Tresura

Obrazek użytkownika portaprima

<p>Klub Gaja, oprócz zamieszczania na swojej stronie apokaliptycznych wizji zwiększenia globalnej temperatury o kilka stopni, zajmuje się również troską o godność zwierząt. Ostatnio skierował zawiadomienie do prokuratury, w którym stwierdza, że klaskanie i odbijanie piłki przez fokę jest “niezgodne z jej naturą”, a wiec tresura mająca na celu nauczenie zwierzęta takich umiejętności jest naruszeniem prawa.</p>
<p>Klub powołuje się na artykuł 17 ustęp 4. ustawy o ochronie zwierząt. Rzeczywiście w ustawie jest sformułowanie zabraniające zmuszania zwierząt do wykonywania czynności sprzecznych z ich naturą, ale jednocześnie ten artykuł jednoznacznie dopuszcza tresurę, jako taką.</p>
<p>Według tak sformułowanego prawa można by w zasadzie tylko uczyć kaczki jeść ziarno, a konia pić wodę i żreć owies. Można by też ewentualnie pokusić się o wyszkolenie zwierzęcia, żeby chodziło w kółko, ale wiąże się to z ryzykiem, że jakiś dociekliwy ekolog przyuważyłby, że zwierzęta na wolności w kółko jednak nie chodzą…</p>
<p>Cóż, nie ma się co dziwić ekologom, że wykorzystują niespójne prawo do uzyskania rozgłosu. A mnie wpadł w oko ostatni ustęp tego artykułu brzmiący:</p>
<p>“Minister właściwy do spraw środowiska w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury określi, w drodze rozporządzenia, minimalne warunki utrzymywania poszczególnych gatunków zwierząt wykorzystywanych do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych i specjalnych, mając na względzie zapewnienie im właściwej opieki.”</p>
<p>Teraz wyobraźcie sobie ile pracy musi kosztować określenie, sformułowanie i kontrolowanie minimalnych warunków utrzymania dla <strong>każdego gatunku (!) </strong>tresowanego zwierzęcia! No, ale przynajmniej wiemy, że nasze pieniądze nie idą <strong>na marne</strong>.
</p>

Brak głosów