Szukając pięćdziesięciu sprawiedliwych.

Obrazek użytkownika Bibrus
KawiarNIA

Pamiętacie słynne słowa Gyurcsanego wypowiedziane na Węgrzech: „...kłamaliśmy rano, nocą i wieczorem, spieprzyliśmy. Nie tylko trochę, ale bardzo...”

To słowa winnego ale sprawiedliwego polityka mającego tę odrobinę honoru i przyzwoitości, by móc ratować państwo, które chcieli zarżnąć.

Znacznie wcześniej padły również te ważne zdania:

"Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich".

Węgrzy mieli to szczęście, że znalazł się ten jeden sprawiedliwy, którego skrucha ocaliła kraj i naród przed upadkiem.

My w Polsce ciągle czekamy na tego jednego sprawiedliwego i odważnego polityka, który będąc przy korycie, odważy się publicznie przyznać do ogromu zła jaki co

dzień doświadcza ten kraj z tytułu nieodpowiedzialności elit. Czy znajdzie się ten jeden sprawiedliwy? Czas ucieka i z każdym dniem gniew Boży staje się coraz

bardziej realny. Upadek moralny społeczeństwa poprzez genderowanie młodych, niszczenie podstaw biologiczno-chemicznych poprzez forsowanie "GMO", zgubna

liberalizacja wszystkiego i każdego, upadek gospodarki narodowej, sądownictwa, rolnictwa, wyprzedaż ziemi, służba zdrowia dla nielicznych, zwijanie państwa.

To wszystko czeka na jednego sprawiedliwego. Jego brak będzie bolesną lekcją, która obejmie cały kraj. Będzie to lekcja ostatnia.

 

"(Rdz 18,20-32)


Bóg rzekł do Abrahama: Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich [mieszkańców] są bardzo ciężkie. Chcę więc iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się. Wtedy to ludzie ci odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Zbliżywszy się do Niego, Abraham rzekł: Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie? Pan odpowiedział: Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich. Rzekł znowu Abraham: Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto? Pan rzekł: Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu. Abraham znów odezwał się tymi słowami: A może znalazłoby się tam czterdziestu? Pan rzekł: Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu. Wtedy Abraham powiedział: Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu? A na to Pan: Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu. Rzekł Abraham: Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu? Pan odpowiedział: Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu. Na to Abraham: O, racz się nie gniewać, Panie, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu? Odpowiedział Pan: Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu".

A Polski nie stać nawet na jednego sprawiedliwego więc jaki los ją czeka co przygotuje Pan?

Wszystka nadzieja w młodych to o nich jest największa walka.

My zostaliśmy "servitudo" jesteśmy już niewolnikami.

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (8 głosów)