. zł miesięcznie nie mamy kapitału wizerunkowego opozycji, nie mamy za ostatni rok żadnych sukcesów tej opozycji. Przy ujemnym saldzie wizerunkowym dochodzą kolejne straty. Po prostu muł! - mówi w rozmowie z niezalezna dr Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersyteu Warszawskiego. Czy opozycja spadła już najniżej, jak tylko mogła? - To jest w jak młodzieżowych powiedzeniach: opozycja przebiła wizerunkowe dno i udało się jej przewiercić przez kilkumetrową warstwę mułu i wciąż brnie głębiej. Tak to wygląda na dziś. Poza sytuacjami kryzysowymi typu Petru w Portugalii z posłanką, Kijowski jako informatyk KOD za 15 tys. zł miesięcznie nie mamy kapitału wizerunkowego opozycji, nie mamy za ostatni rok żadnych sukcesów tej opozycji. Przy ujemnym saldzie wizerunkowym dochodzą kolejne straty. Po prostu muł! Kiedy zaczął się kryzys opozycji? - W public relation znamy pojęcie kryzysu pernamentnego, stałego. Tutaj nie było uderzenia obuchem w głowę, że nagle się rozsypała misterna, polityczna koncepcja opozycji. Tej koncepcji nie było. W momencie pustki propagandowej, a ta wizerunkowa natura również nie lubi próżni, zaczęły się pojawiać sytuacje kryzysowe. Jak było z protestem opozycji w Sejmie? Pozostał niezauważony, może do momentu śpiewu o puczu posłanki Joanny Muchy. Jeśli zwracamy na ten protest uwagę, to przez pryzmat wydarzeń bardzo niedojrzałych opozycji. Typu przeglądanie rzeczy nieobecnych posłów, czy śpiew posłanki. Celem chyba tego było zmobilizowanie znacznej części społeczeństwa. Zupełnie to nie wyszło, efekt był zupełnie odwrotny od zamierzonego. Wtedy, gdy opozycja nic nie miała do powiedzenia, te tematy mało kto podchwycił, za to uderzyły sytuacje kryzysowe, które można było przewidzieć. Kijowski jeśli chodzi o kwestie finansowe, mógł od dawna zmagać się z plotkami o niewypłaconych alimentach. Wiadomo, że jeśli pojawia się sytuacja kryzysowa, to za chwile pojawi się silniejsza. Petru to z kolei mistrz wpadek, człowiek, który zupełnie nie zwracał uwagi, zupełnie ignorował to, co wokół niego się dzieje. Do takiego stopnia, że zaczął pogrywać na płaszczyźnie polityczno-prywatnej. W dodatku przy całej akcji zbierania 10 złotych, bo nie umiał się rozliczyć z PKW. Można było to wszystko przewidzieć. Czy ktoś jeszcze KOD-owi zaufa? - Zaufa. Sam Kijowski poszedł przynajmniej w lepszym kierunku niż Petru, bo nie uciekał od kamer. Coś powiedział, ale to było występowanie z przegranej pozycji. Wiadomo, że odbije się to negatywnie. Natomiast trudno będzie uczynić z KOD-u ruch społeczny, masowy, trudno będzie tez traktować jako zwornik opozycji. W momencie, kiedy wybuchła ta sytuacja kryzysowa, członkowie .Nowoczesnej czy Platformy Obywatelskiej zaczęli się dystansować od Kijowskiego. Pokutuje brak zjednoczenia opozycji. Jaka w tym momencie jest rola Grzegorza Schetyny? - Według ostatnich sondaży Platforma spada. Rola Schetyny maleje nie tylko na zewnątrz, ale chyba też w samej PO. Pojawiają się plotki, że ci młodzi posłowie, którzy zainicjowali protest w stylu błazenady, chcieliby te resztki Platformy po Schetynie wziąć. Jeśli te plotki byłyby prawdziwe, oznaczałoby to rozłam Platformy od wewnątrz. Tak więc ta rola jest coraz mniejsza, topnieje, Rozmawiała: Ewelina Steczkowska ]]>http://niezalezna.pl/91757-politolog-opozycja-wizerunkowe-dno-kilka-metr...]]>
Vote up!
5
Vote down!
0
#1529615

i jak za dawnych dni,gdy pisywaliśmy na stronie PISu,dodawaliśmy"psy szczekają karawana idzie dalej...do Celu

świąteczne pozdrowienia

 

Vote up!
2
Vote down!
0

gość z drogi

#1529663