Szczęk upadłych Leninów
Sypie się, oj sypie na Ukrainie. Kolejne pomniki Lenina upadają za naszą wschodnią granicą w myśl rewolucji. To ciekawe, że Ukraińcy robią dokładnie to, co prawie wiek temu robili bolszewicy. I, co gorsza, sami brali udział w tym procederze. Zastępują jedną pamięć inną.
Ale, broń Boże, nie oskarżam rewolucjonistów ukraińskich o nic! Cieszę się, że są zbuntowani przeciwko skorumpowanej władzy. Władzy pełnej klientelizmu, zakłamania, koleżkostwa, konformizmu. Raduję się na widok upadających Leninów w Kijowie [http://www.youtube.com/watch?v=JAhfS9R1Kvg ] czy też Żytomierzu. Ale czy czegoś nam to nie przypomina?
Trzy miesiące temu, zanim doszło do rewolty z prawdziwego zdarzenia, rzecznik ukraińskiego premiera p. Azarow twierdził, że obalenie pomnika Lenina to barbarzyństwo. Jak sam powiedział, "wojna z pomnikami zawsze jest barbarzyństwem. W ten sposób w historii najnowszej pojawił się przypadek rozwalenia pomnika, wniesionego na listę światowego dziedzictwa UNESCO". Radosław Sikorski był tym faktem wielce zaskoczony. Mało tego - jeden z prorządowych rzeczników ukraińskich porównał powstańców obalających pomnik do talibów, celujących czołgami w posąg Buddy. Chciałbym teraz zobaczyć minę Azarowa. Z czystej ciekawości zapytać go, jakie ma zdanie o Leninie.
Trwa starcie cywilizacji. Mamy co porównywać - Wschód i Zachód. Wiecznie ze sobą konkurujące. Natomiast dziś? Wschód - zdecydowany i przebiegły, Zachód - uległy i bezradny. To niesłychane, ale zbuntowani Ukraińcy są prawdziwymi Europejczykami. Naprawdę, moim zdaniem powinna ich podziwiać cała Europa. W całym tym chaosie potrafili utworzyć prawdziwą demokratyczną wspólnotę zdolną nie tylko do obrony kawałka ziemi, ale i do samostanowienia i rozporządzania zasobami. To wszystko właściwie bez pomocy z zewnątrz. Podobno człowiek pokazuje swoje prawdziwe oblicze w momencie próby. Jako społeczność zdali ją wzorowo.
A teraz, weźmy hipotetycznie, majdan wygrywa. To znaczy odwołują Janukowycza, zastępują go, powiedzmy, Tiahnybokiem. Co wtedy? Zwiększenie pluralizmu w życiu politycznym Ukrainy. Inne nauczanie, pobudzenie kultury, próba rozpędu gospodarki, niwelowanie korupcji. I tu dochodzę do sedna - czy to nie przypomina nam polskiego '89? Oczywiście jest wiele różnic - inne rządy, tendencje, nastawienie, zaangażowanie. Ale objawy identyczne, bo jak inaczej nazwać palenie tajnych dokumentów przez ukraińskie służby? Nie mam dostatecznej wiedzy, ale pachnie tu właśnie przebiegunowaniem, które odczuje każdy Ukrainiec, zarówno proeuropejski, jak i prorosyjski. Po wydarzeniach w Kijowie pojawią się bohaterowie, odznaczenia, spotkania z Lechem Wałęsą i innymi nagrodzonymi na rzecz pokoju. Teraz tylko strach, żeby jaki Michniczko nie wyskoczył z gazetą.
Każda zmiana przynosi pewien skutek. Najwięcej jest tych, których wcześniej nie dostrzegaliśmy. Kto wie, może za 20-25 lat będzie to samo w Polsce? Marsz na rzecz rozwiązania UE. Kolejne zdarte flagi, upadłe pomniki, zmiana oświaty. Zwariować można.
MG
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1343 odsłony
Komentarze
Niby tak
21 Lutego, 2014 - 15:10
Jednak zgrzyta mi to porównywanie tego, co na Ukrainie, z polskimi realiami roku 1989 -go.
Parę lat po naszym przełomie oni też dostali swoją szansę. Powstalo wolne państwo w granicach, o których wielu ich przodków nie śmiało nawet myśleć.
To, co zrobili z tą wolnością, jest już inną sprawą. Lenin na pomnikach pozostał.
W Moskwie wtedy rządził Jelcyn., nie komuniści.
Póżniej była Pomarańczowa Rewolucja. Wielkie słowa i deklaracje. Lenin na pomnikach pozostał.
W Rosji władzy nie sprawowali wtedy komuniści.
Kto przez cały czas pielęgnował te pomniki? Rosjanie, czy Ukraińcy?
Dostali podobną szansę jak my....
21 Lutego, 2014 - 21:15
i zrobili z niej to co my.Też pielęgnujemy pomniki i ulice.Oby teraz ta krew nie poszła na marne i nie zakończyła się okrągłym stołem z putinem w klapie.
Zyczę Ukraińcom by byli mądrzejsi od nas.
Verita
Nowina
21 Lutego, 2014 - 22:53
Jeśli prawdą jest to, co przed chwilą usłyszałam, że Janukowycz uciekł do Moskwy, to drżyjcie pomniki ! :))
"Majdańska zaraza" rozprzestrzeni się w lot.
I cieszę się i boję, bo "wiatrówka" na wiosnę gorsza niż grypa zimą.
Pozdrawiam:)