W chwilach narodowego zrywu, pewnej patriotycznej euforii - pisanie o kłopotach, czy problemach stojących przed Polską, to sianie defetyzmu i zatruwanie atmosfery pewnego pikniku i wakacji, jakie wszystkim nam sie słusznie należy. Próbowałem coś napisać kilka dni temu, że owszem należą sie nam igrzyska, taka okazja nie zdarzy sie znowu zbyt prędko, ale wakacje nie należą sie rządowi; nawa...