FAŁSZYWA ALTERNATYWA – 1. DIAGNOZA{komentarze}

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Kraj
]]>https://bezdekretu.blogspot.com/2018/04/faszywa-alternatywa-1-diagnoza.h...]]> Aleksander Ścios23 maja 2018 16:37 Pani Urszulo, Odnośnie tematu, który Pani poruszyła – powrotu do „przyjaźni polsko-ruskiej”, zaintrygowało mnie wydarzenie znacznie większej miary. Wydarzenie tyleż symboliczne, jak groźne. Niemal bez echa przeszła informacja, że 19 maja br. abp Wojciech Polak spotkał się w Warszawie z przewodniczącym Patriarchatu Moskiewskiego- metropolitą Hilarionem. Spotkanie – jak informują w komunikacie - „dotyczyło kontynuacji dialogu rozpoczętego w 2012 r. ogłoszeniem Wspólnego Przesłania do Narodów Polski i Rosji”. Ogłoszono również, iż „podczas rozmowy w Sekretariacie Episkopatu obie strony wyraziły wolę kontynuacji dialogu pomiędzy Kościołem Katolickim w Polsce a Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, w oparciu o treści zawarte we Wspólnym Przesłaniu do Narodów Polski i Rosji, podpisanego w Warszawie 17 sierpnia 2012 r. przez Patriarchę Cyryla i abp Józefa Michalika”. Dlaczego jest to wydarzenie symboliczne i groźne? Otóż, identyczny proces „zbliżenia polsko-rosyjskiego” widzieliśmy w roku 2009 i następnych. Przypomnę, że nim doszło do wizyty Putina w Polsce (we wrześniu 2009 roku), hierarchowie polskiego Kościoła stworzyli warunki umożliwiające to „zbliżenie”. Rosjanie doskonale wiedzą, że hierarcha KK posiada ogromne wpływy w grupach rządzących III RP, a dzięki nasyceniu agenturą i podatności na dobra doczesne, stanowi wygodny „pas transmisyjny” dla obcych interesów. Pełne kalendarium tego procesu przedstawiłem w tekście „PATRON POJEDNANIA ZRODZONEGO Z KRWI” z sierpnia 2012 roku: ]]>https://bezdekretu.blogspot.com/2012/08/patron-pojednania-zrodzonego-z-k...]]> Dzięki tym zabiegom, 22 września 2009 roku, tuż po wizycie Putina, na zaproszenie Sekretariatu Episkopatu Polski przybyła do naszego kraju oficjalna delegacja Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, na czele z przedstawicielem biskupa twerskiego, archimandrytą Arkadijem Gubanowem. „Delegację Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej przyjmujemy z radością” – zapewnił wówczas sekretarz generalny EP bp Stanisław Budzik i dodał „Mamy nadzieję także na to, że Kościoły pomogą w pojednaniu polsko-rosyjskim”. Abp Sławoj Leszek Głódź wyraził zaś nadzieję „na wypracowanie wspólnego dokumentu mówiącego o pojednaniu polsko-rosyjskim”. Przez kolejne trzy lata, przy udziale hierarchów, polityków i rozmaitej agentury (ogromną rolę odegrał tu T.Turowski) usilnie pracowano nad stworzeniem „wspólnego dokumentu”. 17 sierpnia 2012 roku na Zamku Królewskim w Warszawie, wysłannik Putina Cyryl – Gundiajew oraz przewodniczący KEP abp Józef Michalik podpisali ten akt polityczny, inspirowany przez środowisko Belwederu - „Wspólne Przesłanie do Narodów Polski i Rosji”, nazwane następnie przez Episkopat „najważniejszym wydarzeniem 2012 roku”. Na tyle ważnym, że ten szalbierczy dokument, uwłaczający pamięci milionów naszych rodaków, zrównujący katów z ofiarami i zacierający granice dobra i zła - hierarchowie nakazali odczytać we wszystkich polskich kościołach. Czym naprawdę jest rosyjska Cerkiew i jakie ma korzenie historyczne, przedstawiłem w obszernym opracowaniu - „Z KIM CHCĄ NAS JEDNAĆ POLSCY HIERARCHOWIE” z grudnia 2013 r: ]]>https://bezdekretu.blogspot.ch/2013/12/z-kim-chca-nas-jednac-polscy.html]]> cdn Odpowiedz Odpowiedzi Aleksander Ścios23 maja 2018 16:38 Skoro dowiadujemy się dziś, że polski Episkopat, nie tylko nie dostrzega hańby tamtych dni i nie zamierza przeprosić Polaków za ogromne zgorszenie procesem „przyjaźni” z cerkwią Putina, ale chce „kontynuacji dialogu rozpoczętego w 2012 r. ogłoszeniem Wspólnego Przesłania do Narodów Polski i Rosji” - jest w tym akcie arogancji intencja łatwa do dostrzeżenia. Wygląda na to, że istnieje potrzeba kontynuowania takich procesów i wykorzystania ich do celów politycznych „dobrej zmiany”. Podobnie, jak w roku 2009, hierarchowie znajdują się dziś „w awangardzie” tej antypolskiej kombinacji. Ważnym wskaźnikiem jest również zachowanie grupy rządzącej w sprawie tzw. mistrzostw świata w piłce kopanej, gdzie nachalna, pseudo-patriotyczna propaganda góruje nad jedynie sensownym rozwiązaniem – bojkotem putinowskiej hucpy. Wysyłanie drużyny piłkarskiej do państwa, które wymordowało miliony naszych rodaków, zabiło polskiego prezydenta i przez półwiecze okupowało nasze terytorium, a dziś prowadzi wojnę obok naszej granicy – jest więcej niż aktem najniższej głupoty. Ale tego rodzaju „pragmatyka” ma sens, jeśli szuka się „dróg pojednania” z bandytami i ponad racje narodowe wynosi korzyści płynące z „wizerunkowego” szajsu. Jeśli chodzi o „radosne ustawki” i zabawy fundowane wyborcom przez rządowych propagandystów, rzecz ma się prosto. Lud potrzebuje igrzysk i tematów zastępczych, zatem zastępy owych propagandystów podtykają ludowi rozmaite „atrakcje” i kreują pozorowane „pola walki”. Mamy tu – jak Pani trafnie zauważyła – doskonały dowód istnienia fałszywej alternatywy i rozgrywania spraw polskich według kilku prostackich mitów. Ponieważ ten „Bezpartyjny Obywatel Spoza Układu” jest mi szczególnie bliski, pozwolę sobie na refleksję związaną z moim blogiem. O ile rządowe przekaźniki nie cofną się przed nagłośnieniem jakiejkolwiek bredni i bełkotu ludzi tzw.”opozycji” - wykonując tym samym doskonałą robotę na rzecz środowisk antypolskich – o tyle, w całej przestrzeni medialnej III RP, w żadnym piśmie, portalu czy telewizji, nie mają prawa zaistnieć poglądy prezentowane na tym blogu. O ile, treści propagowane przez rządowe przekaźniki i reklamowani tam nieszczęśnicy z tzw. „opozycji” nie niosą najmniejszego zagrożenia dla układu rządzącego (jakże inaczej mogliby zaistnieć w „wolnych mediach”), o tyle wzmianka o autorze tego bloga lub treściach tu prezentowanych, nie ma prawa przedostać się do przestrzeni publicznej. Warto się zastanowić – dlaczego układ rządzący nie widzi żadnych zagrożeń w zachowaniach i wypowiedziach jakiegoś Schetyny, Mazguły czy Petru, za to dostrzega je w treściach anonimowego blogera? Dziękuję Pani za zwrócenie uwagi na „rzeczy smutne”. Pozdrawiam serdecznie
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)