Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan Sitko był niezadowolony i to bardzo. A powodem było to, że jego żona, dozorczyni, oznajmiła, że wychodzi.
- Wyjść nie mogę? - wyszła z siebie pani Sitko.
- Jest mecz, kto mi poda piwo? - argumentował rzeczowo pan Sitko.
- Obejrzyj mecz na trzeźwo. Ja wychodzę! Tu masz mój portfel.
- Co? Jak? Po co?
I pani Sitko zaczęła cierpliwie tłumaczyć, że wychodzi na specjalne spotkanie, połączone z...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Polacy grali mecz piłki ręcznej ze Szwecją.

Hiobowscy oczywiście kibicowali, wszyscy oprócz mamy Łukaszka.

Mama Łukaszka poszła walczyć czynnie przeciwko eksmisji lokalnego oddziału "Wiodącego Tytułu Prasowego" za niepłacenie czynszu.

Mecz zaczął się występem polskich czirliderek. Gościom ze Szwecji się to nie spodobało.

- W ogóle w Polsce nam się nie podoba - oznajmił reporterowi tv kapitan...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- ...a już za pół godziny w naszym dzienniku dowiedzą się państwo kto rządzi Polską! - odezwał się radośnie spiker Najlepszej Telewizji i poleciała reklama sorbetu z wody.
- Przecież wiemy, kto rządzi Polską - zaśmiał się dziadek Łukaszka i spojrzał na siostrę Łukaszka.
- U fryzjera mówią, że rządzi Niski z Żoliborza - bąknęła siostra i została wyrzucona na korytarz.
- Jak jesteście tacy mądrzy, to...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Już z daleka było widać, że sąsiadka Hiobowskich, czyli mama Wiktymiusza, zadowolona nie jest. Stała na blokowym korytarzu, marszczyła brwi, zagryzała wargi, potrząsała głową. Wreszcie zwróciła się do mamy Łukaszka ignorując pozostałych Hiobowskich:
- Po nich mogłam się tego spodziewać, ale po pani?
- Y? - odparła mało inteligentnie mama Łukaszka. - A o co chodzi?
Mama Wiktymiusza westchnęła głęboko...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W tym roku styczeń był dosyć łaskawy dla budowlańców. Ciepła i sucha pogoda umożliwiła przeprowadzenie wiele drobnych prac. W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy jedna z rodzin zabudowała sobie balkon.
W bloku zawrzało.
- To tak wolno? - oburzali się lokatorzy, którym wcześniej odmówiono zgody na zabudowę.
- Wolno - oświadczyła z dumą pani lokatorka. - Mąż pracuje z ministerstwie, zna się na...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy w ramach "Nowa wersja starej historii" obejrzeli ekranizację "Małego Księcia".

Mały Książę łapał, gazował, zabijał lisy i okradał ich nory. Z zabitych lisów robił smalec, kołnierze i nawóz pod kapustę. Nie lubił lisów, uważał je za brudne, tępe szkodniki. Eksterminując je robił więcej miejsca dla swoich wilków. Mały Książę kochał wilki. Wyrywał też róże i palił nimi w piecu. Uważał, że...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy pojechali na miasto i zaparkowali w jednej z uliczek, wśród wielu innych aut. Kiedy wrócili, czekała ich niemiła niespodzianka. Po ulicy chodził jakiś facet z identyfikatorem i puszką. Twierdził, że jest właścicielem ulicy i domagał się opłaty za parkowanie.
- Mowy nie ma - odparł z godnością tata Łukaszka.
- To ja was nie wypuszczę - sapnął facet. Stanął u wylotu ulicy i blokował wyjazd...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Stało się: tuż przed sylwestrem ruszył kanał telewizji erotycznej.
- Sodoma i gomora - syczał dziadek Łukaszka wertując program.
- Mówcie co chcecie, ale za Gomułki byłoby to nie do pomyślenia - wtórowała babcia.
- Tyle ludzie mówili, żeby zalegalizować hazard albo prostytucję - powiedział tata Łukaszka niby to w przestrzeń pokoju, ale tak naprawdę patrzył na mamę Łukaszka.
- Nie mówi się prostytutka...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Co to za dziwne odgłosy dochodzą z kuchni? - zaciekawiła się babcia Łukaszka.

- Mama płacze - odparł lakonicznie Łukaszek. - Obiera ziemniaki.

- Pierwsze słyszę, żeby płakać przy ziemniakach - zdumiał się dziadek Łukaszka. - Nie chodzi o cebulę?

Ale Łukaszek był pewien, że nie. Słowa jego potwierdziła jego mama, która po kilkunastu minutach wyszła z kuchni trąc zapłakane oczy.

- Nie mogę...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Płynęła spokojna, październikowa niedziela. Łukaszek udawał, że odrabia lekcje. Siostra Łukaszka uczyła się trudnej sztuki kulinarnej - jak ugotować jajko na miękko. Babcia Łukaszka sprzątała, dziadek Łukaszka odmawiał różaniec w intencji nawrócenia swojej rodziny. Tata Łukaszka odsypiał nockę - jego biuro też przeszło na trójzmianowy system pracy. Rząd zachęcał, aby jak najwięcej firm do tego...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Strony