Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj rosnąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu „Dlaczego nie wszyscy biskupi wsparli abpa Jędraszewskiego?” Bo prawda o naszym Kościele jest taka:W środę dnia 20 marca 2019, w Parafii pw. Św. Andrzeja Apostoła w Warszawie ul. Chłodna 9, 00-891 Warszawa, gdzie ks. proboszcz Leszek Slipek (w obecności ks. Zbigniewa Badowskiego) przyprowadził na spotkanie parafialne o godz. 19 komunistę, bywalca pedalskich platform,  Ryszarda Kalisza. Tematem prelekcji było LGBT! (ks. Slipek) i Konkordat (komunista Kalisz). Po 90 minutach dyskusji o pedałach i komunistach, na moje pytanie, czy przewiduje ks. Proboszcz w swojej parafii, w najbliższym czasie, Mszę Trydencką ks. dr Leszek Slipek odpowiedział mi z nieskrywaną irytacją/złością, cyt. "NIE, NIGDY!" Dodał - na moje pytanie dlaczego? - może pan sobie iść na Karolkową (przy ul. Karolkowej u oo. Redemptorystów jest odprawiana Msza w rycie Rzymskim zwana Trydencką). Tak nawiasem to ks. proboszcz Leszek Slipek na zakończenie mszy/Mszy? mówi: „zgromadzenie rozwiązane”. Nie ma już słów „Idźcie, ofiara spełniona”. Przypomnę tu słowa największego jezuickiego wydawnictwa Civilta Cattolica: “Jeśli jakiś kraj oddala się od Boga, poddaje się rządom żydów: i chba o to w tym wszystkim chodzi. Co ciekawe, to to, że około połowa z obecnych, głównie młodych - na ok. 40 uczestników spotkania - okazało mi nieskrywaną wrogość i nie pozwoliła głośnymi sprzeciwami na jakiekolwiek dalsze pytania z mojej strony. Dodam, że Kalisz ględził od rzeczy, między innymi o tym, że "dzięki Konkordatowi który zawdzięczamy komunistom w tym głównemu negocjatorowi prof. Jerzemu Wiatrowi, naczelnemu ideologowi komunistów, (Jerzy Wiatr ten od ojca-agenta gestapo zlikwidowanego przez AK) Kościół może przeprowadzać ROZWODY KOŚCIELNE!". Ks. Zbigniew Badowski - sędzia Sądu Metropolitalnego - nawet nie zareagował na te bredni "znanego" adwokata. Na moją uwagę do Kalisza, że taki adwokat jak on (Kalisz) powinien wiedzieć, że to w Kościele nazywa się "stwierdzenie nieważności małżeństwa" a nie rozwód kościelny Kalisz też nic nie odpowiedział. Tylko jedna z kobiet rzuciła z nienawiścią, z odległości metra, w moją stronę "proszę pana, do ministra z szacunkiem". W sumie to straszne. Dodam, że to powyższe nie jest (chyba) przypadkiem, ponieważ przykładowo ks. dr Leszek Slipek wielokrotnie mówił podczas Mszy, że opis Wniebowstąpienia Pańskiego pochodzący z opisu, przekazanego przez św. Łukasza w Dziejach Apostolskich (Dz 1, 9-11) jest nieprawdziwy i nie ma nic z rzeczywistością. Za dwa miesiące zapewne znowu wypowie tę swoją „mądrość teologiczną” (dzisiaj, 02-06 A.D. 2019 to samo).Dz 1, 9-11: 9 „Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. 10 Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. 11 I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».” Kard. Robert Sarah w końcu po 50 latach wypowiedział prawdę.Bezczelnie szybko, nachalnie i bezproblemowo znalazł sobie drogę do polskich kościołów i kaplic satanistyczny gest: wypinanie się tyłem do Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie przebywającym w Tabernakulum. Takie zachowanie nie ma precedensu w historii Kościoła! Rozpowszechnia się gest kłaniania się do drzewa i do kamienia (pomijamy tutaj kwestię uprawnionych i należnych znaków rewerencji wobec konsekrowanego ołtarza z relikwiami, np. przez ucałowanie, co Kościół czyni od wieków). Pan Jezus mówi prawdę: „Et ecce ego vobiscum sum omnibus diebus usque ad consummationem saeculi” „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). To słowo realizuje się w sposób najpełniejszy i najzupełniejszy w Najświętszym Sakramencie. Transsubstantiatio – przeistoczenie – podczas Mszy Świętej to istotowa przemiana: nie ma już chleba i wina, jest Ciało i Krew Chrystusa obecne vere, realiter, substantialiter – prawdziwie, rzeczywiście, substancjalnie. Kościół zawsze otaczał najwyższym szacunkiem i czcią Eucharystię, Ciało i Krew Chrystusa. Już sama nazwa Sanctissimum Sacramentum– Najświętszy (!) Sakrament – odzwierciedla obiektywną rzeczywistość: hic est Deus – tutaj jest Bóg. Stąd Najświętszemu Sakramentowi oddawana jest cześć boska, najwyższy kult: cultus latriae. Jednym z istotnych i integralnych elementów kultu jest zwrócenie się w kierunku Pana Jezusa, postawa klęcząca i przyklęknięcie – pełne szacunku, pokory, uniżenia przed majestatem Boga skrytym w Hostii tej. Klęczymy w momencie przeistoczenia, klęczymy przyjmując Komunię Świętą, klęczymy podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu, podczas adoracji wspólnej i prywatnej, przyklękamy kiedy wchodzimy do kościoła, przyklękamy kiedy wychodzimy z kościoła, przyklękamy kiedy przechodzimy przez środek kościoła. Pan Jezus na czas Mszy Świętej nie ulatnia się z Tabernaculum.„dicentes ligno: «Pater meus es tu» et lapidi: «Tu me genuisti».Verterunt ad me tergum et non faciem”.„Ci, którzy mówią do drzewa: «Ty jesteś moim ojcem»,a do kamienia: «Ty mnie zrodziłeś»,do Mnie zaś obracają się plecami a nie twarzą”(Jr 2, 27).tu całość: https://sacerdoshyacinthus.com/2012/07/09/niestosownosci-w-liturgii-7-satanistyczny-gesti tu przyczyna zła jest wspomniana:https://bractvospasa.wordpress.com/2015/08/14/babilon-w-asyzu-materialy-o-apostazji-i-chorym-ekumenizmie/ P.S. Sprawa Wilhelma Wiatra ojca b. członek Biura Politycznego KC PZPR Jerzego Wiatra.Inspektor szkolny Wilhelm Wiatr, został zastrzelony za zdradę na rzecz gestapo z rozkazu zastępcy szefa Kedywu Okręgu Warszawskiego AK Józefa Rybickiego. Oto, co pisał w tej sprawie m.in. publicysta "Gazety Wyborczej" (nr z 1-2 czerwca 1996 r.) Jacek Hugo-Bader: To było 22 maja 1943 r. wieczorem. Ktoś zapukał do drzwi. Otworzył ojciec. Przeszli do pokoju. Po chwili padły trzy strzały. Pierwszy wbiegł Jurek. Ojciec leżał na podłodze, obok kartka, że wyrok wykonano w imieniu Polski Podziemnej (...). W 1988 r. kapitan Stanisław Sosabowski 'Stasinek' opublikował swoje wspomnienia. Rozkaz wykonania wyroku na inspektorze szkolnym Wiatrze otrzymał od dowódcy Kedywu Okręgu Warszawskiego AK płk. Józefa Rybickiego 'Andrzeja'. Niemcy zmusili inspektora do wydania spisu nauczycieli, którzy byli oficerami rezerwy. Wielu z nich trafiło potem do Oświęcimia. 'Stasinek', który znał inspektora od dziecka, relacjonuje: 'Pokazałem jednemu z moich ludzi, gdzie mieszka inspektor. Zapukał do drzwi jako inkasent elektrowni'".Jerzy Wiatr w rozmowie z redaktorem "Wyborczej" zaprzeczył temu, że władze podziemne wydały wyrok na jego ojca. Twierdził, iż był przekonany, że "ojca zabili bandyci" (według "Gazety Wyborczej" z 1-2 czerwca 1996 r.). W numerze z 6-7 lipca 1996 r. "Gazeta Wyborcza" opublikowała jednak rozstrzygający całą sprawę list córki zastępcy szefa Kedywu Okręg AK Warszawa Józefa Rybickiego - Hanny Rybickiej. Pisała ona m.in.: "(...) przedstawiam poniżej stan sprawy w świetle dokumentów zachowanych w Archiwum Akt Nowych i Wojskowego Instytutu Historycznego. Wspomniane dokumenty wskazują, że wyrok na p. Wilhelmie Wiatrze został wykonany w ramach akcji 'C' (czyszczenie), zarządzonej decyzją Komendy Głównej AK. Jej celem było jednoczesne zdecydowane uderzenie w sieci agenturalne policji niemieckiej" (podkr. - J.R.N.). H. Rybicka powołała się przy tym na książkę Tomasza Strzembosza "Akcje zbrojne podziemnej Warszawy 1939-1944" (wyd. PIW 1978, s. 223-224). Powołała się również na przekazane wiosną 1943 r. szefowi Kedywu KG AK płk. Emilowi Fieldorfowi ps. "Nil" pismo szefa Kontrwywiadu KG AK Bernarda Zakrzewskiego, wymieniające wśród osób, które mieli zlikwidować - na 26 miejscu nazwisko podinspektora szkolnego w Warszawie Wilhelma Wiatra. Wspomnianą listę płk Fieldorf przekazał 5 maja 1943 r. Komendantowi Okręgu AK Warszawa płk. Antoniemu Chruścielowi "Madejowi" z adnotacją: "Przesyłam listę agentów gestapo do jak najszerszego wykorzystania w ramach akcji 'C'". Według Rybickiej: "W niedatowanym sprawozdaniu Komendy Okręgu AK Warszawa czytamy: 'Melduję wyniki z akcji 'C' według listy otrzymanej z Kedywu. (...) 1... 2... 4. Wiatr Wilhelm dn. 22 V g. 18.30'". W ten sposób córka zastępcy szefa Kedywu Okręg Warszawa - Hanna Rybicka, udowodniła fałsz twierdzeń J. Wiatra na temat powodów śmierci jego ojca, agenta gestapo.  1 Tańczący z diabłem
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika panMarek
6 lat temu „ABW ostrzegało Tuska przed Amber Gold” Cały dzień powtarzają dzisiaj bezmyślnemu Ludowi, że „ABW ostrzegało Tuska przed Amber Gold” w maju 2012 a więc na 3. miesiące przed definitywnym zamknięciem interesu. Ja się pytam, co UBecja robiła przez prawie 4 lata, kiedy to Marcin (po żonie) Plichta ze swoimi Judejczykami grabił ciemne wyborcze masy? Sam Marcin (po żonie) Plichta mógłby co najwyżej okraść np. listonosza i to tylko wtedy jakby miał szczęście, bo w innym wypadku mógłby tylko stracić zęby. Cała ta sprawa to jedna wielka hucpa którą kontynuuje teraz PiS. Dlaczego np. nie ma na wczoraj 1500 aresztowanych? Mówi to coś? 1 O co chodziło? Czym była afera Amber Gold?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu Łukasz Szumowski – życiorys Łukasz Szumowski – życiorys za Wikipedia: „Urodził się 3 czerwca 1972 w Warszawie. W 1997 ukończył studia na Akademii Medycznej w Warszawie.” Są to autentyczne dwa pierwsze zdania życiorysu! Tak wygląda życiorys człowieka, który jak widać nie miał ojca, nie miał matki, nie miał 4 dziadków … ale za to potrafił zamknąć wszystkie Kościoły dla 35 000 000 katolików na Wielki Post i Wielkanoc … i nikt nawet słówka nie pisnął. Co za dumny naród ci Polacy … Od czwartku żydostwo uatrakcyjni polskim gojom życie i naznaczy ich maseczkami tak jak Adolf Eichmann naznaczył żydów żółtymi gwiazdami w II WŚ. Ciekawe czy dumny naród polski to polubi? Przypomnę, że wszyscy bali się Antychrysta, który miał przyjść w grzybach atomowych, z hukiem … a przyszedł po cichu, od tyłu … jak Biedroń. Zwrócę też uwagę i przypomnę, że skoro rząd PiS wmawia Wam, że „mamy epidemię”, to podczas każdej epidemii – od czasów wczesnego średniowiecza – wszystkie narody „przyglądały” się bacznie sprytom pustynnym ze szczególną starannością. Korzystajmy i my z tej nauki naszych przodków. 0 Zamaskowanie, czyli humbug pod przykryciem
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu Łukasz Szumowski - życiorys Łukasz Szumowski - życiorys za Wikipedia: "Urodził się 3 czerwca 1972 w Warszawie[1]. W 1997 ukończył studia na Akademii Medycznej w Warszawie." - dwa pierwsze zdania! Tak wygląda życiorys człowieka który nie miał ojca, matki, 4 dziadków ... ale potrafił zamknąć wszystkie Kościoły dla 35 000 000 katolików na Wielki Post i Wielkanoc ... i nikt nawet słówka nie pisnął. Co za dumny naród ci Polacy ... -4 Rząd działa zadziwiająco dobrze :).
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu Łukasz Szumowski - facet bez pochodzenia Łukasz Szumowski (facet bez pochodzenia*) własnie przed chwilą w TVPINFO na pytanie dziennikarza „kiedy się skończy noszenie maseczek?” – skończy się, odpowiedział „kiedy będzie szczepionka”!!! Już wiecie o co chodzi i co jest grane? Jak jest to groźne dla Polaków? * – „Urodził się 3 czerwca 1972 w Warszawie. W 1997 ukończył studia na Akademii Medycznej w Warszawie.” Są to autentyczne dwa pierwsze zdania życiorysu! Tak wygląda życiorys człowieka, który jak widać nie miał ojca, nie miał matki, nie miał 4 dziadków … ale za to potrafił zamknąć wszystkie Kościoły dla 35 000 000 katolików na Wielki Post i Wielkanoc … i nikt nawet słówka nie pisnął. Co za dumny naród ci Polacy … Arkonia to organizacja min. Łukasza Szumowskiego. Za Wikipedia Arkonia to: „Insygnia i Odznaki Barwy Arkonii to granat, biel i zieleń. Symbolizują one odpowiednio: wierność ideałom, prawdę oraz nadzieję. Dewiza Arkonii brzmi Veritate ac Labore (z. łac. Prawdą a Pracą). Herb Arkonii autorstwa fil. Tadeusza Zaleskiego, to trójpolowa tarcza podzielona ukośnie z lewej strony na prawą. Na polu granatowym znajduje się siedmioramienna gwiazda symbolizująca prawdę oraz mądrość. Na części białej, środkowej, widnieje tzw. cyrkiel, czyli monogram składający się z pierwszych liter zawołania “Arkonia vivat, crescat, floreat” (z. łac. Arkonia, niech żyje, rozwija się i kwitnie). Piramida, symbol pracy, zdobi pole zielone. Nad tarczą hełm w koronie, a nad nim dwa białe orle pióra. Pod tarczą szarfa z napisem Veritate ac Labore. Banda Arkonii noszona jest z prawego ramienia do lewego boku. Barwiarze i filistrzy noszą trójkolorowe bandy ozdobione herbem Arkonii. Fuksy noszą jednobarwne, granatowe bandy z cyrklem korporacji. Dekiel barwiarza i filistra Arkonii to czapka studencka w barwach korporacji z wyszytą na denku siedmioramienną gwiazdą. Dekiel fuksowski posiada jedynie barwę granatową.” „Podanie Stefana Kozłowskiego Podanie Stefana Kozłowskiego jest najstarszym dokumentem ideowym Arkonii, a zarazem pierwszym w dziejach polskiego ruchu korporacyjnego dokumentem ujmującym cele i zadania korporacji. Sformułowane w 1881 roku w postaci podania do Koła Arkonii, funkcjonuje jako deklaracja ideowa Arkonii, pozostawało ze względu na politykę zaborców, utajnione do roku 1920. Pomimo upływu lat oraz wypracowania, w miarę zachodzących zmian historycznych, kolejnych deklaracji ideowych, tezy w nim zawarte pozostaję dla członków Arkonii nadal aktualne. Podanie Stefana Kozłowskiego – Ryga, 1881 ”Cel i moralne obowiązki członków Arkonii formułują się w ten sposób: Koło Arkonii ma za zadanie wykształcenie i dostarczenie Krajowi ludzi dobrze myślących, połączonych ze sobą solidarnie, dążących do polepszenia położenia Kraju pracą i postępowaniem opartym na pewnych przyjętych zasadach, a mianowicie: przez rozwijanie i popieranie czynnie samodzielnej pracy narodowej nad podniesieniem bytu moralnego i materialnego Kraju, wolnej od niechęci i uprzedzeń do jakichkolwiek warstw w społeczeństwie naszym i ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb mniej oświeconych warstw narodu.”” tu widok dekla Arconii: http://arkonia.pl/Podstawy/Insygnia cyt. za stroną Arconii: „Dekiel barwiarza i filistra Arkonii to czapka studencka w barwach korporacji z wyszytą na denku siedmioramienną gwiazdą. Dekiel fuksowski posiada jedynie barwę granatową.” Siedmioramienna gwiazdka z dekla ewidentnie inspirowana Gwiazdą Dawida tylko bardziej „poplątana” tak jak jest poplątana kabała. Z boku „dekiel” wygląda jak czapka żyda ze wschodu przed 1939 rokiem. Wniosek: Arkonia to jakaś kolejna mutacja żydowskiej jaczejki, jakich masoneria ma wiele. 0 KoronaŚwirus rządzących - czyli jak nami maniPOlują w PiS
Obrazek użytkownika Verita
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu Ładny ptaszek z tego bezbożnego Pepiczka Wymalował sobie jak to panienka robi laskę i to nie byle komu, Aniołowi Bożemu.Musi być z tego pacykarz prekursor innych wybitnych żydowskich "artystów", braci po napletku, Sekielskich. -3 Wlastimil Hofman
Obrazek użytkownika Andy-aandy
Obrazek użytkownika panMarek
12 lat temu Łącząc się w "bulu" z racji na niepowetowane szkody, jakie wyrządziła nam Polakom i naszemu Narodowi - pies ją trącał i na kirkut. Odeszła Wisława Szymborska
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu ~Kierwiński - 15 min temu Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz! 10 Bezspadkowe mienie pogejowskie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu Złe porównanie z tymi alkoholami. Złe porównanie z tymi alkoholami. Porównywać można tylko elementy należące do tego samego zbioru. Tak mówi matematyka która jest jakby życiodajnym "cieniem" rzucanym przez Boga na rodzaj ludzki aby mógł łatwiej rozumieć sprawy ważne czyli boskie.Co ma alkohol do broni?Chyba tylko to, że kiedyś jeden znajomy mi TW dostał w łeb butelką po piwie jak się nie wywiązał należycie z donoszenia na mnie.P.S. Do SolidarnyX: Nie wiem za co mi wjebałeś -6 punktów nie mają racji. Żałosne. -2 Być może największa farsa „wyborcza”, od 1989 roku!
Obrazek użytkownika SolidarnyX
Obrazek użytkownika panMarek
4 lata temu żywcem wrzucili swego pobratymca Chaima Rumkowskiego ... Bez odpowiedzi na pytanie: „czy żydzi, którzy żywcem wrzucili swego pobratymca Chaima Rumkowskiego, do rozpalonego krematorium w Auschwitz, byli antysemitami” - nic nie rozwiążemy.Wystarczy przeczytać pozycję: KS. STANISŁAW TRZECIAK - „TALMUD O GOJACH A KWESTIA ŻYDOWSKA W POLSCE” a jest tam odpowiedź. Genialna i futurystyczna książka. Ks. prof. dr Stanisław Trzeciak urodził się 25 października 1873 r. w Rudnie Wielkiej koło Rzeszowa. Ukończył gimnazjum w Rzeszowie, studia teologiczne na uniwersytecie we Fryburgu Szwajcarskim, w Wiedniu, w Rzymie, w Krakowie (doktorat) i w Jerozolimie. W latach 1903–1905 prowadził w Egipcie i Palestynie prace badawcze nad tamtejszą przyrodą i chorobami, zwłaszcza trądem. W latach 1906–1907 sekretarz konsystorza biskupiego w Przemyślu. Od 1907 do 1918 r. profesor Akademii Duchownej w Petersburgu. W czasie I–ej wojny światowej współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Pomocy Ofiarom Wojny. W czerwcu 1918 r. powrócił do kraju. Brał udział w obronie Lwowa. W 1921 r. zainicjował akcję mającą na celu pomoc dzieciom powracającym z Rosji. W latach 1923–1928 proboszcz w parafii w Dębowcu (diecezja przemyska). Od 1928 r. rektor kościoła św. Jacka w Warszawie, następnie proboszcz parafii św. Antoniego. Zginął od niemieckiej kuli w czasie powstania warszawskiego 9 sierpnia 1944 r. Ks. prof. dr Stanisław Trzeciak był współredaktorem “Przeglądu Kościelnego”, współpracownikiem “Monumenta Judaica”, autorem kilkudziesięciu prac naukowych poświęconych kwestii żydowskiej. Podczas debat sejmowych w 1936 r. występował w komisjach jako rzeczoznawca rytuału rzezi “Schechita”. Powszechnie uchodził za najlepszego wśród polskich duchownych katolickich znawcę Talmudu. Jego dorobek naukowy został w szerokim zakresie wykorzystany przez prof. Feliksa Konecznego w pracy nad “Cywilizacją żydowską”. Od wydawcy: Problematyka stosunków polsko–żydowskich od wieków budzi wiele kontrowersji. Niestety, mimo dużej liczby opracowań na ten temat, w podręcznikach historycznych, książkach i artykułach prasowych, w miarę upływu czasu, coraz więcej miejsca poświęca się polskiemu antysemityzmowi, a przemilcza zachowania Żydów, które takie nastroje budziły. Na liczne przekłamania o postawie Polaków wobec Żydów, krążące dzisiaj po całym świecie i psujące wizerunek naszego kraju, nikt nie reaguje bądź to z obawy przed zakwalifikowaniem go do grona antysemitów, bądź to z niewiedzy o relacjach między tymi nacjami w różnych okresach historii Polski. Niniejsza publikacja została wydana po raz pierwszy w 1939 r. dosłownie na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej — wojny, która przyniosła Polakom i Żydom tragedię i liczone w milionach ofiary istnień ludzkich. Publikacja ma charakter historyczny. Jej bogata dokumentacja źródłowa pozwala nam na wyrobienie sobie poglądu o stanie świadomości tej części obywateli II Rzeczypospolitej, która była do mniejszości żydowskiej nastawiona krytycznie. Dla osób interesujących się bardziej stroną historyczną niż filozoficzno–religijnymi podstawami stosunków polsko–żydowskich, pomocne może być podanie na ogół nieznanych faktów z okresu II Rzeczypospolitej, ale też z czasów Rzeczpospolitej szlacheckiej i zaborów. Mówiąc dzisiaj o polskim antysemityzmie w okresie międzywojennym dobrze jest poznać postawy Żydów, w znacznej części wrogich powstaniu niepodległego państwa polskiego, walczących w szeregach armii bolszewickiej i żydowskiej ludności cywilnej, atakującej polskie oddziały na tyłach. Skąd brała się taka postawa osób narodowości żydowskiej? Jak opisywał triumfalny nastrój mieszkańców Wilna wiosną 1919 roku marszałek Piłsudski w liście do Ignacego Paderewskiego: “Znacznie gorzej było z Żydami, którzy przy panowaniu bolszewickim byli warstwą rządzącą. Z wielkim trudem wstrzymałem pogrom, który wisiał wprost w powietrzu, z powodu tego, że ludność cywilna żydowska strzelała z okien i dachów i rzucała stamtąd granaty ręczne.” W niepodległej Rzeczypospolitej cieniem na relacje polsko–żydowskie kładły się — obok wspomnianych wcześniej postaw wrogich odrodzeniu polskiej państwowości — stosunki gospodarcze, według autora tej książki, charakteryzujące się dominacją Żydów w niektórych dziedzinach życia społecznego — nauce, kulturze, finansach, handlu i (częściowo) przemysłu. Mówiąc dzisiaj o zachowaniach obu grup narodowych na przestrzeni dziejów warto znać ich stopień skomplikowania i szersze tło, uwarunkowane historycznie i kulturowo. Aby jednak nie ulegać modnym dzisiaj tendencjom w narzucaniu jednego stereotypu relacji polsko–żydowskich, dobrze jest poznać głosy obu stron. 2 Komentarz do filmu II światowa w kolorze odc.10 zagłada Żydów
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony