ACTA - nasze dzieci i bracia demonstrują dla Polski

Obrazek użytkownika wikwoj
Kraj

To miał być tylko komentarz do notatki Pana Adr_Nitka, ale przetworzyłem go na osobną notkę, bo nie chcę niszczyć struktury tamtego wpisu.

W tekście (http://niepoprawni.pl/blog/4230/stracone-pokolenie) jej autor, Pan Adr_Nitka, skumulował wiele niezwykle ważnych treści (od problemów obywatelskich po analizę demokracji jako systemu sprawowania władzy) i chociaż dotyka tak istotnych zagadnień w czasie dużych antysystemowych manifestacji młodzieży, to tekst ten nie spotkał się z dużym odzewem.

Z tego powodu przypomnę je raz jeszcze, bo chyba warto. Autor, objaśniając postawy młodych ludzi, sformułował w ich imieniu szereg zarzutów dotyczących okresu tzw. IIIRP.

Wyartykułował następujące zarzuty:

  • utworzył się wspólny układ 'wartości' oraz interesów aktywistów solidarności i przedstawicieli dawnej neobolszewickiej władzy,
  • nie ukarano (nawet nie rozliczono) radzieckich sługusów i do dnia dzisiejszego "akta" są polisą ubezpieczeniową komunistycznych służb oraz ich potomków (wychowanych w systemie wartości neobolszewickich),
  • działacze solidarności z własnej woli zostali wchłonięci przez struktury władzy komunistycznej (co owocuje ich samoalienowaniem się od społeczeństwa polskiego),
  • niezwykle aktywny udział tzw elit solidarnościowych we wtórnym podziale majątku narodowego (w przejmowaniu dóbr narodowych wytworzonych przez pokolenia Polaków),
  • nie podjęto nawet próby rozbudzenia postaw patriotycznych i obywatelskich ("Nie było nikogo mądrego, kto obudziłby Naród z tej głupoty"), przekazania następnym pokoleniom systemu wartości osadzonego w "POLSKOŚCI",
  • do chwili obecnej nie ma sprzeciwu wobec m.in.: świadomej degradacji systemu nauczania młodych Polaków (jest to "bezstresowy chów"), implantowaniu młodemu pokoleniu tzw "zachodniego stylu życia" wyrosłego na lewackim zaprzeczeniu tradycyjnych systemów wartości, eliminowaniu młodych Polaków z lokalnych rynków pracy
  • ... .

Autor m.in, "woła":

  • "rządu nie zmienimy krzyczeniem tylko i wyłącznie o Smoleńsku, rząd trzeba zmienić wytykaniem każdego pojedynczego potknięcia tej kliki, czasem wręcz należy tłuc młotkiem po głowie żeby obudzić z letargu",
  • "jestem pod wrażeniem całej tej afery z ACTA, że tak szybko znaleziono coś, co uczyni z Tuska wroga publicznego",
  • "myślmy raczej, jak z niezadowolonych z PO zrobić nasz elektorat, by przypadkiem w następnych wyborach nie wygrał Palikot".

Autor wyartykułował swe emocje związane z obserwacją demonstracji (głównie młodzieży) oraz reakcją na nie różnych środowisk (w tym patriotycznych, proPOLSKICH).

Wpis Pana Adr_Nitka jest przede wszystkim głosem w obronie młodego pokolenia. Jest też głosem protestu skierowanym do środowisk "formatujących" młodzież w bardzo niekorzystny sposób.

Dwa przykłady (niereprezentatywne, ale chyba ilustrujące "ideę") takiego niekorzystnego przedstawiania problemów młodego pokolenia:

  • Pan andruch2001 uważa, że "Ta cała "afera" z ACTA to"lep na jaki łapią się niemalże masowo wszelkiej maści owsikowe pomioty czyli wyznawcy wszelkiej wolności w stylu "róbta co chceta" . Także i młodzi ludzie omamieni ideologiami w stylu "Krytyki politycznej" czy też innego ekskrementu lewackiego, owych Blumsztajnów , Kuczyńskich i innej maści pasożytów żerujących na niewiedzy społecznej." "Całe niemalże pokolenie "Lemingów" mam na myśli oczywiście też i tych "młodych wykształconych z wielkich miast" należy właściwie spisać na straty są to większości jednostki bezideowe z natury konformistyczne , kosmopolityczne nieutożsamiające się w narodem polskim jego historią , tradycją . To pokolenie wyhodowane przez kolonistów w tym i europejskich dla wypełniania ściśle określonych zadań w procesie eksploatacji tego terenu",
  • Pan JAdaX natomiast pisze: "Ci młodziacy są właśnie tacy, jak cały ten stadion narodowy. Niedorobieni i nie do końca „wykończeni”. Mają co prawda solidne ściany, jakiś tam dach, czyli co nieco poukładane pod czapeczkami, ale brakuje im „murawy” – tego co na tym stadionie ma stanowić podstawę jego funkcjonalności. Wprawdzie wywołują protesty w sprawie ACTA. No i poza Warszawą są nawet w stanie się odpowiednio skrzyknąć i zgromadzić tysiące niezadowolonych. Ale co tak naprawdę z tego wynika? Nic." "To „przegrane pokolenie” (obym się mylił), chyba gorsze od starszych lemingów głosujących na ten NIErząd, PO, palikociarnię i inne wynalazki. To taka moja brutalna prywatna obserwacja."

Oczywiście nie są to jedyne głosy totalnego potępienia dla młodego pokolenia.

Autor próbuje nieśmiało przeciwstawić się takiemu sposobowi postrzegania młodych, ale jest to chyba "głos wołającego na pustyni".

Należy jasno i "mocno" podkreślać, że jest to pokolenie:

  1. ludzi wprawdzie młodszych od nas :))), ale znacznie mądrzejszych (z pewnością w ich wieku byliśmy znacznie gorzej wykształceni oraz głębiej zanurzeni w bolszewiźmie),
  2. ludzi bezwzględnie wyrzucanych z Polski przez nasze pokolenie (bo pozostawionych bez pracy, bez nadzieji, odzieranych z godności m.in. właśnie takimi ocenami),
  3. ludzi często osiągających niezwykłe sukcesy w trudnych gospodarkach: Wielkiej Brytani, Niemiec, Irlandii, krajów skandynawskich, Hiszpani, Francji,Australii, USA, Meksyku oraz innych krajach za oceanem, ale my o tych sukcesach nie chcemy głośno mówić, bo emigrantów po prostu "skreślamy", odmawiając im często prawa decydowania o sprawach Polski,
  4. ludzi w dużej części potrafiących przetrwać w innych krajach, choć ojczyzna im tej szansy nie daje
  5.   ... … ...

Skalę emigracji zdeklarowanej w urzędach polskich pokazuje zestawienie GUS:

]]>Emigracja Polaków wg zestawienia GUS (w tys.)]]>

KRAJ

2005 2006 2007 2008 2009 2010

Wielka Brytania

340 580 690 650 555 560

Niemcy

430 450 490 490 415 455

Irlandia

76 120 200 180 140 125

Holandia

43 55 98 108 84 108


Te miliony ludzi to są “szczęściarze”, którzy zdołali przebić się w krajach pobytu (bo byli lepsi).

Ale nie wiadomo przecież jaka jest skala niepowodzeń? Któż o to pyta? Która partia codziennie się tym zajmuje? Tylko sportowcy jeszcze wzbudzają pewne zainteresowanie, a reszta?. Niektóre partie, by zdobyć trochę głosów, wspominają problem przy okazji wyborów, ale to wszystko.

Nawet do tych szczęściarzy nie kieruje się żadnych atrakcyjnych ofert, a przecież oni zarabiają często znacznie więcej niż ich koledzy w Polsce. Wprawdzie są rozproszeni w “świecie”, ale wraz z rodzinami stanowią potencjał porównywalny z poparciem największych partii w Polsce.

Pozostaje pytanie o skalę emigracji niezgłaszanej urzędowo (często w tzw “szarą strefę” państwa żywiciela). Takich badań nie prowadzi żadna instytucja. Nie badają problemu nawet blogerzy, a przecież tak łatwo jest spróbować podjąć takie badania.

 

Można długo wymieniać, ale chyba nikt tego nie chce słuchać. Po prostu nawet nie słuchamy tej młodzieży, a już o wprowadzeniu jej w ważną społecznie tematykę mowy nie ma - jak spróbują, to się ich ośmieszy, wykpi lub wyszydzi.

Zapominamy, że często w ich zachowaniach przeraża nas obraz naszych własnych postaw, które oni przyjęli za swoje (i często jeszcze zradykalizowali).

Pamiętajmy, że to są nasze dzieci.

To my ukształtowaliśmy ich "kręgosłup", przekazaliśmy systemy wartości (również moralne), wykształciliśmy, pomogliśmy zdobyć zawód i nauczyliśmy patriotyzmu, a swym przykładem go umocniliśmy.

Tak postępować się NIE GODZI! Konstruktywna krytyka zawsze jest potrzebna, ale żeby była to krytyka wartościowa, musi zasadzać się na faktach, kształtować oceny zgodne z zasadami logiki i być wyrażana kulturalnie, z poszanowaniem ich godności, uwzględniająca semantyczne zmiany języka polskiego jakie zaszły w ostatnich latach.

 

Można jedynie mieć nadzieję, że demonstracje w sprawie Acta:

  • będą skutkować zmianą sposobów komunikowania się na równie skuteczne, jak Facebook i podobne platformy hostingowe,
  • skłonią do przeorganizowania istniejących portali (lokowanie ich w bezpiecznych częściach internetu /w Polsce już ACTA obowiązują/, tworzenie mirrorów posiadanych baz i ich archiwizacja oraz udostępnienie mewralgicznych danych społeczności internetowej /jawność jako sposób zachowania informacji w obszarze świadomości społecznej/),
  • skłanią nas do podejmowania konkretnych działań sprzyjających zachowaniu polskiej kultury w realnym świecie (tworzenie związków sportowych, o profilu kulturalnym, kół samokształcenia, wydawnictw, spółdzielczości, związków pomocowych itp),
  • wywołają podjęcie działań wyjaśniających istotę pojawiających się współcześnie zagrożeń (zabijaną przez rodzaj "politycznej poprawności semantycznej", w której "cenzurą" nie jest tworzenie struktur prawnych umożliwiających utajnianie informacji (często nawet ich istnienia) lub zakazy jej upowszechniania, a za cenzurę uznaje się usuwanie pozamerytorycznych tekstów z przestrzeni publicznej /w tym niemerytorycznych lub wyrażanych niekulturalnie komentarzy na blogach/),
  • będą skłaniać do stawiania pytań "podstawowych" (np. co zrobiłeś dla Polski?, jak jej budowie pomagasz w życiu codziennym? ...) i tworzenia warunków "informacyjnych" dla dyskusji na takie tematy,
  • będą sprzyjać stworzeniu dostępnego bezpłatnie pakietu edukacyjnego dla Polaków (zarówno w kraju jak i za granicą) na poziomach od żłobka do matury (przynajmniej; poza Polską znalazło się wielu /już miliony!!!/ młodych, którzy często nie mają szansy wychować swego potomstwa na POLAKÓW),
  • … … … .

Jest jeszcze wiele innych ważnych tematów, ale najważniejsze jest rozpoczęcie dyskusji z "młodym" pokoleniem i powierzenie mu tych najbardziej istotnych problemów. Wtedy nauczymy się ich słuchać i ich wspomagać.

Oni sobie poradzą doskonale.

My nie sprostaliśmy wyzwaniom naszego czasu.

Jak NASZEJ POLSKIEJ młodzieży się uda, to nie będziemy się martwić o Polskę.

Jeśli się nie uda, ale będą walczyć o Polskę, to wówczas swe marzenia przekażą następnym pokoleniom, a te odbudują państwo.

Będzie dobrze!

Brak głosów

Komentarze

proszę o właściwe formatowanie tekstu.
czasami przydaje się ustawienie pełnego html w "Format danych"

Vote up!
0
Vote down!
0
#223305

Bardzo dziękuję za pomoc i podpowiedź.
Niestety praca Pańska poszła "na marne", bowiem temat nikogo z odwiedzających Waszą platformę nie zainteresował.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#223351

trochę tekst jest przydługi, a przez to męczący.
radziłbym zrobić z niego notkę dużo krótszą i treściwą (tylko to co najważniejsze)
pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#223945

Przyłączam się do JadaXa i innych.

Skoro sprawa ACTA uczyniła wyłom w świadomości młodych ludzi, to może jest szansa, aby zainteresowali się na jakim świecie żyją.

Rok temu rozpoczęłam blog głównie po to, aby rozpropagować taką akcję:

http://www.niepoprawni.pl/blog/3787/czyta-elita-czyli-cala-polska-informuje-swoich-sasiadow-o-niezaleznych-mediach-cz-2

A na rocznicę 10 kwietnia 2011 rozeszło się takich ulotek 10 tysięcy:

http://www.niepoprawni.pl/blog/3787/onet-lze-jak-bura-suka-ze-przed-palacem-bylo-7-tys-osob

Potem była akcja tylko internetowa:

http://www.niepoprawni.pl/blog/3787/polecaj-wytrwale-niezalezne-portale-desant-na-onet-wp-interie

Te pomysły nadal są aktualne. Zachęcam wszystkich, aby zrobili z nich dobry użytek i po ewentualnych poprawkach i uzupełnieniach niestrudzenie informowali młodych skąd czerpać wiedzę o otaczającym świecie.

Pozdrawiam

Maria Kowalska

Vote up!
0
Vote down!
0

Maria Kowalska

#223374

Gratuluję dobrych pomysłów. Trafia Pani w istniejące zapotrzebowanie, a duży odzew na Pani akcje o tym stanowi.

Przyznam, że od lat też próbuję docierać do szerszego grona osób (nie tylko znajomych) drukując najbardziej celne opinie oraz artykuły (w nieco mniejszej niż Pani skali).

Niestety obserwuję systematyczne powiększanie pokoleniowych różnic w postawach obywatelskich.

Starsi nieco "mądrzeją", bo życie daje im w kość (ale wcale nie poszukują innych niż RTV źródeł wiedzy).

Młodzież czuje się odpychana od problematyki społecznej. Zniechęcana jest przez komunikatory (prasę i stacje RTV), szkoły (wszystkie - najbardziej uczelnie) oraz często własną rodzinę.

Nasze pokolenie stworzyło im sytuację gospodarczo-polityczną w której nie mają szansy się odnaleźć (dwumilionowe bezrobocie i żadnych perspektyw).

To właśnie młodych ludzi należy traktować podmiotowo, im przekazać troskę nad podstawowymi problemami, bo my nie jesteśmy coraz młodsi. To jest najwyższy czas, by nawiązać dialog z nimi (już nie pouczać). Ostatnie dwa lata to surowa szkoła dla wszystkich czujących w sobie iskrę polskości.

Młodzi to czują. Gotowi są demonstrować swą aktywność, ale my nie potrafimy w nich wyzwolić żadnych emocji, ani pobudzić do czynów. Lepiej robią to instytucje i ich rówieśnicy z innych krajów.

Akcję protestów w sprawie ACTA wykreowano w kilka dni, a jej skala była przeogromna. Tragedia smoleńska wywołała jeszcze większy odzew. Wynika z tych obserwacji jedno - oni są już gotowi.

Trzeba ich traktować godnie i pomóc w doborze perspektywy oglądu Spraw, artykułowaniu celów i nie tłamsić ich marzeń.

Miliony wspaniałych młodych ludzi zostaje na "ojcowiźnie", ale jest bez pracy i jakichkolwiek perspektyw.
Gdy miliony bardzo zdolnych, młodych ludzi muszą opuszczać kraj rodzinny, to trzeba ich próbować zrozumieć. Jak uda się ich racje wysłuchać i zrozumieć, to będziemy mogli też im pomóc.

Tylko o to chciałem prosić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#223465