obrócić pytlującego szura
do góry ogonem
czerwonym dzwoni dzwonem
antypolska kreatura
rangą niższa od szczura
ruska agentura
wspólna to nasza
Polaków rzecz
faszystowskie łapy
od Republiki precz!
znieść trzeźwości uciski
program szkole bliski
uczyć dziatki od kołyski
jak żłopać whisky!
gdybyż pozmiatać
z historii Polski całej
śmieć do śmiecia
chcąc nie chcąc
zostałby Bolek
kapusiem tysiąclecia
do rozpuku się nadymał
na wielkopańskiego ktosia
do poziomu parkietu
go sprowadziła
sprzątająca w pałacu
pani Zosia
brunatno-czerwone
żarłoczne szczury
do szczętu chcą wyżreć
polskie konfitury
Obudziłaś mnie przed świtaniem
odciskając ślady nagimi stopami
do drzewa życia rajskiego ogrodu
którego chciałaś dotknąć
Nie pobłądziłaś w ciemności
podążając do otwartego grobu
zmartwychwstałego Pana
Mario Magdaleno
jak zwabia mendy
pies Burek?
wyciąga z zanadrza
kacapski ogórek!
co o takiej hybrydzie
Parysie sądzisz
sędzio piękna bogiń
co nie błądzisz?
skoro o reformie sądownictwa
decyduje pani Zosia
to po co polski parlament
wystarczy samosia?!