Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Tylman
11 lat temu dziekuję za przypomnienie Pamiętam, że jako licealista oglądałem w TVP jakiś film sowiecki, w którym pokazano sprawność czekistów w rozprawieniu się z Sawinkowem.Ale to nieważne. Ważne jest, że wynika z Pana badań, iż Piłsudski nie był wrogiem Rosjan i to należałoby upowszechnić, żeby przeciwstawiać się obecnej propagandzie ruskiej. Po drugie, że wśród samych Rosjan byli tacy, którzy w Polsce szukali oparcia w walce z ludobójczym reżimem. I że epizod ten miał motyw podobny do zaproszenia Polaków na Kreml w XVII w. Po trzecie, że to jest dobra wskazówka na przyszłość - zarówno my Polacy, jak i rozumni Rosjanie, mamy wspólny interes w tym, by czekistowski reżim w Moskwie i wasalny w Warszawie, odeszły do lamusa historii. Sawinkow - zwolennik polsko-rosyjskiego porozumienia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Tylman
12 lat temu dziękuję za ten ważny głos Polak-Węgier dwa bratanki ! Jeśli uda nam się wygrać wybory, to sojusz z Węgrami na pewno ulegnie umocnieniu. Mamy już po swojej stronie Czechów. Prezydent V. Klaus uważał ś.p. L. Kaczyńskiego za bliskiego sojusznika i Czesi do tej pory wskazują na Polskę jako na kraj trzeci pod względem znaczenia (po Słowacji, z racji wspólnej historii i Niemczech z racji potencjału i powiązań gospodarczych). Będziemy mieć szansę poszerzać i pogłębiać więzi wzajemne. Powinniśmy budować dalej - Rumuni, ważny kraj ze względu na położenie strategiczne i trzeźwe spojrzenie na Rosję, bliskie naszym ocenom (mają problemy z Węgrami, moglibyśmy jakoś starać się te problemy łagodzić) i Turcy - rodząca się potęga, nie tylko ludnościowa i gospodarcza, ale już militarna, zdolna do samodzielnej polityki, co unaocznia ich zdecydowana postawa wobec Izraela. Turcy to wprawdzie nie chrześcijanie, ale Polsce i Polakom od wieków życzliwi. Jeśli po turbulencjach finansowych w Unii, jej spoistość polityczna rozluźni się (np. w W.Brytanii już narasta znaczenie frakcji eurosceptyków w łonie Partii Konserwatywnej; przystąpił do niej m.in. obecny minister spraw zagranicznych; żądają referendum ws. dalszego członkostwa w UE), a może w ogóle dojdzie do rozpadu, to trzeba będzie pilnie szukać alternatywnych rozwiązań pozwalających stawić czoła konkurencji zewnętrznej oraz budować przeciwwagę dla potęgi Niemiec z jednej strony i rosyjskich apetytów z drugiej strony. Polska, Czechy, Węgry, Rumunia i Turcja to kraje, których sumaryczny potencjał mógłby zostać dostrzeżony jako partner przez Amerykanów, kiedy przestanie u nich rządzić Obama. To takie polityczne refleksje po informacji ze sfer duchowej, której znaczenia bynajmniej nie zamierzam podważać, wręcz przeciwnie, uważam, że wspólnota duchowa jest zawsze podstawą budowania rozwiązań politycznych. Prymas Węgier popiera Krucjatę Różańcową za Ojczyznę w Polsce
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Tylman
11 lat temu dziękuję za wparcie  Mam wrażenie, że to zostało od dawna tak zaplanowane, na co wskazują słowa ruskich "działaczy" sportowych.  Jest dużo zapalonych głów wśród naszych kolegów, którzy łatwo dadzą się ponieść emocjom, a potem kto posprząta? Pozdrawiam również serdecznie  Operacja „Bristol” – wstyd, transparenty i moskiewski OMON
Obrazek użytkownika wicenigga
Obrazek użytkownika Tylman
12 lat temu dziwi mnie, czemu tyle uwagi Państwo przywiązują do komentarza keysyra. Ja bym całkiem olał (sorry za popularne wyrażenie). Natomiast: "Te menty nie zasługują na nazywanie ich Polakami. To zwykłe szumowiny, hybrydy ni męskie ni żeńskie, margines społeczny wytatuowany z kolczykami w nosie, dupie, pępku oraz języku. Nie warte splunięcia w parszywy ryj nergalopalikotoplatfusy. Skończą jako padlina i żer dla ich wrogów." Nie ma żadnych wątpliwości, co do oceny moralnej postawy zademonstrowanej przez ww. podczas wyborów. Mam natomiast wątpliwość, czy wszyscy w tej grupie są na skreślenie, czy może przynajmniej niektórzy, gdyby więcej wiedzieli, nie zagłosowaliby inaczej? Innymi słowy: czy jest sposób, by do nich dotrzeć w kampanii wyborczej, która wcześniej, czy później nas czeka?  Bo tak sobie myślę: gdy zwolennika np. p. Biedronia za jakiś czas kryzys dopadnie, to może hierarchia jego wartości ulegnie przemianie i zamiast walczyć o prawo do "wkładania czegoś w coś" swemu partnerowi, ew. zalegalizowania tych aktów jako małżeństwa, zacznie myśleć o swoich domowych rachunkach i o tym, że przy koalicji PO-PSL nie ma co liczyć na związanie końca z końcem? Mam na  myśli zwłaszcza tych, co nie "wkładali czegoś w coś", ale porwani syndromem wolności, skłonni byli poprzeć dewiację, wierząc w postępowość idei. I całkowicie się zgadzam z tym, co napisał JakaBudaTakiPies.Pseudo-katolicy narobili nam wielkiego galimatiasu. Liczni katolicy, całkiem uczciwi w życiu prywatnym, wierzą tym "autorytetom moralnym". Kiedyż wreszcie Episkopat się obudzi, przełamie wewnętrzne podziały i wypowie się jednym głosem w obronie wiary i podstawowych wartości? Oby nie tylko z powodu zagrożonej kasy!  Mały zakompleksiony ludek
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Tylman
12 lat temu Ewo: powtórzę to, co już raz napisałem, a co uzupełnia Twoją analizę: "Naród Polski został przez Niemców i Sowietów do spółki pozbawiony większości elit politycznych i intelektualnych. Ci spośród pokolenia, które jeszcze szkoły przedwojenne i studia kończyło, a przeżyli, już odeszli. Komunistom udało się w dużej mierze uformować "lud pracujący miast i wsi", nagradzając za posłuszeństwo talonami na Malucha, a karcąc za przejawy samodzielnego myślenia, a zwłaszcza działania. Ten lud poczuł wreszcie na własnej skórze skutki realizacji wizji powszechnego dobrobytu w socjalizmie (po raz pierwszy zadziałała klęska żywiołowa w postaci srogiej zimy) i zdołał się obudzić w postaci "Solidarności". Ale ona trwała tak krótko (porównywalnie do obowiązywania Konstytucji 3-Maja) i tylko w części społeczeństwa pozostawiła trwały ślad. Inni na nowo odnaleźli się w "stabilizacji" lat 1982-88. Strajki 1988 r. były dla uśpionej większości zaskoczeniem. Nastąpiła konspiracja z Magdalenki. Naród zatriumfował, że był okrągły stół i "wywalczono" wybory 1989 r. Większość ponownie dała się uśpić i nie przejrzała, co oznaczało obalenie rządu Olszewskiego.  Podatność na manipulację i usypianie ujawniła się potem w przyzwoleniu na poczynania kolejnych rządów (dopiero druga klęska żywiołowa w postaci powodzi odsunęła Cimoszewicza), poparciu dla AWS (to była wielka ściema, każdy się mógł na to nabrać), głosowaniu na SLD i Kwaśniewskiego (w reakcji na dokonania AWS-UD).  Może jednak tragedia smoleńska stała się w tym procesie cezurą? Reakcja społeczna na powrót pary prezydenckiej w trumnach uświadomił władcom rozmiar zagrożenia i stąd ich zaciekłe zwalczanie pamięci o Prezydencie, walka z krzyżem itd.  A teraz potrzeba mrówczej pracy, zbierania głosów także wśród niezdecydowanego elektoratu. Jeśli Bóg da, zwyciężymy, ale on za nas tej roboty nie odwali. To należy do nas." Teraz dodam, zainspirowany ostatnim Twoim zdaniem: wkrótce okaże się, czy protagoniści NWO będą mieć przed sobą nowy problem do pokonania, czy PO, PSL i SLD im zadanie ułatwią. Jeszcze inna myśl: kraj, który redukuje swoje zdolności militarne, jest nie tylko mniej bezpieczny, ale także odbiera sobie powagi na arenie międzynarodowej. Stan gospodarki się liczy (proszę nie mylić z polityką rządu), ale potencjał militarny ma naprawdę wielkie znaczenie w konfrontacji z innymi graczami. Proszę spojrzeć na Tajwan, Zjednoczone Emiraty Arabskie, czy nawet Izrael.   Jest klucz do pokonania platformy!
Obrazek użytkownika skowronek
Obrazek użytkownika Tylman
11 lat temu gdzie ten duch narodowy? Gago, on jest w nas, w Tobie, Krysce, we mnie i wielu, wielu innych. Nie daj się zdołować prymitywom. Ci będą zawsze obojętni. Ten typ tak ma. There is a city
Obrazek użytkownika Szary kot
Obrazek użytkownika Tylman
11 lat temu generał wiedział dużo o przekrętach w zamówieniach wojskowych. Moim zdaniem należy to uwzględniać, jako możliwy kontekst tej śmierci.   Generał Petelicki – dlaczego go zabito?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Tylman
11 lat temu GLOBAL 2000 - raport H.Kissingera dla prezydenta J.Cartera   Kissinger, Eugenics And Depopulation By Leuren Moret, 11-20-4  Depopulation, also known as eugenics, is quite another thing and was proposed under the Nazis during World War II. It is the deliberate killing off of large segments of living populations and was proposed for Third World countries under President Carter's administration by the National Security Council's Ad Hoc Group on Population Policy.  National Security Memo 200, dated April 24, 1974, and titled "Implications of worldwide population growth for U.S. security & overseas interests," says:  "Dr. Henry Kissinger proposed in his memorandum to the NSC that "depopulation should be the highest priority of U.S. foreign policy towards the Third World." He quoted reasons of national security, and because `(t)he U.S. economy will require large and increasing amounts of minerals from abroad, especially from less-developed countries ... Wherever a lessening of population can increase the prospects for such stability, population policy becomes relevant to resources, supplies and to the economic interests of U.S.  Depopulation policy became the top priority under the NSC agenda, Club of Rome and U.S. policymakers like Gen. Alexander Haig, Cyrus Vance, Ed Muskie and Kissinger. According to an NSC spokesman at the time, the United States shared the view of former World Bank President Robert McNamara that the "population crisis" is a greater threat to U.S. national security interests than nuclear annihilation.In 1975, Henry Kissinger established a policy-planning group in the U.S. State Department's Office of Population Affairs. The depopulation "GLOBAL 2000" document for President Jimmy Carter was prepared.  It is no surprise that this policy was established under President Carter with help from Kissinger and Brzezinski - all with ties to David Rockefeller. The Bush family, the Harriman family - the Wall Street business partners of Bush in financing Hitler - and the Rockefeller family are the elite of the American eugenics movement. Joe Chal – “Szczepienie ochronne czy Sterylizacja?”
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Tylman
11 lat temu gorsze jest to... To nic nowego, jeszcze gorsze jest to, że niedawno nominację na wicedyrektora Biura Spraw Osobowych otrzymała osoba, która jest na liście, tzn. albo była agentem etatowym, albo TW (nie wiadomo, co oznacza w każdym konkretnym przypadku przyznanie się do współpracy ze służbami). To znaczy, że w kierownictwie kadr MSZ jest ktoś, kto o interesy swoich kolegów z listy zadba. Na liście są zapewne tacy ludzie, którzy byli niegdyś szyfrantami, albo zajmowali się bezpieczeństwem technicznym łączności i tacy oczywiście musieli być pracownikami służb. Do nich pretensji mieć nie można. Nie byli groźni dla społeczeństwa. Natomiast są tam też liczni pracownicy służb konsularnych i tutaj ich działalność w przeszłości rodzi już poważne znaki zapytania. Jak dalece szkodzili polskiej emigracji, czy uczestniczyli w inwigilacji środowisk polonijnych? Może współpracę z SB nawiązali wcześniej i w nagrodę dostali etat w MSZ, a potem już nie działali aktywnie? Jest dużo znaków zapytania. Najważniejsze byłoby wyodrębnienie z listy tych, którzy byli z nadania WSI, a w dodatku studiowali w Moskwie. O to należałoby pytać. I usunięcia tych ludzi się domagać. Jednak, jak by nie było z ich przeszłością, to ich psychologiczna podatność na spełnianie poleceń płynących z góry, bez względu na to, czy są one zgodne z polską racją stanu, czy nie, jest kluczowym czynnikiem osłabiającym aparat dyplomacji polskiej. Dodam, że nawet to, iż ktoś nigdy ze służbami PRL-u nie miał nic do czynienia, choćby ze względu na wiek, nie oznacza jeszcze, że nie jest podatny na korupcję (np. obietnica kariery), która poprowadzi go/ją na antypolskie drogi. I jeszcze dodam, że wydaje mi się dużo większym zagrożeniem dla polskiej racji stanu to, że osoby takie, jak Minister Finansów, uczestniczą w utajnionych spotkaniach Grupy Bilderbergu i jakoś nikt nie ma odwagi ich z tej tajnej aktywności odpytać. Za czyje pieniądze tam jeździł, co robił, czy i komu zdawał sprawozdanie. A może uczestniczył w podejmowaniu decyzji, kiedy wejdziemy do strefy euro i ile na tym stracimy? Niechże ktoś się tym wreszcie zajmie, kto ma odpowiednie dojścia i dziennikarskie zdolności! Dla porównania: czeski Minister Spraw Zagranicznych, książę Schwarzenberg, też bierze od czasu do czasu w nich udział, ale czeskie media mają odwagę przypytać go, co tam robił (rozmowy są dostępne na Youtube). Nasze nigdy o nic takiego nie ośmieliły się zapytać ani Rostowskiego, ani innych naszych "reprezentantów" w GzB. Pan Radosław Sikorski kieruje resortem...komunistycznych agentow !
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Tylman
12 lat temu Gościu z drogi wiedz, że kochamy Was za Wasze poświęcenie. Ale to mało: Dobry Bóg widział Was wtedy i widzi teraz. Nie pozostaniecie bez nagrody. Gdy będziesz wraz z Twoimi Kolegami u Niego, to nie zapomnij prosić za innymi. Wszyscy tam się udamy, wcześniej, czy później. Ci, co będą tam wcześniej, mogą się przysłużyć Rodakom. Różne były losy, choć myśleliśmy tak samo. Ty byłeś w środku zawiei, inni mieli szałas, w którym się schronili, żeby przetrwać. Nie z tchórzostwa, ale po prostu byli gdzie indziej, byli szarą masą tego 10 milionowego ruchu. Wszyscy byliśmy sercem i myślą z Wami, którzy byli bici i internowani. Nie wszystkich mogli zamknąć. Pewnie i Ty paliłeś świeczki w oknach.  Ja też płakałem, gdy w czasach rządów AWS słuchałem płyty z piosenkami z czasów I Solidarności i porównywałem z tym, co widziałem wokół siebie, analizowałem, co zostało zmarnowane. A gdy powiedziałem kiedyś o tym jednej pani, odparła: to było przecież zaplanowane i tak miało być; po co wylewać łzy i teraz dodatkowo cierpieć? Tak, jeśli poddajemy się cierpieniu, choćby wspomnieniami, to wróg zyskuje, bo nas osłabia. A więc teraz: uszy do góry! Mamy szansę. Ty jej nie zmarnujesz, mam pewność.  Pamiętaj, że Cię kochamy. Nie poddawaj się melancholii. Nigdy nie zapomnimy, choćby nie wiem jak, sługusy starały się wyplenić pamięć o Was, tak jak to robią w stosunku do ofiar smoleńskich. Bądź dobrej myśli. Mamy wielu orędowników w niebie, w tym Jana Pawła II. Apel poległych samobójców
Obrazek użytkownika Honic

Strony