Niezasłużona obecna sytuacja T. Torańskiej (i jej rodziny)

Obrazek użytkownika Generał Rokurota
Kraj

      Gdybyśmy sobie żyli na Dachu Świata, w Tybecie, to po tym, jak zakończymy sobie żyć, (a na każdego z nas kostucha się kiedyś zamachie) to by nas wyniesiono na jakąś górkę, porąbano siekierką na drobniejsze, bardziej nadające się do dalszej obróbki kawałki i pozostawiono sępom do dokończenia (Neophron percnopterus, Gyps hymalayensis, Gypaetus barbatus i może coś tam jeszcze). Co kraj, to obyczaj. Ale, stety, żyjemy, a zwłaszcza umieramy, nie tam, a tu.

     W naszym kręgu kulturowym przyjęło się, że grzebie się swoich zmarłych i nasze ciała są grzebane, i że nie jest to żadna niczyja łaska, tylko należy się to nam przed i po kostuchy zamachnięciu. I nie inne ma plany rodzina Teresy Torańskiej. Jeżeli zaś kremacja wchodzi w tym przypadku w grę, to i tak nie zmienia to nic w części zasadniczej, o której, Czytelniku, już tu: nikt z nas niczym sobie nie musi zasługiwać na taką sytuację, aby być pochowanym i móc pochować swego bliskiego, albo wiedzieć, gdzie spoczywają szczątki bliskiej osoby. Dobrzy, albo źli, biali, czerwoni i srokaci mają takie prawo wynikające z dobrodziejstwa cywilizacji zachodniej. Nikt nikomu nie zabrania nie tylko grzebania swoich zmarłych, ale i nie odmawia wiedzy, o tym, gdzie są oni pogrzebani. Naturalne jest też oczekiwanie, że pracownik krematorium okaże się być członkiem cywilizacji zachodniej i przekaże rodzinie prochy jej bliskiego, a nie wymiecione gdzieś z kątów paprochy.

      Lecz pani Teresa Torańska miała inne zdanie w tej sprawie. Taka była. Dla niej te rudymenty cywilizacji i człowieczeństwa były tylko „wykopkami”. Jej rodzinie nikt nie odmówił i nie odmówi prawa do wiedzy o miejscu pochówku bliskiej osoby. W całej tej historii napawa optymizmem, że nikt nie zniżył się do poziomu Teresy Torańskiej – w jej przypadku, nie trafiła kosa na kamień.

Brak głosów

Komentarze

Opisany pochówek na "dachu świata" wygląda tak:

Pozdrawiam,

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#319434

http://www.youtube.com/embed/b6hSK8CluxQ

To, o co mi chodzi jest gdzieś od 5. minuty. Nie mam pojęcia, jak wkleic youtube.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319444

Obyczaj "pogrzebu powietrznego" nie jest wyłącznie buddyjski. Podobnie postępują Parsowie (tzw. wieże umarłych).

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#319453

Wbrew pozorom używanie siekiery do "wstępnej obróbki" ma głęboki sens i wynika z szacunku dla ciała zmarłego. W Tybecie nie występuje żaden wystarczająco silny gatunek sępa zdolny do przebicia skóry dużego, martwego ssaka (w Afryce rolę tę pełni Lapped-faced Vulture). Dlatego sępom pozostałyby do penetracji jedynie naturalne otwory ciała, lub czekanie aż w nocy jakiś ssak (lis, wilk) rozpocznie dzieło.
Aby umożliwic sępom rozpoczęcie dokonuje się wstępnego rozcwiartowania. Zmarły szybciej zostaje "pochowany".
Dosyc makabrystyczne, ale ma sens.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319463

Buddyści w zasadzie preferują kremację. Pogrzeb powietrzny stosują tam, gdzie brak warunków do kremacji (np. niedostatek drewna). A więc w Indiach, Nepalu, Tybecie, Mongolii. Czy stosują przedtem jakąś "obróbkę" zwłok - nie wiem. Parsowie w Indiach z całą pewnością takiej "obróbki" nie stosują.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#319477

[quote]Teresa Torańska miała inne zdanie w tej sprawie. Taka była. Dla niej te rudymenty cywilizacji i człowieczeństwa były tylko „wykopkami”.[/quote]

Zatem idąc tym tropem, pani TT (auć, co za skojarzenie - tetetka) nie będzie miała pogrzebu, a ... .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#319621

Będzie miała pogrzeb; cywilizacja zachodnia zapewnia to i dobrym i złym.

Pozdrowienia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319637

Tak, wiem to.

Zastanawiam się po prostu jak ujęłaby w słowa, gdyby żyła, swoją ostatnią drogę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#319746

Już nie brnijmy w to. Niech jej ziemia lekką będzie.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319805