|
11 lat temu |
Dlaczego? |
A może wyjechały same niewykształcone? |
|
Polska w likwidacji |
|
|
11 lat temu |
"Zapewniam, że tak nie jest." |
Obecnie może i nie jest - ale, wie Pan, jeśli ktokolwiek się interesuje polityką, to powinien przejawiać także nieco wyobraźni, i zdolności przewidywania. A także winien wiedzieć, że lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na własnych - choćby i dlatego, że to taniej wychodzi. |
|
Polska w likwidacji |
|
|
11 lat temu |
To, co napisałem: NIE PRZYSŁUGUJE |
Chodzi o uniknięcie "małżeństw za kasę". Jeszcze raz podkreślę: nie znajdziemy rozwiązania, które zadowoli absolutnie wszystkich. Jeśli ktoś zdecydował się na żonę-cudzoziemkę - to przecież nikt im nie zabroni mieć dzieci; tyle, że zasiłku nie będzie. A tak właściwie: skąd Pan wie, czy dzieci wyrosną na Polaków w takiej rodzinie?
Ale nawet nie o to chodzi, a o to, że kryterium musi być jasne i proste, aby nie dochodziło do nadużyć. Żeby nie można go było obejść, korzystając z pomocy jakiegoś cwanego kauzyperdy. No niech jakiś prawnik spróbuje obejść "ma lub nie ma obywatelstwa", albo: "urodzona - lub nie - w obecnych granicach Polski". Nie da się!
To już nawet ten wzór niemiecki dawałby tu prawnikom więcej pola do popisu, i "przypadków wątpliwych", które narażałyby polskiego podatnika na straty. |
|
Polska w likwidacji |
|
|
11 lat temu |
Oczywiście: można pójść dalej, na wzór niemiecki |
Ale czy chociaż takie kryterium, jakie proponuję, nie zniechęciłoby takich potencjalnych przybyszów, którzy lubią żyć z zasiłków, na rachunek gospodarzy? Może nawet uściślę: "obywatelce polskiej urodzonej w Polsce" - 2 kryteria do spełnienia jednocześnie, łatwe do sprawdzenia. |
|
Polska w likwidacji |
|
|
11 lat temu |
Stypendium demograficzne |
Gdyby coś takiego "weszło", to - moim zdaniem - należałoby uniknąć tego, co sobie zafundowały inne państwa Europy: importu Turków czy innych muzułmanów, utrzymujących się potem z płodzenia dzieci.
Remedium jest dość proste: takie "stypendium" - jeśli to jest metoda, czego taki pewien nie jestem, ale załóżmy - przysługiwałoby jedynie matce urodzonej w Polsce, a nie imigrantce.
Gdyby ktoś na to odpowiedział "a co z Polką urodzoną na terenie obecnej Federacji Rosyjskiej, czy Ukrainy?", odpowiem: no, trudno - kryterium powinno być proste i czytelne dla wszystkich, tudzież łatwe do weryfikacji. Nie można go komplikować dodatkowymi "badaniami stopnia polskości", albo zawartości cukru w cukrze. Pewnie, że nie wszyscy będą zadowoleni - ale ono swoją rolę spełniłoby, tj. w jakimś stopniu uchroniłoby nas przed multi-kulti. |
|
Polska w likwidacji |
|
|
11 lat temu |
Nie czarujmy się, ani nie pocieszajmy: w tej sprawie stchórzyła |
Nie chodziło przecież o żadne "wdawanie się w polemiki z dziennikarzami" - tylko o wygłoszenie krótkiego oświadczenia na temat tego, co zaszło. To by wystarczyło.
Tymczasem przed kamerami powiedziała, że "wszystko było perfect" - i to poszło w świat. Czyli jeśli ktokolwiek tę sprawę poruszy, to odpowiedź będzie brzmiała: "a co wy właściwie chcecie, skoro sama główna zainteresowana nie zgłaszała żadnych pretensji - mało tego: pochwaliła organizatorów?".
Tak więc można, oczywiście, pocieszać się, położenie uszu po sobie nazywać "zachowaniem z klasą" (albo: że "nie dała się sprowokować") - tak, "język jest giętki", i zawsze jakieś zgrabnie brzmiące określenie się znajdzie - tylko co to zmienia? |
|
"Brawo Onet!" - medialny suplement o kibicach Izraela |
|
|
11 lat temu |
Wszystko to, co tak skrupulatnie Ciociababcia wylicza... |
...jest dowodem, że nie należy liczyć na niczyją wdzięczność za swoje dlań zasługi ("Powstrzymaliśmy", "spowolniliśmy", "byliśmy ostoją" itp. itd.) - tylko twardo i nieustępliwie realizować swoje interesy.
I dać już sobie spokój z wszelką "walką o wolność waszą i naszą" - bo z czegoś takiego jakoś-tak zawsze wychodziła wolność dla "tego kogoś", a dla Polaków kopniak w d... "Murzynowi, który zrobił swoje - i może odejść".
Tak więc nie ma się co żalić - tylko trzeba realistycznie zmodyfikować swoje podejście do tych spraw. |
|
Być Polakiem - Iwo Cyprian Pogonowski |
|
|
11 lat temu |
To, niestety, prawda |
Sam widziałem, jak niejaki "Dixi" jednego Żyda pożarł na surowo - a drugiego powiesił na haku. I trzyma go tak do tej pory, żeby skruszał nieco. |
|
Historia bez Żydów |
|
|
11 lat temu |
A co tu o studiowaniu hebrajskiego pisać |
Najpierw wypadałoby studiować np. "podział tekstu na akapity" - jak, i po co się to robi, a potem dopiero brać się za hebrajski.
A co do "polskiej powieści z postacią Żyda nie w roli wcielonego zła, ani nie przez pryzmat prześladowań", to przeczytaj Pan sobie "Noce i dnie", albo np. "Placówkę" Prusa. Ta ostatnia to nawet obowiązkową lekturą, do niedawna jeszcze, była. |
|
Historia bez Żydów |
|
|
11 lat temu |
A owszem: trzeba było - i to zaraz "po" |
Bowiem stwierdzeniem - przed kamerami - że wszystko było "perfect", sama "poszkodowana" zamknęła drogę do jakiejś poważniejszej interwencji w tej sprawie. Przecież każdemu, kto chciałby na to zwrócić uwagę, można będzie łatwo zamknąć gębę: "co ty się na adwokata pchasz, skoro ona sama potwierdziła - i to publicznie - że wszystko było w najlepszym porządku?". |
|
"Brawo Onet!" - medialny suplement o kibicach Izraela |
|