Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Verita
5 lat temu Panie Marku, święte słowa i wielkie serce ! Same karabiny nie wystarczą. Potrzeba prawdy o własnym człowieczeństwie. Albo będzie Polska katolicka ...albo jej nie będzie wcale. Obawiam się, że jej już nie ma, że ta namiastka czy resztka...to nie bardzo wiadomo co to jest...może to już Polin? Ludzie boją się prawdy. Patrząc na to co się dzieje w Polsce, pod dowództwem tych z lewej tych z prawej i tych najdostojniejszych wydaje się ,że ponad 90% mieszkańców, ochrzczonych, utraciło żywą wiarę, utraciło prawdę...karmią się smakowitym kłamstwem. Tchórze boją się prawdy, o sobie, o Polsce. Mamy sytuację podobną do roku !939...kiedy kilka polskich armii zostało porzuconych przez dowództwo. Oficerowie nie wiedzieli gdzie ich szef...tymczasem oni uciekali, uciekali,uciekali...do Rumunii. Tak też w Polsce bywało... Dzisiaj jest podobnie... Ratuj się kto może ! Pozdrawiam z szacunkiem -5 DIABELSKA REGULACJA
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika 35stan
5 lat temu @panMarek To ty nie masz pojęcia o czym piszesz.Wszedłeś w narrację "PIS-PO" samo zło.A kto dla ciebie jest dobry? Matuszka Rosija z baćką Wołodią? 3 Proszę i nalegam - podpiszcie petycję p-ko Fundacji Billa i Melindy Gates'ów!
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika panMarek
5 lat temu GDY PAN MÓWI DO SERCA GDY PAN MÓWI DO SERCA Do Soboru Watykańskiego II jest odniesienie we wspaniałej książce „GDY PAN MÓWI DO SERCA” której autorem jest ks. Gaston Courtois. W niej zapisywał swoje myśli - niejako pod dyktando Pana - w notesie, który zawsze miał przy sobie. Zwyczaj ten podtrzymywał przez wiele lat. Nie skąpił dzielenia się Bożymi myślami, które zdawał się słyszeć w swoim sercu. Kiedy jednak, z nutą zazdrości, ktoś mówił mu: „To wielki zaszczyt, że Pan do Księdza tak przemawia!", wzbraniał się, mówiąc, że nie słyszy żadnych „głosów". „Wyrażam tylko własnymi słowami to, co zdaje mi się, że On chciałby mi powiedzieć" - tłumaczył. Sam przy tym powątpiewał w autentyczność Bożego głosu zawartego w jego zapiskach, o czym świadczy choćby notatka sporządzona podczas rekolekcji w 1959 roku: Czego się lękasz? Iluzji? Ależ z doświadczenia wiesz, że jeśli moje słowa zgodne są z tym, co zostało zapisane w Ewangeliach, i jeśli ponadto pomagają ci one ćwiczyć się w pokorze, posłuszeństwie, oderwaniu się od tego świata, w hojności i miłości bliźniego, jeśli jeszcze bardziej jednoczą cię ze Mną, to czegóż się bać? Moje słowa są DUCHEM i ŻYCIEM. Wzbudzają w duszy dobrą wolę, którą same oznaczają. Drzewo poznaje się po owocach. Nawracaj się nieustannie. Niech to postanowienie będzie największym owocem tych rekolekcji. Patrz na Mnie. Mów do Mnie. Słuchaj Mnie z miłością, abyś stawał się chociaż trochę podobny do Mnie. Ja zajmę się resztą. Czyż nie zdążyłeś się już przekonać, że w dziesięć minut mogę wlać ci do serca więcej światła niż najmądrzejsze książki? Te bowiem, które naprawdę są coś warte, zanim je napisano zostały wcześniej przemodlone. Tylko takie książki są echem moich własnych słów. Zadawaj Mi pytania. Odpowiem ci na swój sposób i kiedy uznam to za stosowne, ale bądź pewien, że otrzymasz odpowiedź, która będzie ci światłem i siłą. Odpowiedź na temat stanu Kościoła po Soborze Watykańskim II jest jasna. tu to odniesienie: [241.] Pod wpływem promieni płynących z Eucharystii twoja dusza ubogaca się moją obecnością - rzekłbym nawet, że nasyca się moją wonią. Twoim zadaniem jest się nią nasycać, długo ją w sobie przechowywać i roztaczać tę miłą woń wokół siebie. Czy jest coś cichszego i zarazem bardziej przenikliwego niż woń? Usłyszawszy w tych dniach [czyli po Soborze Watykańskim II - przyp. tłum.] dość częstą krytykę przeciwko Godzinom Świętym, wystawianiu Najświętszego Sakramentu, zapytałem Jezusa, co o tym myśli.] Nie dla siebie, lecz dla was pragnę być wystawiany w Sakramencie mojej Eucharystii, żebyście mogli na Mnie patrzeć. Lepiej niż ktokolwiek z was wiem, jak bardzo wasza wiara potrzebuje skupić się na znaku wyrażającym rzeczywistość boską. Trudno jest wam Mnie adorować, jeśli wasze spojrzenie wiary nie ma oparcia w patrzeniu na konsekrowaną Hostię. Wynika to ze słabości ludzkiej natury i jest całkowicie zgodne z prawami psychologii. Wyrażanie uczuć wzmacnia je a oprawa liturgiczna, choćby najskromniejsza, jak zapalenie świateł, okadzenie i śpiewy pomagają duszy w wierze lepiej uświadomić sobie, choćby ta świadomość była bardzo niedoskonała, transcendentną obecność Boga. Działa tu prawo Wcielenia: żyjecie jeszcze na ziemi, nie jesteście czystymi duchami obdarzonymi doskonałą inteligencją. Dlatego trzeba, żeby w wyrażaniu miłości i we wzrastaniu w niej uczestniczyło także ciało i psychika. Niektóre dusze zostały obdarzone szczególnymi łaskami i mogą się bez tego udziału obejść. Dlaczego jednak odmawiać rzeszom ludzi dobrej woli tego, co pomaga im lepiej się modlić, ściślej się jednoczyć i goręcej kochać? Czyż w ciągu wieków nie okazywałem wam często i na różne sposoby, że podobają Mi się te wszystkie zewnętrzne środki ułatwiające licznym duszom uczenia się szacunku do Mnie i rozpalające w nich gorętszą miłość ku Mnie? Czy myślicie, że pod pretekstem radykalnych uproszczeń [liturgii - przyp. tłum.} unikniecie faryzejskiego uważania się za lepszych od innych? Czy myślicie, że przez to bardziej wzrośnie wiara i miłość ludzi prostych, którzy chcą przychodzić do Mnie z sercem dziecka? Ludzie potrzebują atmosfery świętowania i zewnętrznych obrzędów, które za pośrednictwem uczuć docierają do umysłu i dają na ziemi przedsmak wiecznych zaślubin, za którymi wszyscy tak bardzo tęsknią. [319.] Kościół przeżywa obecnie kryzys. Tak jest zawsze, gdy chrześcijanie nie dość wzywają pomocy mojej Matki. Dlatego jeśli ty i twoi bracia, którzy zrozumieliście, jak ważne jest Jej pośrednictwo, będziecie gorąco modlić się za wstawiennictwem Maryi w imieniu tych, którzy o tym zapomnieli, kryzys Kościoła wkrótce zostanie pokonany. -3 DIABELSKA REGULACJA
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika Norec Norac Kos
5 lat temu Szanowny towarzyszu panMarek Niech żyje Komuchruski i oczywista rzecz Dziadzia. 4 CZY POLSKA URATUJE ZACHÓD?
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika michael-abakus
5 lat temu Pozwolę sobie zacytować fragment wizji  WIZJA PANA MARKA: Za TUSKIEM stoi potężna siła propagandowa i finansowa, która ma na celu w ciągu następnej jego kadencji całkowicie zamienić Polskę w Polin, a Polaków w żebraków i drugiej kategorii ludzi POLINSTYNCZYKOW, którzy masowo będą wymierać opuszczać za chlebem Polskę, wyprzedawać swoje mienie bo nie będą w stanie się w POLIN utrzymać. Koszty życia, podatki w tym kadastralny tak zubożą naród ze żydostwo będzie masowo wykupywać nieruchomości. Już w USA mówią ze za 4 lata Polacy sprzątający u żydów w Ameryce będą sprzątać ich domy w Polsce. TUSK to zdrajca i oszust wyborczy, szkodnik NR1, natychmiast powinien być osadzony i skazany, a nie wybrany.MÓJ KOMENTARZ:Pozwoliłem sobie na zamianę nazwiska DUDA, na nazwisko TUSK, ponieważ po tej wymianie WIZJA PANA MARKA idealnie pasuje do rzeczywistej wizji programowej Platformy Obywatelskiej, faktycznie realizowanej w czasie władzy premiera Donalda Tuska, oraz jego następczyni Ewy  Kopacz. Wtedy fakty opisane w wizji pana Marka idealnie pasują do skutków władzy sił politycznych wchodzące w skład współczesnego antypisu.Wtedy Polacy byli zmuszeni do emigracji zarobkowej, polski przemysł był wyprzedawany za gówniane pieniądze obcym korporacjom, które najpierw we wrogo przejętych firmach prowadziły rabunkową gospodarkę, a później likwidowały ich działalność, pozostawiając za sobą zgliszcza.W ten sposób zlikwidowano w Polsce przemysł stoczniowy, żeglugę śródlądową, skasowano cukrownie, fabryki przemysłu włókienniczego, przędzalnie i fabryki bawełnianej bielizny, huty i kopalnie węgla kamiennego, kopalnie siarki i co tylko się dało zlikwidować. wtedy właśnie kwitło rozdawnictwo, w którym niby prywatyzując - rozdawano polskie aktywa. Prywatyzacja i likwidacja.Za czasów antypisu rosło jedynie bezrobocie i podatki, a strategia "rabunkowo dyfuzyjna", zwana "modelem polaryzacyjno-dyfuzyjnym" pozwalała władzy tolerować, a nawet aprobować przemysłową grabież wszelkich polskich aktywów.Gigantyczna i bezczelna grabież miliardów złotych polskich w takich aferach jak Amber Gold albo afera VAT i dziesiątki podobnych, w których złodzieje bezpiecznie i bezkarnie kradli setki miliardów złotych, kradli kamienice pod opieką i kuratelą sądów i pod łaskawym okiem wszelkiej władzy rządowej, samorządowej i sądowniczej.Tak było za czasów władzy antypisu, a wasze oczy szeroko zamknięte nie chcą widzieć tego złodziejstwa i bezczelnej grabieży. Więcej, wasze oczy są szeroko otwarte na taką demokrację, która znowu pozwoli na bezkarne złodziejstwo. 4 CZY POLSKA URATUJE ZACHÓD?
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika Andy-aandy
5 lat temu Bolszewicki polituku - takie bolszewicko-ruskie kretynizmy - to możesz wypisywać na waszym załganym sowiecko-ruskim portalu znanym jako ścierwoneonówka!Opara ze „ścierwoneonówki” w filorosyjskich gęstych oparach putinowskiej V kolumny z centrum w Królewcu   2 CZY POLSKA URATUJE ZACHÓD?
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika Jestem jakim jestem
5 lat temu Lech Kaczyński Działalność B’nai B’rith w Polsce przerwał dekret Prezydenta Rzeczypospolitej Mościckiego z 22 listopada 1938 roku. W 2007 po niemal 70 latach nieistnienia odrodziła się w Polsce jedna z najbardziej znaczących organizacji Żydowskich – B’nai B’rith – Loża Polin. Dzięki dekretowi prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 4 Minister Łukasz Szumowski - idealny kozioł ofiarny?
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika Verita
5 lat temu Niestety, Polacy nie chcą czytać, wolą oglądać TV Czytanie to wysiłek, na który albo z lenistwa albo z braku świadomości trudno się zdobyć. Tymczasem człowiek, którego umysł jest pogrążony w ignorancji ma nie więcej wolności niż człowiek związany linami. Dostęp do informacji jest celowo ograniczany. Jest jeszcze jeden problem...ogromny. Ludzie nie chcą znać prawdy, o sobie, o świecie, o sensie życia... wolą żyć w słodkim kłamstwie i ułudzie...jak to mówią." W niewiedzy i głupocie ,żyje się w szczęściu i cnocie". Tymczasem największe szczęście - to znajomość pełnej prawdy i życie w prawdzie, tylko prawda wyzwala. Nie bójmy się stawiać siebie i innych w prawdzie. „Pandemia strachu i bieda w Polsce – Kryzys stulecia”. Bieda dopiero nas czeka …ponieważ media są kluczem do kontroli naszych emocji. “Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność.” – Benjamin Franklin http://www.bibula.com/?p=113540 2 Jeśli nie PiS to kto?...Koalicyjny kwartet?..
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
5 lat temu O krok od tragedii w Tomczycach pod Warszawą Pnie Marku to naprawdę nie są żarty! To nie jest jakaś tam jeszcze jedna, zwykła grypa. To b. morderczy wirus, który nie tylko potrafi w krótkim czasie zabić nawet młode, silne osoby ale przede wszystki jest tzw. super roznosicielem! Namnaża się po prostu w tempie dotąd nigdy niespotykanym!Aż u 70 osób w Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach (woj. mazowieckie) potwierdzono zakażenie koronawirusem, w tym 61 podopiecznych i 9 pracowników. Dyrektor placówki Marek Beresiński wyznał jednoznacznie: „Jesteśmy u kresu sił. Coraz więcej pensjonariuszy ma podwyższone temperatury. Boję się, że ci starsi ludzie zaczną umierać.”Do objęcia kwarantanną domu społecznego w Tomczycach doszło w środę. Decyzję podjęto po tym, jak zarażeniu uległa jedna z pielęgniarek. Krzysztof Ambroziak, starosta grójecki w rozmowie TVN 24 powiedział: „W czwartek nikt nie miał objawów, ludzie czuli się dobrze. W ciągu doby wszystko się zmieniło. Kupiliśmy testy i 111 próbek zostało wysłanych do laboratorium w Warszawie.”Dyrektor placówki Marek Beresiński poinformował że pracujące w domu pomocy społecznej pielęgniarki, u których wynik badania okazał się być pozytywny powinny przebywać w odosobnieniu na kwarantannie. Jednak ze względu na nagłe braki kadrowe wciąż muszą zajmować się chorymi na COVID-19 pacjentami. Mówił o tym wprost tak: „Pielęgniarki mają wysoką gorączkę, są w kwarantannie i powinny wypoczywać, ale pracują po 24 godziny na dobę. Boję się, że tu będą zgony.” Naturalnie zarażone pielęgniarki mie mają kontaktu ze zdrowymi osobami przebywającymi w placówce. Wspomniał też o rozmawie z wojewodą mazowieckim Konstantym Radziwiłłem: „Mówiłem to wojewodzie Radziwiłłowi, który do mnie dzwonił, ale zdaje się tego nie rozumieć. Oczekujemy pomocy od samorządu i wojewody.”O sytuacji w Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach opowiedziała i córka dyrektora Marka Beresińskiego, Joanna Penza: „Tata mimo choroby próbuje jakoś zorganizować pracę, ale najgorsze jest to, że nie ma wystarczającej liczby personelu. Apeluje do miejscowych władz o pomoc, najlepiej w postaci ewakuacji budynku.” I dodała: „Sytuacja wciąż zmienia się dynamicznie. Dziś władze zapowiedziały, że przyślą ludzi do pracy. Zobaczymy, czy rzeczywiście tak będzie.”Cały wpis jest dostąpny na stronie: https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-tomczyce-70-osob-w-domu-pomocy-spolecznej-zakazonych-6496342190429825a 5 Jeśli ludzie się nie poprawią i pokutować nie będą przyjdzie straszna kara Boża.....
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika Husky
5 lat temu @panMarek A Twój Panie Marek rząd co teraz robi? 6 „Pandemia” zaczyna konfliktować naród gorzej niż komunizm
Obrazek użytkownika panMarek

Strony