Smoczy Sound - "Save The World" - cała płyta

Obrazek użytkownika Smok
Kultura

Zdecydowałem się jednak aby kawałki nagrane na tym albumie pozostały bez wokalu, jednak nie wykluczam i kiedyś tej formy wyrazu opublikować.
Płytę można już ściągnąć pod następującym linkiem: http://www.sendspace.pl/file/sdkigARD/

Rozpowszechniajcie, słuchajcie i komentujcie. Wkrótce całość płyty także na serwisie LASTFM.PL
Miłego słuchania smok888.bloog.pl

Brak głosów

Komentarze

ściągam i przesłuchuję - dam znać

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#12188

Na samym początku muszę pogratulować samodzielności myślenia muzycznego. Ma to swoje duże zalety. Na pewno gatunek Twój to progresja z wmieszkami cięższej rockowej muzyki, psychodelii i innych elementów. Starasz się tworzyć to co czujesz nie zważając na "obowiązujące" formy i treści - cenię to. Najbardziej podobał mi się utwór o średniowiecznym rycerzu. Krótkie wstawki bardzo przypomniały mi płytę Black Sabbath - zarówno forma przerywników (FX - Black Sabbath) jak i średniowieczny klimat przypomina mi płytę Master of Reality oraz Vol 4. Da się zauważyć orientalne motywy. Cięższe granie na dość mocnym przesterze i za bardzo oefektowane. Słychać, że w grze na gitarze musisz sie jeszcze troszkę podszkolić - bardzo dobrze że grasz swoje rzeczy - nie słyszę w twojej grze zbyt wielu wpływów - plus. W niektórych kawałkach masz problemy z timingiem - dokładne ćwiczenie oraz praca z metronomem pozwoli Ci się tego pozbyć. Większy nacisk na technikę. Na samym początku zraziły mnie monotonne, sprawiające wrażenie przebitek lub rytmów z gatunku drum and base, loopy perkusyjne grane na jakimś trackerze z sampli (czego używałeś do perki?), czasami także zbyt monotonne loopy instrumentalne. W spektrum czstotliwości brakuje basu ;). Zbyt mocno nałożone efekty przypominają mi lata siedemdziesiąte i fascynację różnymi nowinkami technicznymi. W dzisiejszych czasach większość specjalistów od aranżacji masteringu, miksowania muzyki uważa, że efekty dające głębię powinny być używane o tyle o ile jest taka potrzeba - zasadą jest że powinno się ich nie słyszeć gdy są, ale brak ich powinien być natychmiast odczuwalny. Jeśli chcesz to wykopsnę Ci skądś moją książkę o mixowaniu i masteringu, która w najbvardziej przystępny temat przybliża te zagadnienia.

Jesteś na dobrej drodze. Gratuluję i życzę kolejnych sukcesów. BTW ile czasu zajmujesz się grą na gitarze? Tworzeniem muzyki? Czy masz jakieś inspiracje?

Pozdro!

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#12192

dzięki za tak obszerną wypowiedź o tej płycie...

Te utwory powstawały właśnie jako forma ekspresji emocjonalnej, no i do profesjonalizmu jeszcze naprawdę baaaardzo, bardzo daleko.

mam świadomość wielu niedociągnięć - ale zwłaszcza rytmicznych :( ale pracuję nad tym - co by kiedyś było lepiej...

perka była nagrywana na dwóch programach - co zapewne jest słychać - m. in. na Hammerheadzie - z którego raczej już nie będę korzystał...

..."nagrywaniem" bawię się od półtora miesiąca - i mniej więcej w takim okresie powstawały te kawałki... słucham różnej muzyki, głównie jednak z polskiego podwórka.

...choć w jednym utworze jest zapożyczony motyw z Nightwish (w jednym z przerywników)...

...muszę wreszcie posłuchać Black Sabbath, bo póki co muzykę z tamtego okresu jednak trochę omijałem...

będę bardzo wdzięczny za książkę o mixowaniu, gdyż niestety wcale się na tym nie znam.

pozdrawiam

ps.
niestety bas który obecnie mam w domu nie za bardzo nadaje się do grania :(

Vote up!
0
Vote down!
0
#12195

Wrócę do domu to poszukam wspominanej książki (nie zaznaczyłem wcześniej że jest po angielsku) - jak mówię interesowałem się tym tematem troszkę i moim zdaniem jest to najbardziej przystępnie przedstawiona wiedza z zakresu nagrywania, mixowania, masteringu. Sporo wiedzy na temat nagrywania było kiedyś na witrynie http://www.soundonsound.com/ - później zdaje się ograniczyli dostęp do wielu artykułów, ale i tak warto zajrzeć.

Nie przejmuj się moją krytyką. Sam często pokazuję swoją muzykę ludziom i wiem czego oczekuje twórca, artysta. Zawsze wszyscy mówią mi super i tyle. To mnie nie satysfakcjonuje - wolę rzeczową krytykę ;)

Znam hammerheada - dość prosty programik. Ja kiedyś używałem do perki sampli perkusyjnych drumkits from hell - bardzo dobrej jakości sample nagrywane na różnych zestawach. Podpinałem te sample do trackera battery (tez bardzo dobry tracker) a całość ustawiałem na fruity loops. W ten sposób można sobie elegancko zaprogramować całą ścieżkę perki. Jakkolwiek sztuczność perki da sie zawsze wyłapać, ale lepszy rydz niż nic ;). Jakby co mogę dać namiary na te programy.

Pozdro!

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#12196

No, nieźle ci idzie, oby tak dalej. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#12204