Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Uwaga, ważne!!! Ta rzeczywiście bardzo ważne! Trzeba też mieć zaufanych ludzi w każdej komisji i patrzeć na ręce. Pamiętajmy o powiedzeniu Stalina: "nie ważne, kto głosuje, ważne kto liczy głosy" Leopold Uwaga, ważne!!!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Agentura opinii. Grzybie! świetnie gadasz - nic dodać, nic ująć Leopold Agentura opinii.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Ocena kontrolowana. Ocena kontrolowana. Warto przypomnieć co nieco o St. Niesiołowskim Cenzury wprawdzie w Polsce nie ma, ale wywiad telewizyjny z Ewą Królikowska-Avis nie został wyemitowany, bo stawia w kłopotliwym świetle prominentnego polityka PO. Jest tam mowa o powstałej w 1968 r.organizacji niepodległościowej Ruch, której jednym z liderów był St. Niesiołowski. Po około 2- letniej działalności w której uczestniczyło ok. 70 osób nastąpiły aresztowania i podczas pierwszego przesłuchania późniejszy polityk „wysypał” swych kolegów. Można powiedzieć, że z chwilą gdy Niesiołowski poprosił o papier i ołówek by napisać: „uprzejmie proszę o możliwość skorzystania z paragrafu 57”(nadzwyczajne złagodzenie kary w zamian za pełną kooperację w śledztwie) już nosił buławę marszałkowską w swym więziennym mandżurze (mandżur to tobołek z koca w którym więźniowie noszą „dobytek” w czasie transportu). „Ludzie honoru” z resortu Kiszczaka trochę go „przekręcili”, bo został skazany na 7 lat.Po odsiedzeniu 4 lat, sezonowany jak stare wino, stał się jeszcze cenniejszy, gdyż uzyskał posągowy życiorys opozycjonisty. Kiedy znalazł się w „rezerwie kadrowej” jako kandydat na potencjalnego przywódcę? Odpowiedź na to pytanie kryją prawdopodobnie zbiory zastrzeżone IPN-u dotyczące aktualnie działających polityków, a których ujawnienie jest prawnie zakazane gdyż „zagrażałoby bezpieczeństwu i stabilności państwa”. Jest jednak pewne, że w szafie pancernej jakiegoś płk. Żbika, w szufladzie oznaczonej „kandydaci na przywódców”, musiało być więcej akt, niż tylko pewnego wielodzietnego robotnika z Matką Boską w klapie i historią płatnego donosicielstwa. Z punktu widzenia SB St. Niesiołowski miał wiele cech kwalifikujących go na przyszłego lidera – inteligencję, miłą powierzchowność, słaby charakter i wysoki stopień tchórzliwości. Posiadano także na niego „matr. kompr”(w terminologii SB materiały kompromitujące) w postaci owego podania o złagodzenie kary. W systemie radzieckim posiadanie w życiorysie jakiegoś „haka” jest niezbędnym składnikiem awansu - człowiek absolutnie „czysty” nie gwarantuje pełnej dyspozycyjności i sterowalności. Nic dziwnego, że już po polskiej „pierestrojce”, gdy na bazie środowiska politycznego Ruchu Młodej Polski (organizacji założonej i kontrolowanej przez SB) powstawała ZChN – partia, która „zabezpieczała odcinek wartości” i była „targetowana” na tradycyjny katolicki elektorat, nie mogło w niej zabraknąć Niesiołowskiego. Po wyczerpaniu się formuły ZChN ten „katolicki konserwatysta” odnalazł się w partii „europejskiej”, postępowej, gejowsko- liberalnej. W 2009 w okolicy świąt zorganizowano sondaż (przez Grupę Trzymającą Sondaże), gdzie Niesiołowski wygrał w kategorii osób, które Polacy najchętniej gościliby przy wigilijnym stole. Najmniej chętnie widzianym politykiem wg tego sondażu był (oczywista oczywistość) Jarosław Kaczyński (wyprzedził Lecha). Leopold Ocena kontrolowana. Ocena kontrolowana.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Precz tolerancji w wydaniu niby polskim! Portal "prawicowy" Prawica.net to bondarykowa fałszywka!Leopold Pojednanie czy Wasalizacja?
Obrazek użytkownika ciociababcia
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Pojednanie czy Wasalizacja? Wystarczy spojrzeć na listę podpisów. Toż to elita intelektualna i artystyczna PRL i zarazem ulubieńcy Gazety Wyborczej. Jak wiadomo te autorytety były niemal w całości umoczone w mniejszym lub większym stopniu we współpracę ze służbami i swoją pozycję zawdzięczają nie tylko zdolnościom. Na temat niejednej z tych osób można byłoby znaleźć informacje w zbiorze zastrzeżonym IPN (niedostępnym dla historyków). Nie wydaje się, by ci właśnie ludzie (mimo swoich niewątpliwych osiągnięć zawodowych) mieli moralne prawo wzywać nas do pojednania z Rosją. Profesora Brystigera cenię jako muzykologa lecz jako syn miłej Stalinowi płk. Julii ("Luny") Bristiger z UB nie powinien angażować się w taką działalność polityczną. Polacy z Rosjanami nie potrzebują "pojednania", bo lubią się i rozumieją od dawna. Leopold Pojednanie czy Wasalizacja?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Kolejna gruba kreska Warto wiedzieć o kilku faktach z życia "legendy gdańskiej opozycji" B. Borusewicza. W opinii więźniów politycznych, a także środowisk emigracyjnych Solidarności Borusewicz był człowiekiem KGB. On wyznaczył termin rozpoczęcia strajku w stoczni i osadził na jego czele Wałęsę. Ale przechodząc od przypuszczeń do twardych faktów: Borusewicz „zagubił” tasmę z nagraniem publicznego wyznania Wałęsy o jego współpracy z SB. Formalnie kierując gdańskim podziemiem zlikwidował kompletnie prasę w Regionie Gdańskim. Doprowadził do wyeliminowania ze struktur podziemnych odpowiadającego za kolportaż i bazę poligraficzną M.Kubasiewicza pomawiając go współpracę z SB. Do dzis nie wiadomo co się stało z 70 powielaczami przekazanymi przez Norwegów Borusewiczowi. Nikt ich nigdy nie widział na oczy. Natomiast powielacz przekazany z przez Borusewicza do Elbląga miał zainstalowaną pluskwę, dzięki której SB jak po sznurku dotarła do tamtejszych struktur. Jako szef podziemnej Solidarności w Polsce i jej agend za granicą Borusewicz dysponował funduszami stale napływającymi do Polski z różnych źródeł. Nie były to sumy małe – w grę wchodziło kilkadziesiąt milionów dolarów. Borusewicz konsekwentnie ignoruje wielokrotne wezwania do rozliczenia się z tych pieniędzy. Temat „podziemnych” finansów do bezpiecznych nie należy. Dziennikarz, który się tym interesował popełnił samobójstwo. Ale wciąż żyją liczni świadkowie matactw i działań Borusewicza. Leopold Kolejna gruba kreska
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Re: niezła ta harmonijka, a... Brawo Radek! Sam jestem muzykiem, więc blog muzyczny mnie "jara".Ale nie o muzykę (tylko) tu chodzi- tekst i obrazki grają. Piosenka to skuteczna broń!Leopold Do młodych wykształconych czyli kabarety...
Obrazek użytkownika Harcerz
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Jeśli zydówka z zachodu Facet był rzeczywiście perspektywiczny. W jednej wersji życiorysu pisze, że udał się do Angli w 1981 w celu nauki angielskiego. W innej, że był uchodźcą politycznym. Studiował 3 lata uzyskując licencjat. W jaki sposób dostał się do ekskluzywnego klubu Bullingdona? To przepustka do kariery. W grę wchodzą 3 kanały awansu: po linii "kochających inaczej", "mniejszości etnicznych"( nie słowiańskich) lub wspomaganie KGB. Wiadomo, że ta firma miała (ma?) swoich "łowców głów" przy renomowanych uniwersytetach. Wyławia młodych, zdolnych, perspektywicznych - vide John Kerry. Leopold 1 Sikorski i inni miłośnicy regionów
Obrazek użytkownika synteticus
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Śląsk nowe państwo? Przed wojną Śląsk był regionem autonomicznym w ramach państwa polskiego i miał swój sejm. Nic dziwnego, że ta idea budzi pewien oddzwięk u Ślązaków zniesmaczonych panowaniem "przywiezionych w teczkach goroli"(napływowych). Tym niemniej rdzenni Ślązacy traktują to jako zjawisko groźne, wspomagane przez siły nieprzyjazne państwu polskiemu. Podobnie z Kaszubami. Mimo wysiłków "europejczyków" Kaszubi są bardzo przywiązani do Poski ("Nie ma Kaszub bez Polonii, a bez Polski Kaszub" - hymn kaszubski) - większość z nich głosowała na PiS. Leopold 1 Sikorski i inni miłośnicy regionów
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
Obrazek użytkownika Leopold
14 lat temu Re: Jacek Żakowski, albo ćwiczenie z postkomunizmu Świetny, nasycony faktami artykuł. Tu nie chodzi o tego "cenionego, obiektywnego" dziennikarza, bo większość ma o nim wyrobione zdanie. Ważne jest ukazanie powiązań mafijno- kagiegowskich z "lewicowymi" politykami. Co do Żakowskiego, to niedawno był o nim artykuł w Gazecie Polskiej. Wiadomo, że jakieś koneksje z SB miał, ale na podstawie selektywnie wyczyszczonych teczek, nic mu nie można zarzucić. Pozostawiony w teczce dokument w zasadzie dobrze świadczy o JŻ. Te kompromitująje zniknęły... Żakowski jako dziennikarz katolickiej "Powściągliwości i Pracy" był wiarygodny i cenniejszy niż dziennikarz z gazety lewicowej. (Komorowski uczył historii w Niepokalanowie, a kim jest dzisiaj...) Leopold Jacek Żakowski, albo ćwiczenie z postkomunizmu
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony