Każdy kto korzysta z INTERNETU winien to wiedzieć od dawna.

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Artykuł

Operator wyjściowego węzła Tora ofiarą nalotu policji: coraz bliżej delegalizacji szyfrowanej komunikacji w Sieci?

30.11.2012 22:00, Autor: Adam Golański (eimi), Kategoria: Felieton

W zasadzie trudno powiedzieć, do czego praworządnemu obywatelowi miałyby służyć technologie kryptograficzne. Praworządni obywatele nie mają przecież niczego do ukrycia przed władzą. Jeśli ktoś korzysta z sieci anonimizujących, to zapewne po to, aby maskować ślady włamań czy naruszania własności intelektualnej (cyberprzestępca), spiskować przeciwko legalnemu rządowi (terrorysta) lub oglądać zakazane formy pornografii (pedofil czy zoofil). Praworządny obywatel przyzna więc, że jest i moralnie i legalnie usprawiedliwione, by władze zajęły się takimi niebezpiecznymi osobnikami… a że przy okazji gdzieś ucierpi wolność słowa i inne prawa obywatelskie? Cóż – zawsze można tłumaczyć się wyborem „mniejszego zła”

O ile jednak praworządny obywatel nie będzie miał zbyt wielkich wątpliwości co do sensu walki z terrorystami, pedofilami i cyberprzestępcami czyhającymi w Sieci, to mógłby już mieć wątpliwości co do walki z ludźmi, którzy tworzą narzędzia czy infrastrukturę, z których owi przestępcy mogliby korzystać. Ostatecznie nie ściga się producentów noży za morderstwa popełniane przez nożowników. Zwolennik prawa i porządku zaraz jednak przypomni, że noże mają wiele legalnych zastosowań, można np. za ich pomocą pokroić pieczeń wołową (co raczej będzie legalne do momentu dojścia do władzy wegetarian). Tymczasem czy aby na pewno systemy kryptograficzne i sieci anonimizujące mają jakiekolwiek legalne zastosowania?

Już wkrótce będziemy mogli zobaczyć, jak z tym zagadnieniem poradzi sobie aparat sądowniczy Austrii. Dwa dni temu ofiarą policyjnego nalotu ( http://raided4tor.cryto.net/?utm_source=linuxreddit )został austriacki administrator William Weber z miasta Graz, którego oskarżono o rozpowszechnianie i produkcję pornografii z udziałem nieletnich. Oficerowie Styrian Landeskriminalamt (można powiedzieć, że takiego styryjskiego odpowiednika FBI), skonfiskowali w jego domu 20 komputerów, a do tego konsolę do gier, tablety, tuner satelitarny, zewnętrzne dyski twarde i inną elektronikę. Wszystko to w typowym policyjnym stylu, po prostu wyrywając wtyczki ze ścian, nie dbając nawet o poprawne wyłączenie maszyn. Przy okazji podczas przeszukania znaleziono inne ciekawe dla policji fanty – broń palną z amunicją (na którą Weber miał pozwolenie) i kilka gramów marihuany (na którą pozwolenia nie miał, bo Austria zabrania w ogóle swoim obywatelom zbliżać się do tej zabójczej używki).

Takie naloty nie biorą się znikąd. Webera oskarżono o to, że z wykorzystywanego przez niego adresu IP (co ciekawe, pochodzącego z polskiej puli adresowej) opublikowano na publicznie dostępnym forum internetowym nielegalną pornografię. Czyn ten jest w Austrii zagrożony karą od 6 do 10 lat więzienia. Czyżby zatem policja namierzyła groźnego dewianta? Tak by mogło się wydawać po tym, jak Weber traktowany był podczas akcji policji, bez poinformowania go o prawach aresztowanego, bez poszanowania jego własności.

Podczas składania wyjaśnień na komisariacie, Austriakowi udało się jednak zmienić nastawienie policjantów. Wyjaśnił, że namierzony adres IP był swego czasu przypisany do jednego z utrzymywanych przez niego węzłów wyjściowych cebulowego routera Tor, czyli służył jako bramka wyjściowa do Internetu dla zanonimizowanego ruchu z wewnętrznych węzłów tej sieci. Wyjaśnił też, że o wspomniany adres pytała go już polska policja w maju tego roku – chodziło wówczas o próby hakowania systemów informatycznych, wyprowadzone z tego adresu. Policjantom trudno było zrozumieć, dlaczego ktoś miałby poświęcać swój czas i pieniądze na to, by prowadzić wyjściowy węzeł tej sieci, jednak jak Weber twierdzi, wytłumaczenie takie przynajmniej sprawiło, że zaczął być lepiej traktowany. Ostatecznie wolnościowy geek to sympatyczniejsza postać, niż wstrętny pedofil.

Austriacki administrator został do czasu procesu puszczony wolno, jedynie z zakazem opuszczania kraju bez zgody policji. Terminu pierwszej rozprawy nie wyznaczono, Weber zaś gromadzi fundusze na pomoc prawną. Niestety w Austrii nie działa bowiem żaden odpowiednik Electronic Frontier Foundation, który mógłby pomóc Weberowi w jego kłopotach. Na szczęście społeczność nie zawiodła – w ciągu kilku godzin od opublikowania apelu o pomoc, na jego bitcoinowe konto ( http://blockchain.info/address/1CPKAMtD4bcLrh8SRHfSxBBMmQQ5cqahPZ ) wpłynęła równowartość ponad 1300 dolarów.

Perspektywy są jednak niewesołe. Klimat polityczny w Niemczech i Austrii jest raczej nieprzychylny internetowemu „podziemiu”. Kilka dni temu sąd w Hamburgu uznał za winnego nielegalnego udostępniania materiałów chronionych prawem autorskim użytkownika aplikacji RetroShare ( http://retroshare.sourceforge.net/ ), w praktyce szyfrowanej sieci do wymiany plików pomiędzy gronem zaufanych znajomych. Użytkownik ten działał jedynie jako pośrednik – sam pliku z chronioną prawami autorskimi piosenką ani nie udostępniał, ani nie pobierał, jednak teraz grozi mu nawet sześć miesięcy więzienia. Podobnie też w 2007 roku niemiecka policja dokonała nalotu na operatora węzła wyjściowego Tora, którego adres IP posłużył do opublikowania gróźb o zamachu bombowym, zaś w procesie z 2010 roku za winnego uznano człowieka, którego sieć WLAN, wykorzystano później przez nieupoważnione osoby do wymiany plików przez P2P.

Benjamin Franklin powiedział: ten kto poświęca wolność w imię bezpieczeństwa nie zasługuje ani na wolność, ani na bezpieczeństwo. Czy nasze społeczeństwa zasługują jeszcze na cokolwiek, skoro nawet dyrektor CIA stał się ofiarą naruszenia jego prywatności (w imię bezpieczeństwa narodowego)?

 

ZA:

www.dobreprogramy.pl/Operator-wyjsciowego-wezla-Tora-ofiara-nalotu-policji-coraz-blizej-delegalizacji-szyfrowanej-komunikacji-w-Sieci,Aktualnosc,37719.html

 

Brak głosów

Komentarze

[quote]Ktoś mądry powiedział "Władza samo ogranicza się" inaczej mamy totalitaryzm a w wydaniu socjalistyczno kapitalistycznym czyste niewolnictwo. Socjalizm chce nas przytulić tak bardzo, że aż nam flaki wyjdą.
Niech ktoś mi wyjaśni dlaczego mam się bać terrorysty czy pedofila bardziej niż Policjanta/władzy, który wie o mnie wszystko i może zrobić wszystko jeśli tylko będzie chciał przecież tak na prawd nie ma różnicy. Władza/Policja jest gorsza od terrorysty, ponieważ ewentualne nadużycia są robione w imieniu prawa i używając zasobów całego państwa.
A więc ja bym się zastanowił nad rzucaniem tekstów w stylu "ja nie mam nic do ukrycia" zawsze znajdzie się paragraf na każdego tym bardziej w naszym komunistycznym jeszcze ustawodawstwie...[/quote]

(...)

[quote]Dyskutowaliśmy sobie kiedyś 'na zakładzie' o możliwości delegalizacji szyfrowania. Wymyśliliśmy, że łaskawie władza pozostawi możliwość transmisji szyfrowanych, ale trzeba będzie wystąpić o prawo to tego. Bank dostanie, urząd dostanie itd. Kowalski nie dostanie. Aby transmisja doszła do skutku przynajmniej jedna strona będzie musiała mieć pozwolenie na szyfrowanie. No i oczywiście format danych będzie musiał być czytelny dla automatycznych klasyfikatorów treści. To pewnie tylko kwestia czasu... A swoją drogą ciekawe jakie prawo wymyślą na techniki steganograficzne i co zrobią jak ludziska zaczną wymieniać się plikami typu szum_biały.wav ...[/quote]

(...)

[quote]Jeden z moich starych przyjaciół (czarny kapelusz) rzekł.

"Gdy ten ostatni bastion wolności upadnie (mowa o sieci TOR), wezmę broń i dokonam pierwszego kroku, stanę po jednej słusznej stronie WOLNOŚCI, a gdy upadnę to będę pewien iż coś zrobiłem."

"Pamiętaj mój przyjacielu, WOLNOŚĆ to ja, ty, oni... i czynami które dokonujemy by każdy był równy sobie i innym..."

"Kiedy będzie już naprawdę źle, to nie ludzie słowa lecz ludzie czynu będą projektantami naszej przyszłości, naszej wolności"

"Najbardziej boję się dnia w którym słowo innego człowieka będzie decydować o istnieniu drugiego w którym logika stała się przekleństwem ludzi chcących dążącym do "kontroli innego życia""

"Jest nas wielu lecz sami toczymy bój o wolność, każdego dnia, każdej minuty w każdym pokoleniu"

"Kocham naukę jest to hobby - pasja, sens życia. Uczę się nie dla siebie lecz dla innych by przybliżyć o jeden mały krok marzenia innym..."

Był, jest i będzie moim przyjacielem. Człowiek który pokazał czym jest ten świat, życie oraz cel.

Nieważne czy jesteś chemikiem, matematykiem, kulturystą, kioskarzem - WOLNOŚĆ JEST TO COŚ CZEGO NIKT NIE MOŻE OPISAĆ A KAŻDYM Z NAS POSIADA, LECZ NIEŚWIADOMIE TRACIMY TEN PRZYWILEJ NA RZECZ MGŁY ŚWIATA CODZIENNEGO W KTÓRYM JEDNOSTKI CHCĄ KONTROLOWAĆ JEDNOSTKAMI.[/quote]

Kaganiec "wolności" coraz ciaśniejszy, prawda?

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#412530

świetne! Dzięki za odsylacz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#412538

Zastanawiam się doprawdy o co kruszymy kopie, skoro system TOR to wynalazek amerykańskiej armii, udostępniony następnie do prywatnego zastosowania. Jest to gadżet tego samego rodzaju co klawiatura z wmontowanym podsłuchem czy mikrofon w wazoniku z kwiatami w barze mlecznym.

Komunikacja w sieci nie jest anonimowa i nigdy nie będzie. Techniki tropienia, śledzenia, szyfrowania i deszyfrowania są opracowywane przez służby wszystkich krajów na świecie, a pewnie i przez kilkanaście globalnych korporacji także. Czy wy naprawdę myślicie, że przy użyciu TORa lub freenetu można rzeczywiście być anonimowym???

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#412532