|
16 lat temu |
W kwestii podniecania... |
To Waść się podnieca. Normalny człowiek olałby coś, co go nie interesuje. Ale tak to już jest z naszą tutejszą "prawicą", że tylko ujada.
A w kwestii och, jak dobrze, że konserwatyści dostali po raz kolejny w papę to odpowiadam: bez głębszej refleksji nad kondycją polskiej "prawicy konserwatywnej" ciągle będziemy niespełnionymi przegranymi. Ile razy można przegrywać? To po pierwsze. A po drugie: dobrze to ja życzę Polsce, a póki co to "prawica konserwatywna" nieudolnie Jej życzy (czy dobrze to się może okazać dopiero w "praniu").
I błagam: nie zaliczajcie PiS do "prawicy konserwatywnej" bo Prezes JK dostanie zawału!
Tak się jakoś dziwnie złożyło, że do audycji nr 16 zapowiadam dzisiaj w radiu wykład prof. Jacka Bartyzela. Czy taki "źle życzący" zrobiłby to? Przecież, zgodnie z sugestiami powinien to robić przez zęby! |
|
Podobno o nas... |
|
|
16 lat temu |
A propos "tekstu padalca" |
A co, prawda kole w aureole? |
|
Podobno o nas... |
|
|
16 lat temu |
Wolny rynek |
[quote=Kirker]Natusiewicz i sekta Korwina... Tutaj strzał jak kulą w płot. Już dwa razy zdarzyło mi się z tym panem sprzeczać na temat ekonomii, no i wyszło, że nie popiera wolnego rynku.
[/quote]
Nie popieram bo to bajki dla grzecznych i naiwnych dzieci.
WR sprawdza się w wymiarze rynku lokalnego (kupię u Pana X lub Pana Y). I w naciskach politycznych "wielkich" na "maluczkich". A poza tym mamy przetargu, zamówienia publiczne, "wolną grę sił" na rynku i masę "bubli" za publiczne pieniądze.
Wszak obecnie mamy WR w USA (1 bilion dolarów subwencji odpowiednio nazwanej aby się ludziska nie połapały), UE (Bóg wie ile i pod jakimi nazwami np. stocznie w byłym NRDowie) i Chiny (sterowanie przez KPCh.)
|
|
Prawdziwe bolączki prawicy |
|
|
16 lat temu |
Pretensje merytoryczne i niekonstytucyjna ordynacja |
[quote=Rebeliantka]
Moim zdaniem potencjalni wyborcy PiS nie głosują, bo mają merytoryczne pretensje.
Swoje robi też niekonstytucyjna ordynacja wyborcza, która sprawia, że wybierający nie mogą pociągnąć do odpowiedzialności wybranych przez siebie posłów.
Nie ma sensu dyskutować o PiS w sposób emocjonalny. Wyborcy - w większości - to jednak nie idioci.[/quote]
1. Ano maja pretensje - i nie tylko merytoryczne. Politykierstwo bierze górę nad właściwą oceną poglądów wyborców -> całkowita utrata "więzi z masami".
2. Ordynacja nie jest niekonstytucyjna, to konstytucja jest do bani!
3. Nie ma dyskusji emocjonalnej, przecież w PiS nie ma żadnej dyskusji, no chyba że Prezesa z dziennikarzami.
4. Wyborcy nie idioci - to oczywiste, ale trochę jakby uwiedzeni przez przywódcę stada.
Ale wstępniak i dyskusja WARTOŚCIOWE!
Wariant włoski jak najbardziej adekwatny, aczkolwiek w wariancie skolapsowany (dwa w jednym) - nasz Berlusconi jest MNIEJ WYRAZISTY. |
|
Jedyna Polska |
|
|
16 lat temu |
Facet R... |
[quote=Gadający Grzyb]
On snuje dość kulawą analogię do J. Kaczyńskiego i "wieszczy" jego koniec. Jakby Kaczyński wypadł z obiegu, będzie mógł triumfalnie oznajmić - "patrzcie i chylcie czoła - wyprorokowałem!"
pozdrowienia
Gadający Grzyb
[/quote]
To nie pierwszy prorok.
W tym wątku powyżej jest jeszcze drugi.
Zaś co do Napoleona - trochę inaczej niż u Łysiaka - bez atencji i z dystansem. A to, że facet "N" robił się nie tylko starszy, ale również nieudolny, to ocena nie tylko Autora R. |
|
Koniec Wielkiego Stratega |
|
|
16 lat temu |
Konkretnie? |
No, Wersal to-to nie jest!
Tylko tyle. |
|
Koniec Wielkiego Stratega |
|
|
16 lat temu |
Schizofrenii ciąg dalszy... |
Vice versa - że tak powiem.
A tak w ogóle - poza jadem - to raczej chyba nie na temat.
Ja raczej nie podwiązuję się - bo nie mam do kogo. Nawet do tych, o których Waść uważa, że są Ok. Na bezrybiu - po wytruciu - to i rak ryba! Ale przyroda ma to do siebie, że odradza się. I oby jak najszybciej, bo kolejna "klęska" tuż, tuż. |
|
Prawdziwe bolączki prawicy |
|
|
16 lat temu |
Bolaczki prawicy... |
Problem sprowadza się dwóch wymiarów: personalnego i strukturalnego.
Wymiar personalny to przede wszystkim świadomość upływającego czasu (w porównaniu do lewicy) - zatem niecierpliwość. 50 lat braku ciągłości, świadomość zmarnowanych szans, pozorne działania pozornych elit. No i nie rozwiązywalny problem pogodzenia inicjatywy osobistej i wsparcia finansowego dla niej. Prawicowiec to człowiek niepokorny, czujący odrazę do jakiejkolwiek formy zależności, zaś filantrop ewentualnie wspierający takie działania chciałby mieć jakąś niewielką szansę na kontrolowanie sposobu wydawania JEGO pieniędzy.
Drugi problem wiąże się nierozerwanie z powyższym. Trudno indywidualistom zmusić się do zbiorowego działania nieodmiennie kojarzącego się prawicowcowi z kolektywizmem.
I ostatnia uwaga: skrupuły wynikające z niezrozumienia np. różnicy między tolerancją a pobłażliwości. Ale ten problem poruszałem już gdzie indziej zwracając uwagę na fakt prowadzenia dyskusji prawicowych w oparciu o lewicowy zasób pojęć i na lewicowy sposób. Wystarczy porównać długość tekstów: lewicowiec naubliża tekstem na pół strony A4 a prawicowiec polemizuje z nim na 5. Kto wygrywa w oczach "ludu" - nietrudno się domyśleć.
Niech za przykład posłuży historia eNDecji przedwojennej. To oni mieli tęgie głowy, przemyślenia, rząd dusz. A kto rządził: chłopcy z okopów (ówczesny styropian) zorganizowani w ówczesnym PiSie. I eNDecji jeszcze przyklejono krew na ręce.
Najgorsze jest wmawianie Polakom, że PiS to prawica a PO to libertyni. No i na dokładkę lewicowa SLD.
Konie rżą do rozpuku z takiego rozeznania. Dlatego jesteśmy tu gdzie jesteśmy tzn. w bagnie demokracji parlamentarnej, żyjąc w świecie totalnej schozofrenii, w którym wyimaginowany i wyidealizowany obraz przeszłości jest nieomal codziennym punktem wyjścia do konstruowania przyszłości. Za grosz wiedzy i poczucia realizmu. |
|
Prawdziwe bolączki prawicy |
|
|
16 lat temu |
Sprawa z listem |
Czy stwierdzenie:
No to jak będzie z tym listem?
to do mnie?
Jeśli tak, to myślałem o liście otwartym z zapytaniem czy prawdą jest obecność tu i tam i powody tej obecności. Być może wtedy okazałoby się, że owe osoby... nic o swoim udziale tamże nie wiedzą.
A jak nie ma pytania i i próżno czekać odpowiedzi... Dzisiaj czasami lepiej jest nie zauważać... Np. listy obecności przy OS. |
|
Między nami, niepodległościowcami |
|
|
16 lat temu |
niezależny2006 |
Znam jeszcze kilka innych: makler giełdowy, pracownik agencji reklamowej, polityk... |
|
I.Janke rozmawia z Kataryna |
|