Major Bauman - autorytet luzaków z Europy i Polski

Obrazek użytkownika yuhma
Świat

„Major Bauman ma przed sobą poważną perspektywę naukową. Zamiłowany jednak do służby, nie chce opuszczać szeregów wojska”.

 

 

Piotr Gontarczyk

"Zygmunt Bauman, urodzony w1925r. w Poznaniu, socjolog; do 1968r. na Uniwersytecie Warszawskim, usunięty z powodów politycznych” – można wyczytać na temat znanego filozofa w ”Nowej encyklopedii powszechnej PWN”. To cytat krótki, ale symptomatyczny. Bez względu bowiem na objętość różnych biogramów Baumana, widać w nich pewną asymetrię. O ile informacja na temat jego usunięcia z UW w czasie antysemickich rozgrywek wewnątrz PZPR w1968 pojawia się zawsze, o tyle szczegółów na temat działalności Baumana w latach 1945–1953 doszukać się nie sposób.

Archiwa Instytutu Pamięci Narodowej zawierają interesujące dokumenty dotyczące działalności Zygmunta Baumana w tym okresie. Pozwalają one uzupełnić i skorygować dane podawane w biogramach znanego filozofa. Wynika z nich, że w latach 1945–1953 Bauman był oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Struktura, choć ubrana w mundury wojskowe, to z wojskiem miała niewiele wspólnego. Była bowiem zbrojnym ramieniem partii komunistycznej utworzonym na wzór wojsk NKWD i służącym ujarzmieniu polskiego społeczeństwa.

To właśnie jednostki KBW ścigały po wojnie najsłynniejsze oddziały polskiej partyzantki: V. Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” na Białostocczyźnie, mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory” na Lubelszczyźnie czy Józefa Kurasia „Ognia” na Podhalu. Przeciwko zbrojnemu podziemiu walczył z bronią w ręku także Bauman. Otrzymał za to Krzyż Walecznych. 

Bauman trafił do KBW już po zakończeniu działań wojennych w Europie, 1 czerwca1945 r. Rozpoczynał w stopniu podporucznika jako zastępca dowódcy 5. Samodzielnego Batalionu ochrony KBW do spraw politycznowychowawczych. Potem pełnił m.in. funkcję instruktora w Zarządzie Polityczno-Wychowawczym KBW. Służbę zakończył w marcu 1953 w stopniu majora, jako szef Oddziału II Zarządu Politycznego KBW.

To właśnie tu, w pionie politycznym, KBW za pomocą totalitarnej indoktrynacji miał zmieniać żołnierzy-poborowych w sprawne narzędzie zbrodniczego systemu.

Z komunistycznych organów bezpieczeństwa Zygmunt Bauman został usunięty 15 marca 1953, dziesięć dni po śmierci Józefa Stalina.

Kolejne prezentowane niżej dokumenty dotyczą innego (choć także związanego ze służbą w KBW), nieznanego fragmentu biogramu Baumana. Wynika z nich, że był on w latach 1945–1948 agentem (kategorie: informator i rezydent) Informacji Wojskowej pseudonim „Semjon”.

Działalność „Semjona” nie jest bliżej znana – jego teczka była brakowana jeszcze w latach czterdziestych. Dziś znajduje się w niej kilkanaście dokumentów dość ogólnie opisujących jego współpracę z Informacją Wojskową. Wedle jednego z nich „Semjon”: „cennych materiałów nie dał i dla otrzymania od niego materiałów wymagał stałego nacisku w pracy”. Z kolei inne dokumenty określają Baumana jako przydatne źródło wiadomości:

Inf[ormator] „Siemion” [sic!] jest dobrze wyszkolonym. Materiały jego są cenne i dają dokładną analizę pracy aparatu pol[ityczno] wych[owawczego].

Z dalszego prowadzenia agenta zrezygnowano w czerwcu 1948, oficjalnie motywując to faktem, że Bauman był członkiem partii komunistycznej9. Jednak analiza całości sprawy wskazuje, że był to powód podany jedynie oficjalnie. Współpracę rozwiązano prawdopodobnie ze względu na przebieg kariery Baumana, który w 1948 był już majorem i członkiem kierownictwa Zarządu Politycznego KBW.

Hipotezę taką jednoznacznie potwierdza sposób potraktowania dokumentacji agenta pseudonim „Semjon”. W dniu 6 sierpnia 1948 r. funkcjonariusze Informacji Wojskowej w jego obecności zniszczyli sporządzone przez niego w 1945 r. zobowiązanie do wspołpracy. Resztę materiałów oddano do archiwum, gdzie zostały zarejestrowane pod sygnaturą ZA4420. Także w późniejszym okresie materiały „Semjona” potraktowano wyjątkowo.

Niemal wszystkie teczki agentów zdjętych z ewidencji przez Informację Wojskową mniej więcej w tym samym co „Semjon” okresie zostały rutynowo zniszczone. Wyjątek uczyniono dla teczki Zygmunta Baumana. Na jednym z dokumentów w teczce widnieje nawet dyspozycja z 1969: „pozostawić w Archiwum”. Stało się tak prawdopodobnie ze względu na wyjazd Baumana za granicę. Nie wykluczano, że materiały zgromadzone w teczce „Semjona” mogą się jeszcze kiedyś przydać.

Biuletyn IPN, nr 6/2006

Czytaj całość

Co sam Bauman mówi na temat swej pracy w latach 1947-53? Może czuje skruchę i wstyd? Czy przeprosił za udział w zbrodniach komunistycznych?

Wywiad z Zygmuntem Baumanem

Autor: Ada Edemariam

Bogdan Musiał w prawicowym czasopiśmie OZON oskarżył Baumana, że był on płatnym agentem polskiej służby bezpieczeństwa i ze brał udział w politycznych czystkach przeciwników reżymu komunistycznego.

Wie Pani, nie zaszczycę Musiała odpowiedzią – mówi Bauman, marszcząc twarz, jego glos spada o oktawę niżej, ale jednak kontynuuje. Nie chcę dodawać wagi ani ważności do czegoś, co składa się z półprawd i 100% kłamstw. Jest prawdą w tym artykule, że byłem komunistą, ale to nic nowego, wszyscy to wiedzą i ze przez kilka lat służyłem w tzw. korpusie bezpieczeństwa wewnętrznego. Jedyna nowością jest to, że przez 3 lata (tylko!) bylem tajnym agentem, gdy miałem 19 lat, i za to ponoszę pełną odpowiedzialność.

Bauman urodził się w Poznaniu w 1925 roku, był więc nastolatkiem, gdy Niemcy najechali na Polskę. Jemu i jego rodzinie udało się wyjechać ostatnim pociągiem do Rosji. Gdy dorósł wystarczająco, aby pójść do wojska, zaciągnął się do 4. dywizji LWP, z którą wrócił do Polski.

Polska przedwojenna była bardzo zacofanym krajem, co okupacja jeszcze bardziej pogłębiła. W biednym kraju należy oczekiwać nędzy, upokorzenia, ludzkiej niegodziwości itd., trzeba rozwiązać bardzo złożone problemy społeczne i kulturowe. Jeśli spojrzeć na istniejące ówcześnie ugrupowania polityczne, partia komunistyczna obiecywała rozwiązania najlepsze. Jej program najbardziej nadawał się do rozwiązania ówczesnych polskich problemów. I byłem całkowicie przekonanym komunista. Idee komunistyczne były po prostu rozwinięciem idei Oświecenia.

I tak, mając 19 lat - kiedy moje życie na dobra sprawę się jeszcze nie zaczęło - Bauman został członkiem partii komunistycznej. Wtedy też, przez przypadek, 4. dywizja – a nie np. druga lub trzecia – została wcielona do KBW. Były to wojska przeznaczone do walki z terroryzmem wewnątrz kraju – coś w rodzaju modnej obecnych antyterrorystów. Pisał polityczne agitki dla żołnierzy.

Moja praca to były nudy, tak naprawdę. To, ze wtedy przez trzy lata bylem agentem wywiadu – no cóż, to jest jedyne, do czego nigdy się nie przyznałem.

A co się z tym wiązało, dokładnie?

No cóż – to był kontrwywiad. Każdy porządny obywatel powinien uczestniczyć w kontrwywiadzie. To jest jedyna rzecz, która utajniłem, bo przecież podpisałem zobowiązanie, ze zatrzymam to w tajemnicy… Tak wiec to jest mój jedyny sekret. Wszystkie pozostałe nowości to zupełna pomyłka.

Czy kontrwywiad znaczyło donoszenie na ludzi, którzy walczyli przeciwko komunistom?

Tego ode mnie oczekiwano, ale nie pamiętam żebym cokolwiek takiego robił. Nie miałem nic do roboty – siedziałem w biurze i pisałem – to nie była dziedzina, w której mogłem zebrać cokolwiek ciekawego.

Czy zrobił Pan cos, co mogło komuś zaszkodzić?

Nie potrafię na to odpowiedzieć – mówi Bauman, wyraźnie zły. – Nie wydaje mi się, żeby tak było. Jednak wszystko to działo się w szerszym kontekście, i oczywiście wszystko, co człowiek zrobił, miało swoje konsekwencje.

W czym jeszcze Musiał się myli?

We wszystkim. Na przykład, podam Pani przykład, choć – nie. Naprawdę nie chcę o tym mówić, ponieważ Pani popycha mnie w kierunku zrobienia czegoś, czego nie chcę zrobić, próbuje nadać znaczenie czemuś, co jest bez znaczenia.

Bauman wkrótce zrezygnował z bycia agentem, a jeśli chodzi o partię komunistyczną, stopniowo, podobnie do wielu innych, doszedłem do wniosku, ze była wielka przepaść pomiędzy oficjalną doktryną i praktyką… więc zostałem rewizjonistą, odrzucając oficjalną wersję marksizmu.

Drogo zapłacił za zaprzaństwo. To, czego brakuje w tych opowieściach (Musiała) to to, że współpracowałem przez 2-3 lata, a przez 15 lat bezpieka mnie prześladowała. Szpiegowano mnie, donoszono na mnie, mój telefon był na podsłuchu itd. Wyrzucili mnie z KBW i w końcu, jak Pani wie, wyrzucili mnie też z uniwersytetu i zakazano publikacji mych prac.

Antysemicka czystka w 1968 spowodowała, ze Bauman i jego żona Janina stracili pracę. Gdyby autor tej satyry na mój temat naprawdę poszperał w archiwach, to prawdopodobnie by odkrył, że teczki dotyczące mnie jako wroga są o wiele grubsze niż te poświęcone mi jako współpracownikowi. Ale nie oczekuję wyważonych sądów od niego… Czuję się bardziej ofiarą w tym przypadku.

Bauman widzi swe “ujawnienie” jako część nowego rodzaju polowania na czarownice zachodzącego w Polsce jako uwiarygodnienie prawicowego rządu Lech i Jarosława Kaczyńskich.

Myślę, ze to jest wytłumaczenie, nigdy nie ukrywałem, ze jestem socjalistą. Byłem lewicowcem, jestem lewicowcem i umrę lewicowcem. Mam nadzieję. Tak więc poprzez niszczenie mojej reputacji oni mogą pośrednio niszczyć lewicę w Polsce. I jest to prawda, że bracia, którzy widza siebie jako “moralnych patriotów” czyszczących kraj z resztek komunizmu, wydają się stosować strategie ujawniania i systematycznego “przecieku” teczek aby “prześwietlić” setki tysięcy ludzi, z których część może stracić pracę. Niektórzy zapewne dopuścili się uczynków, z których należy ich rozliczyć, jednakże atmosfera w kraju jest zatruta.

Bauman zatem został potraktowany, jak mówi “zrozumiale w pewien sposób... Tak właśnie się dzieje. Nic szczególnie ani nowego, ani sensacyjnego, tak po prostu jest tam. Czy Bauman myśli, ze te trzy lata były błędem?

To część mojego życiorysu. Biorę za to pełną odpowiedzialność. Wtedy wydawało mi się to właściwe. Niektóre wybory w każdym życiorysie mogą być uznane jako błędne, tyle tylko że nie muszą być oczywistymi błędami w czasie, gdy się ich dokonuje. Miałem wtedy 19 lat i nie wiedziałem wówczas tyle, ile wiem dziś, mając 82.

 "The Guardian", 28. 04. 2007

Tyle wywiad. Profesor bardzo podkreśla w nim swój młody wiek, te niespełna 19 lat. Owszem, miał tyle, gdy wstępował do LWP, ale odchodził z KBW w wieku 28 lat, więc dzieckiem już nie był. A o przynależność do kościuszkowców nikt nie ma do niego pretensji. Gorzej, że w LWP zajmował się działalnością polityczno-wychowawczą, co starannie przemilcza w swej wypowiedzi dla "Guardiana". O roli oficerów polityczno-wychowawczych w LWP niech świadczy taki cytat:

29 I 1944 r., kilka dni po zakończeniu "prac" w Katyniu przez radziecką komisję pod przewodnictwem profesora Nikołaja Burdenki, zorganizowano zbiórki wszystkich oddziałów Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR w celu przedstawienia przez oficerów polityczno-wychowawczych oficjalnych informacji o zbrodni katyńskiej. Te pogadanki miały wyjaśnić żołnierzom, że fakt wymordowania przez Niemców polskich oficerów został niezbicie udowodniony. Cała akcja miała także inny cel – zdemaskować do końca haniebną rolę rządu londyńskiego i wytworzyć w masach żołnierskich uczucie wdzięczności do Rządu Radzieckiego za ujawnienie prawdy o mordach w lesie katyńskim

http://historicus.umk.pl/

Swoją działalność w KBW Bauman kwituje krótkim: Moja praca to były nudy, tak naprawdę. Przyjmijmy, że faktycznie wyłącznie tworzył politgramoty. Myślę, że łatwo zrekonstruować, co w tych agitkach pisał major Bauman - członek kierownictwa Zarządu Politycznego KBW.

Ale szczyt zakłamania i ordynarnych kłamstw to nazwanie KBW - organizacji zbrodniczej jak SB i Informacja Wojskowa - antyterrorystami, a IW - kontrwywiadem. Lewackiej dziennikarce oczywiście nie chce się tych wszystkich kłamstw sprawdzić. 

Okres po wystąpieniu/wyrzuceniu z KBW to wg Baumana 15 lat prześladowań przez bezpiekę zakończone wyrzuceniem z Polski. O ile ostatni fakt jest niewątpliwie prawdziwy, choć wyrzuciła profesora nie bezpieka, tylko antysemici na szczytach władzy, o tyle śmiem wątpić w te 15-letnie prześladowania. W ich trakcie Bauman skończył studia na UW, został pracownikiem naukowym, trafił pod skrzydła samego Juliana Hochfelda, samemu powoli stając się gwiazdą marksistowskiej filozofii. Wydał w tym okresie:

  1. Socjalizm brytyjski. Źródła, filozofia, doktryna polityczna, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1959
  2. Klasa, ruch, elita. Studium socjologiczne dziejów angielskiego ruchu robotniczego, PWN 1960
  3. Z zagadnień współczesnej socjologii amerykańskiej, Książka i Wiedza, 1961
  4. Systemy partyjne współczesnego kapitalizmu (współautor), Książka i Wiedza, 1962
  5. Społeczeństwo, w którym żyjemy, Książka i Wiedza, 1962
  6. Zarys socjologii. Zagadnienia i pojęcia, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1962
  7. Zarys marksistowskiej teorii społeczeństwa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1964
  8. Socjologia na co dzień, Iskry, 1964
  9. Wizje ludzkiego świata. Studia nad społeczną genezą i funkcją socjologii, Książka i Wiedza, 1965
  10. Kultura i społeczeństwo. Preliminaria, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1966

Podsumowując: do 1953 był pracownikiem aparatu represji, w latach 1953-66 (co najmniej) gwiazdą marksistowskiej socjologii, w 1968 został wygnany z kraju przez partię, której poświęcił cale dotychczasowe życie - stało się to w ramach obrzydliwych antysemickich czystek, a nie za poglądy czy działania antykomunistyczne.  Na emigracji zrobił światową karierę, podobnie jak inny zaangażowany marksista - Leszek Kołakowski.

Współcześnie próbuje odgrywać rolę autorytetu dla młodzieży i ludzi zagubionych. Jest niekwestionowaną gwiazdą dla całej "postępowej" Europy. Jego praca w zbrodniczej instytucji, jaką był Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, nikomu już nie przeszkadza. To były nudy, naprawdę. Naprawdę?

A oto garść jego wypowiedzi:

Jeśli optymizmem nazwać myśl, że możliwa jest zmiana świata na lepsze, to prof. Zygmunt Bauman - jeden z najważniejszych współczesnych socjologów - jest optymistą. Tyle, że w sobotni wieczór przez tę myśl przezierała inna: będziemy musieli zmienić świat, bo taki jaki jest - osobnych ludzi, pozbawionych kontroli instytucji, gigantycznego kłamstwa komercji - wkrótce nie będzie się nadawał do życia. - Ale jak tego dokonać?! Czy odpowiedzią ma być owa postulowana przez dążących do władzy polityków rewolucja moralna? - pytał Jacek Żakowski, prowadzący spotkanie. - Moralności nie można zmieniać na drodze rewolucji - uśmiechnął się Profesor. - To byłoby tylko przejście od jednego konformizmu do drugiego - mówił. - Przemiana musi wyniknąć ze świadomości, że w globalnym świecie nie możemy żyć osobno, musimy być za siebie odpowiedzialni. - Ale jak się świat potoczy? Dalibóg nie wiem - odpowiadał. - Socjolog nie ma kompetencji proroka. Przepowiadanie przyszłości jest ryzykowne, nie tylko, dlatego, że przepowiadający wychodzi na naiwnego, ale także dlatego, że może mylić ludzi, którzy wedle tych proroctw zechcą postępować - mówił. - Ważne, by myśleć o dylematach przed jakimi stoimy i zachować czujność - mówił, dając do zrozumienia, że czujność trzeba zachować właśnie wobec tych, którzy sprzedają proroctwa i proste recepty na schorzenia nowoczesności.

2005-04-24 http://miasta.gazeta.pl/

Polityka - zdają się twierdzić nowi włodarze Polski - to tyle, co tropienie nikczemników, którzy się kryją za odmiennymi poglądami, a pręgierz, dyby, gąsior i pal to główne narzędzia naprawy Rzeczypospolitej - mówi Zygmunt Bauman. W Polsce działa czynnik dodatkowy. Kolejne elity polityczne w jednej tylko sprawie odnoszą sukcesy - w autokompromitacji i w kompromitowaniu się wzajemnym. Powstaje wrażenie, że politykom nie idzie o nic innego, jak tylko o zniszczenie alternatyw dla siebie - co musi wieść do ogałacania sceny politycznej z ludzi, których znacząca część obywateli gotowa była obdarzyć zaufaniem. Utożsamiwszy ideę liberalizmu z bolesnymi skutkami neoliberalnej swawoli rynkowej, formuła "Polska liberalna albo solidarna" utożsamia z kolei ideę solidarności z niwelacją opinii, stylów życia, preferencji politycznych. Krótko mówiąc, z glajchszaltowaniem społeczeństwa poprzez permanentną czystkę - eliminacją odmieńców, innowierców czy po prostu inaczej myślących. Także tych, którzy odmawiają wstąpienia na szańce szlachetnej walki ze wszystkim, co ogłoszono za wrogie solidarności wspólnotowej.

2006-08-05 http://serwisy.gazeta.pl/

W wywiadzie, opublikowanym na łamach mediolańskiego dziennika "Corriere della Sera", znany, pochodzący z Polski socjolog - Zygmunt Bauman powiedział, że w Polsce pamięć jest wykorzystywana jako "narzędzie w walce o to, by przypisać sobie zasługi w obaleniu reżimu komunistycznego, prowadzonej przez nową klasę rządzącą, która w istocie składa się w większości z debiutantów. Prowadzi to do pozbawiania zasług dawnych dysydentów antykomunistycznych, a generalnie - do dyskredytowania każdego odmiennego autorytetu moralnego i politycznego" - dodał Bauman. Podkreślił następnie, że "dochodzi więc do erozji, przynajmniej częściowej, ogromnego autorytetu, jaki zdobył polski Kościół dzięki swej niezależności wobec reżimu komunistycznego". W opinii Baumana "instrumentalne wykorzystywanie pamięci" przejawia się również w "rzucaniu kalumnii" pod adresem "prawdziwych bohaterów i męczenników walki z reżimem, takich jak Wałęsa, Kuroń i Michnik". Zauważył jednocześnie, że ksiądz Jerzy Popiełuszko, którego bohaterstwo przeciwstawia się postawie arcybiskupa Wielgusa, "kiedy zaangażował się w swą samotną walkę, narzekał na małą pomoc ze strony Kościoła".

2007-01-10 http://wiadomosci.gazeta.pl/

W chwili, gdy to piszę, jesteśmy świeżo po inauguracji Europejskiego Kongresu Kultury, który otwierał wykład profesora Zygmunta Baumana.

Wykład Zygmunta Baumana zainaugurował w czwartek Europejski Kongres Kultury we Wrocławiu. Film Krzysztofa Rzączyńskiego jest interesującą próbą sportretowania tego światowej sławy socjologa i filozofa Opowieść została podzielona na cztery części: „Kultura", „Europa", „Świat", „O sobie" i zawiera refleksje Zygmunta Baumana na temat kultury i czasów, w których żyjemy. Rozpoczyna się w zacisznym gabinecie w Leeds, w którym profesor, siedząc w wygodnym fotelu, z fajką w dłoni, snuje rozważania o naszym niełatwym świecie. [...] ... najciekawsze fragmenty filmu to te dotyczące jego samego. Opowiadają o nim córki: najstarsza Anna Sfard i dwie młodsze – Irena i Lidia. Zgodnie przyznają, że ojciec od zawsze był dla nich kimś wyjątkowym i rzadko obecnym. Anna pamięta, że gdy podrosła, wprowadzony został obyczaj, by od czasu do czasu spędzała tylko z ojcem cały dzień. Wypełniały go wizyty na uniwersytecie, w kawiarni, wspólne zakupy, ale przede wszystkim rozmowy. Lidia wspomina, że w złym tonie było przyznać, że chce się być jak inni. Ojciec na to nie pozwalał, mówiąc, że muszą myśleć po swojemu. W rezultacie Anna została dydaktyczką matematyki, Lidia – malarką, a Irena – architektką. Opowiadają też o przymusowym wyjeździe z Polski w 1968 roku, który za sprawą rodziców przemienił się w wielką przygodę – trwającą miesiąc podróżą do Hajfy... Córki mówią, że ojciec od zawsze unikał odpowiedzi na pytania dotyczące jego samego. Najbliższym jego powiernikiem była żona Janina, zmarła kilka miesięcy przed realizacją zdjęć. – Moi rodzice znaczyli dla siebie wszystko. Ich małżeństwo stało na pierwszym miejscu – uważa Irena. Widzowie zobaczą profesora Baumana odnajdującego w jednym z komputerowych plików zapomniany esej: „Czy miłość potrzebuje rozsądku". Czyta w nim: „Rozum jest lepszym mówcą niż miłość, a dla miłości wyrażenie się w słowach jest piekielnie trudne, jeśli w ogóle możliwe. Debata nie jest jej silną stroną". – To mi się podoba, po tylu latach – uśmiecha się profesor.

http://www.rp.pl/

Jaki wzruszający obrazek... A komu mało, to 11.09.2011 w TVP Niedziela z... Zygmuntem Baumanem... I jak tu nie zachwycać się III Rzeczpospolitą?

Artykuł Emki i mój

 http://hej-kto-polak.pl/?p=22251

Brak głosów

Komentarze

Trochę słabo brzmi porównanie KBW do współczesnych antyterrorystów. Bardziej właściwe byłoby nazwać ich komunistycznym SS. Uchowaj Bóg polskim SS - komunistycznym SS.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#182105

autorytetem dla mlodych lewakow. Boze miej nas w swej opiece.

Vote up!
0
Vote down!
0
#182130

A jaki jazgot się rozlega, ilekroć ktoś chce od Baumana uzyskać wyjaśnienie tej sprawy.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182161

...

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#182319

Dzięki za uwagę. Miałem o tym napisać i gdzieś mi się zabyło. Dopisałem teraz. W ogóle Bauman w tym wywiadzie łże na potęgę, a lewacka dziennikareczka łyka to jak gęś.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182160

I przypominać o takich sprawach do końca świata, a potem jeszcze przez tydzień.
Pozdrowienia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#182131

Toteż staram się to robić za każdym razem, gdy Bauman pojawia się jako Wielki Autorytet. Większość tego materiału powstała 4 lata temu, kiedy lewactwo wybuchło oburzeniem po artykule Musiała w Ozonie.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182163

zbliża się wielkimi krokami. Przykładem wydarzenia w Egipcie. Wreszcie ludzie zaczynają rozumieć, kto jest przyczyną większości, światowych komplikacji. To żydzi zawłaszczyli sobie cały świat, rządy większości krajów, poza Koreą i Kubą. DOŚĆ!....

Vote up!
0
Vote down!
0
#182135

Wychodzi na to, że najlepiej być na Kubie lub w Korei. Czemu cię tam nie ma?

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182164

się rozwijają, a nie zajmują się kolejnym wspomożeniem banków czy martwieniem, że ich obywatele tracą domy na rzecz tychże banków. Nie zmienia to faktu, ze wolałbym raczej mieszkać  w USA niż w Chinach. Co nie znaczy, ze należy zamykać oczy na to jak działania wspomnianej nacji i jej lobby oddziaływują na politykę międzynarodową sytuację gospodarczą USA, jak wpływają na sytuację całego świata zachodniego.

Czy może lepiej zamykać?:))) I mówić o banksterach, a nie dostrzegać jakiej są narodowości, względnie dostrzec i stwierdzić, że nie ma to żadnego znaczenia?:)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#182169

I przyjmij obywatelstwo tego kraju, zobaczymy, czy nadal będziesz się nim zachwycał. Akurat Chiny znam bardzo dobrze i to, jak są traktowani Chińczycy, może budzić tylko oburzenie.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182172

Lub nie zrozumiałeś. Albo zrozumiałeś i umyślnie pomijasz, bo Ci tak pasuje.

Smutne nie jest to, że w Polsce są lemingi (bo to w ogóle bezmyślne), tylko, że prawicowi inaczej blogerzy mieniący się prawicowymi:)) lub może patriotycznymi albo antylewackimi, z klapkami na oczach

Vote up!
0
Vote down!
0
#182174

to faktycznie krew mi oczy zalewa. Owszem, nie doczytałem. Gdybym doczytał, powiedziałbym, że jesteś równie konsekwentny jak "lewicowi intelektualiści" z Zachodu, których zawsze miałem ochotę zapytać, czemu nie przeprowadzą się do ojczyzny proletariatu.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182178

Te inwektywy o "antysemickich bredniach", jakbym czytał GW, onet i tamtejszych forumowiczów:)). To samo dotyczy schematyzmu myślenia. Tak trzymaj,

Vote up!
0
Vote down!
0
#182198

Na swoje inwektywy popatrz. Nie jestem ani lepszy, ani gorszy niż ty.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182230

)

Vote up!
0
Vote down!
0
#182170

... tu trzymać? Jest na to, droga Administracjo, jakieś Europejskie Prawo?

Przecież gołym okiem widać, że on tu za cholerę nie pasuje.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#182241

jest taki mechanizm "Zgłoś nadużycie". Proponuję skorzystać i więcej się nie pojawiać.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182250

Wzburzył Cię fakt opublikowanie krytycznego tekstu o Baumanie? Obniżasz loty. Był już tu taki jeden, co uważał, że petycja do IPN o zbadanie rzetelności książki Grossa, to forma... kryptoreklamy. Inny maniak zarzucał nam... promowanie RAŚ. Obaj kwitną teraz na Nowym Ekranie. Nie idź tą drogą ;)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#182287

... Baumanie? Co za idiotyczny pomysł!

Wkurwiły mnie dęte gadki o tym, jak to "nienawidzi antysemityzmu" i komusze brednie, że "antysemityzm to rasizm".

A swoją drogą, jeśli nie lubić Żydów to "antysemityzm", to dlaczego nie mam nic przeciw Palestyńczykom? ;-)

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#182292

Sorry - nieporozumienie. Układ "okienek" sugerował, że odnosisz się do głównego tekstu.

A "antysemityzm", to bardzo zmanipulowane pojęcie. Precyzyjniejsze byłoby "żydożerstwo", czy coś w tym stylu.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#182335

wpływu na jego wybory polityczne? Bo mi się wydaje, że jego działania w tresowaniu narodu tubylczego na przestrzeni kilkudziesięciu lat, ten typ wyborów politycznych cechuje olbrzymią rzeszę etny żydowskiej. Odnoszę wrażenie, że tworzenie komuny, a potem częściowe i pozorne odejście od niej i usadowienie się w rejonach   politycznej poprawności, jest zachowaniem wręcz plemiennym (bo tak powszechnym w tej etnie) i mającym na celu forowanie interesów plemiennych.

Tymczasem jak czytam - to znajduję sformułowania takie jak w każdej politycznie poprawnej i "słusznej" publicystyce.. Dotyczy to także w wielu przypadkach tej publicystyki"prawicowej". Jak Bauman coś zrobi źle, to komunista (broń Boże: Żyd:))). Jak Baumanowi coś zrobią źle, to antysemickie, antysemityzm itd

Te używanie języka a la GW ("antysemicka czystka" itd) ma czemuś służyć? Coraz wyraźniej widzę jak nas wytresowano:

wmówiono nam, że jakakolwiek krytyka poczynań tej nacji, a nawet dostrzeganie że mają własne, odmienne od narodu gospodarza interesy, czy choćby spostrzeganie, że taka mniejszość istnieje, o ile ona sobie tego nie życzy (bo wolno np. dostrzegać tę  mniejszość, gdy sobie ona tego życzy np. festiwale kultury, czy gdy oczekują jakichś korzyści materialnych, a nie wolno, gdy sobie tego nie życzy: np. nadreprezentacji w różnych ważnych miejscach życia społeczno-polityczno-gospodarczego),

cechuje ludzi prymitywnych, jest oznaką zacofania itd. Człowiek wykształcony i nowoczesny powinien - wg tejże tresury - nie dostrzegać tych rzeczy, czyli właściwie słonia w składzie porcelany. I często nie dostrzega - w wielu przypadkach nawet ci mieniący się prawicowymi, patriotycznymi blogerami.

Nie trzeba wielkich przewartościowań, po prostu może warto rozważyć przy opisywaniu pewnych zjawisk zmiany języka na neutralno-normalny, a nie nacechowany lizusowskim filosemityzmem? Może warto nie propagować wizji historii a la GW? Czy naprawdę nie można darować sobie przy opisie roku 1968 stosowania języka GW?

Czy Autor sądzi, że stosowanie retoryki służalczo filożydowskiej pomoże jakoś tam rozumianej polskiej sprawie, że zostanie przez nich docenione? Że ceni się tych, którzy ciągle merdają ogonem?

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#182145

tak samo jak każdy inny rasizm. Nie jest to tylko reakcja pięknoducha, choć nie będę ukrywał, że wymiar estetyczny też ma swoje znaczenie. Jednak dużo ważniejsza dla mnie jest bezskuteczność antysemityzmu, a wręcz - przeciwskuteczność.
Jak można walczyć z antypolonizmem bronią antysemityzmu? Z tego może wyjść tylko jakieś nowe "anty" do kwadratu. Co więcej - wyciągając komunistom żydowskie pochodzenie, natychmiast stawiasz ich w roli ofiar i budzisz odruch sympatii do nich na Zachodzie i wśród coraz liczniejszych filosemitów w Polsce. Sam się ustawiasz w roli chłopca do bicia dla środowisk lewacko-liberalnych. Powodzenia. Beze mnie.
Ja mam w d..., czy Bauman jest Żydem, czy Ruskiem, czy kosmitą. Pracował w KOMUNISTYCZNYM organie zbrodni i z tego powinien się wyspowiadać.

Owszem, to prawdopodobne, że zrobił karierę w pewnej mierze dzięki swojemu pochodzeniu, ale nie sposób orzec na ten temat NIC pewnego ani wiarygodnego. Równanie z samymi niewiadomymi. Jego marsz w gorę zaczął się u Berlinga, a nigdy nie słyszałem, żeby berlingowcy byli specjalnymi filosemitami.

Czystki roku 1968 trudno nazwać inaczej niż antysemickimi. Czy z tego powodu, że GW na słońce mówi słońce, mamy je nazwać księżycem?

Nigdy nie słyszałem, żeby próby przebicia się do opinii społecznej z prawdą o Baumanie ktoś nazwał antysemickimi. W cytowanym artykule z Guardiana nie ma o tym ani słowa. Sam Bauman też nie używa straszaka antysemityzmu.

I na zakończenie - autor sądzi, że tacy jak ty są tragedią prawicy polskiej. Jesteście nieświadomymi agentami lewactwa i Żydów.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182171

a nie  domniemywany, głównie przez zainteresowanych zresztą, antysemityzm.

 

.Może warto przeczytać książkę wywiad z człowiekiem, któremu GW nie za bardzo może zarzucić antysemityzmu - księdzem Chrostowskim, członkiem komisji "dialogu chrześcijańsko-zydowskiego": Kościół, Żydzi Polska. Nota bene, ksiądz co kilka stron wypowiada się przeciw antrysemityzmowi, ale naprawdę warto.

 

Nie będę tłumaczył się" z antytsemityzmu", stwierdzę, że między antys. a lizusowskim filosemityzmem jest duża przestrzeń. Może przywołam Łysiaka, fragment felietonu z 2007.

"I tylko połowicznie zgadzam się z jego tezą, że "antysemityzm to choroba, która działa ogłupiająco" . Fakt, tak jest istotnie, a połowiczność prawdy polega tu na przemilczeniu rewersu tego medalu, czyli na drugim fakcie bezspornym: lizusowski filosemityzm również ogłupia, czasami dużo silniej, czego w III RP mamy mnóstwo przykładów, gdyż będąca akademią filosemityzmu michnikowszczyzna pracuje pełną parą już nieomal dwie dekady."

Zamykanie oczu na etnocentryczność Żydów jest zamykaniem oczu na rzeczywistość. To objaw głupoty lub wytresowanie. A że dostrzeganie tego ktoś, np. GW nazywa antysemityzmem, a my zaczynamy sie z tego tłumaczyć, to nasza tragedia. Daliśmy się wytresować.

 

Zgadzam się, ze epatowanie antysemityzmem - lub czymś co może być tak nazwane przez media - ze względu na siłę medialna tejże nacji jest nieskuteczne. Co nie znaczy, że trzeba im służalczo przytakiwać. A rzecz o duzej nadreprezentacji Ż. wśród UB i komuny jest jak najbardziej godna propagowania. Wspominał o tym nawet Zyd L. Tyrmand.

No i trzeba może unikać wypowiedzi wprost. Lepiej postąpić jak wegierska polityk Krisztina Morvai.

Na pytanie GW odpowiedziała:

"Niedawno na okładce „Barikad”, pisma Jobbiku, widziałem górującą nad stolicą figurę św. Gellerta (jeden z symboli Budapesztu) z żydowską menorą w dłoni. I zdanie: „Budapeszcie, obudź się! Czy to jest to czego chciałeś?”.

- Chodziło tzw. izraelskich inwestorów, którzy lokują pieniądze na Węgrzech, oraz o izraelskie samoloty, które nielegalnie wleciały w węgierską przestrzeń powietrzną [w połowie marca dwa izraelskie samoloty przeleciały w ramach ćwiczeń na niskiej wysokości nad Budapesztem, węgierski premier o tym nic nie wiedział]. A przecież to izraelski prezydent Szymon Peres powiedział: Wykupimy Węgry. Cieszyłby się pan, gdyby przywódca innego kraju mówił, iż wykupi pana ojczyznę?"

 

Mozna poczytać jej inne wypowiedzi w necie - mniej dyplomatyczne. I INIE ZOSTAŁA  ZMARGINALIZOWANA, nie jest pariasem politycznym, a taki byłby los polityka w Polsce po takich wypowiedziach, o ile w ogóle ośmieliłby się je ayartykułować

Vote up!
0
Vote down!
0
#182190

ale nie uważam, żeby można go było zwalczać antysemityzmem. Gaszenie ognia ogniem to bardzo ryzykowna metoda.
Twoim zdaniem między any- i filosemityzmem nie ma już miejsca na normalność. Moim zdaniem, należy Żydów traktować normalnie. Jak Żyd zgrzeszy, to trzeba zganić, jak zrobi coś dobrze, pochwalić.
Nie wiem, gdzie znalazłeś u mnie tłumaczenie się z antysemityzmu. Że czystki 1968 nazywam obrzydliwymi? Dla mnie były obrzydliwe jak wszystkie czystki etniczne. Tak samo brzydzą mnie stwierdzenia, że "miejsce asfalta jest na betonie" czy "Arabowie to brudasy".
Owszem, Żydzi są nieprawdopodobnie solidarni i wspierają się nawzajem w każdym miejscu. Najprościej robić to samo.
Owszem, kierownictwo UB było zażydzone w ogromnym stopniu. Pytanie, czy to byli Żydzi, czy bezpaństwowi internacjonaliści.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182238

Antysemityzm = rasizm = obrzydzenie. Żydzi chcieliby by inni tak myśleli. Człowiek, jednak jest stworzeniem stadnym czy, mówiąc ładniej istotą społeczną. Każdy z nas przynależy jednocześnie do wielu zbiorowości takich jak rodzina, krąg znajomych, naród, wspólnota religijna. Te zbiorowości zawsze oczekują od swoich członków mniejszej lub większej lojalności. W przypadku, gdy owe zbiorowości wchodzą ze sobą w konflikt, człowiek staje przed dylematem, którą lojalność wybrać ?

Przynależność do narodu żydowskiego daje w czasach powojennych wiele przywilejów takich jak możliwość osiedlania się z zamożnych krajach, wsparcie w karierze w branżach mediów lub kultury, ochronę przed krytyką. W diasporze zwykle występuje również pewna solidarność "swoich" wobec "obcych", która rzadko cechuje naród dominujący w danym państwie. Ta solidarność (znana zresztą z polskiej historii) powoduje promowanie członków własnej wspólnoty wobec pozostałych, nawet wtedy gdy tamci są lepsi merytorycznie.

W kulturze żydowskiej element przetrwania, spłodzenia potomstwa i zrobienia kariery wyraźnie dominuje nad cechami uznanymi za niepraktyczne - honorem, godnością czy wiernością zasadom. Dlatego żydzi bez skrupułów wstępowali do partii czy UB, potem kształcili się i zostawali dziennikarzami, filozofami, artystami z politowaniem patrząc na Polaków, którzy w imię godności takiej kariery robić nie chcieli.
W wyniku tego procesu żydzi zdominowali praktycznie wszystkie zawody inteligenckie w Polsce. W latach 60-tych na SGPiSie był tylko jeden nieżydowski profesor.

Gdy przyszedł rok 1968 wielu z nich wsparło Izrael, który znalazł się w stanie wojny z sojusznikami Układu Warszawskiego. To przeważyło szalę wściekłości Gomułki, którego ekipa dobrze pamiętała poniżenia z lat 50-tych.

Z tych powodów uważam, że zdrowy antysemityzm bez manii doszukiwania się w każdym żydowskiego pochodzenia jest potrzebnym czynnikiem polskiej samoobrony. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że osoby mające możliwość przynależenia do narodu żydowskiego, w związku z atrakcyjnością tego wyboru, będą stawiać na pierwszym miejscu lojalność wobec interesów żydowskich. Dlatego też sugeruję analizę własnych odruchów i zastanowienie się nad ich celowością.

Vote up!
0
Vote down!
0
#182199

jest potrzebny. A jak odróżnić zdrowy od niezdrowego?

Moim zdaniem wystarczy najzwyklejszy propolonizm.
Nie mam złudzeń na temat Żydów, ale wiem też, że antysemityzm jest im potrzebny jak ryba wodzie.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182242

""Ja mam w d..., czy Bauman jest Żydem, czy Ruskiem, czy kosmitą. Pracował w KOMUNISTYCZNYM organie zbrodni i z tego powinien się wyspowiadać.".

Tak jak sobie tego życzy GW, tak ćwiczy nas tresura.

A mnie interesuje  dlaczego się tam się znalazł, jakie były przyczyny. Dostrzeżenie w jego drodze życiowej jego etny, jest raczej bliższe rzeczywistości, niż zamknięcie na to oczu. Jeśli dla Ciebie nie ma znaczenia, to być może gdybyś mieszkał w 1939 np. w Drohobyczu i po wejściu Sowietów chciałbyś zacząć działalność podziemną, to może zacząłbyś organizować komórki podziemne także wśród Żydów. Ja gdybym coś takiego zamyślał, raczej bym ich unikał - ciekawe które działanie byłoby skuteczniejsze.:)))), które by się dłużej uchowało .....

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#182203

własnie jak najwięcej głosów takich jak twój. Dzięki nim może próby przypomnienia o karierze Baumana w komunistycznych zbrodniczych organach zakrzyczeć jako antysemityzm.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182227

... nim łaskawie brzydzić na forum Platfusów?

Albo, powiedzmy, "Szabesgoj Cajtung"? (Dla niepojętnych "Gazownik".)

"Antysemityzm" nie ma zresztą nic wspólnego z żadnym rasizmem, więc naprawdę podnieś nieco poziom, albo spływaj!

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#182245

Nie musisz czytać

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182249

nie wiedziałem, że jesteś właścicielem Niepoprawnych, panie obrońco Baumana.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182248

... ludzie - Żyda nie lubicie?

Toż to anty i wszystko-co-najobrzydliwsze! Fuj!

Pogódźcie się z faktem, naukowym, że to Lepsza Rasa i przestańcie wierzgać przeciw ościeniowi.

Zresztą ma taką cudną komuszą fryzurkę, że jak można go nie kochać? Mnie się aż Kociołek przypomniał, z pamiętnego grudnia '70, kiedy to se go nieco w telewizji pooglądałem (w Elblągu mieszkając).

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#182200

Ktoś w dyskusji pisał o lepszej rasie albo że nie wolno Żyda nie lubić? Coś ci się pomerdało.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182244

... jakąś prawniczą podkładkę, że spytam? Bo dotąd ja o niczym takim nie słyszał.

A o lepszej rasie to przecież każdy wie, Ty nie?

Skoro dla nich np. pieprzenie trzynastolatek w dupę jest cacy, a dla nas to zbrodnia, no to jak można nie dostrzec zjawiska Rasy Bardziej Wartościowej?

Najpierw się nieco po świecie rozejrzyj, potem pomyśl, a pisanie zostaw sobie może jednak na koniec. Najlepiej na emeryturze.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#182294

idź gdzie indziej wygadywać swoje glupoty. A najlepiej zamilcz i pomyśl troszkę, zanim usta otworzysz. Bo na razie to szybciej piszesz niż myślisz.
I jeszcze jedno - nie jesteś mile u mnie widziany. Nie lubię donosicieli.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182296

zapomnijcie w ogóle o tym "wytrychu słownym" użytecznym do skłócania gojów - takie coś z punktu widzenia logiki nie istnieje ;)))

teraz WSZYSCY POLACY muszą się trzymać razem, bo czeka nas los Palestyńczyków - TO OSTATNI AKT Polski jako Państwa Narodowego :(((
http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/26340,alert-czy-prezydent-oddaje-polske-w-zarzad-niemcom

___________________________
jam... z tego, co mnie boli

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________
jam... z tego, co mnie boli

#182329

Każdy z nas, tu na niepoprawnych, i szerzej - na prawicy, to niepowtarzalne indywiduum. Jeden wspólny front nie jest możliwy. To przekleństwo prawicy, ale i jej siła, bo bierze się z niczego innego jak z indywidualności. Prawica w odróżnieniu od lewactwa wszelkiej maści stawia i zawsze stawiał nie na urawniłowkę, tylko indywidualizm.

A co do logiki - język nie jest systemem matematycznym, od nielogicznych wyrazów, a zwłaszcza zwrotów aż się w nim roi. Używamy ich wszyscy na co dzień.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182333

dopóty można na nim wykonać wyrok ;)))

___________________________
jam... z tego, co mnie boli

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________
jam... z tego, co mnie boli

#182237

Miejmy nadzieję, że przynajmniej wyrok Historii będzie sprawiedliwy.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182247

Kłamstwem jest też, że przez przypadek został z całą 4. dywizją wcielony do KBW. Według Wikipedii

Bazą do formowania KBW był Samodzielny Batalion Szturmowy, sformowany 18 października 1943, który 21 marca 1944 został przekształcony w Polski Samodzielny Batalion Specjalny. Według założeń komunistów polskich działających w ZSRR, miała być to formacja stanowiąca odpowiednik Wojsk Wewnętrznych NKWD. Batalion ten, mimo że powołany rozkazem dowódcy 1 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR, etatowo nie wchodził w jego skład jako jednostka wojskowa, lecz podlegał bezpośrednio wydziałowi krajowemu Związku Patriotów Polskich. W 1944 KBW był podporządkowany Centralnemu Biuru Komunistów Polskich, a następnie przejściowo Polskiemu Sztabowi Partyzanckiemu. 20 października 1944 roku w skład PSBS włączono Samodzielny Batalion Ochrony Jeńców Wojennych. Oba te bataliony dały początek Brygadzie Wojsk Wewnętrznych. Nazwa ta funkcjonowała już w listopadzie 1944 roku.

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182295

Od razu zainteresował się skąd mam numer (i oczywiście nie dostało odpowiedzi), a zaraz potem poinformował mnie, że nagrywa rozmowę, bo to prywatny telefon. Chciałem, żeby opowiedział, jak walczył z Kościołem, podał motywacje. Odparł, że działał legalnie i walczył z wrogami państwa, jak każda n o r m a l n a policja. Nie zdążyłem już zapytać o księdza Popiełuszkę, bo się rozłączył, rzucając, że nie będzie robił za "adwokata diabła"... Szkoda, że wcześniej na to nie wpadł.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#182297

"Normalna" policja, "normalny" kontrwywiad, "normalni" antyterroryści. Tylko zapominają, że tymi "wrogami państwa", "terrorystami", "agentami" byli patrioci i bohaterowie.
Ten medal ma dwie strony. Własnie po to, żebyśmy uwierzyli, że UB, IW, KBW to były "normalne" instytucje, Wybiórcza przez 20 lat walczy z pamięcią o "Nilu", "Anodzie", Pileckim, Popiełuszce, ofiarach stanu wojennego...

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________________________

Pozdrawiam każdym słowem

#182299