Wypaczona etyka Kuzniara

W myśl zasady Divide et impera Tusk gra swoja dawną grę w sposób jeszcze bardziej obrzydliwy niż do tej pory. Ewidentnie pracuje na zniszczenie mitu jednej Polski czyli polskiego solidaryzmu poprzez zdecydowane spolaryzowanie społeczeństwa. Mitu, który dla środowiska Platformy jest bardzo niebezpieczny. Rozpoczynanie kadencji prezydenta od sprawy krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego też było zagrywką, choć nie tak obrzydliwą, jak ta jaka mamy obecnie.
Otóż przy pomocy mediów prawdopodobnie chce rozpętać wojnę wokół odszkodowań dla rodzin ofiar katastrofy.
W dniu wczorajszym usłyszeliśmy ze rząd ustalił wysokość odszkodowania dla pokrzywdzonych rodzin w wysokości 250 tys. zl.
Slyszalem rozne komentarze na ten temat. Ze to niby ,,pierzyna" ktora ma przykryc raport MAK czy bardziej bezpośrednie: ze to knebel dla bliskich ofiar smoleńska. Jak by nie było to jednak położenie przez Kuźniara w poranku TVN na szali odszkodowań dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej w wysokości 250 tys. zł. przeciw roszczeniom odszkodowawczym powodzian którzy otrzymali po 6 tys. zakrawa na etyczny skandal.
Chyba nie muszę opisywać następstw takiego porównania.
Osobiście nie mam slow do takich działań. Mam jednak cicha nadzieje ze to jednorazowy wybryk tego szmalcownika i brak tu patronatu Tuska. Z drugiej strony rzeczywistość w jakiej się znajdujemy wyklucza karmienie się tego typu optymizmem.