Bohaterowie Polski! Lotnicy ziemi Garbowskiej.
Wczoraj wielkie, osobiste Święto w moim parafialnym Kościele! Ślub:)
Dziś uroczystość przepiękna.
Godna uwagi, nie tylko w parafii, ale w całej Polsce!
Pomysł upamiętnienia pięciu lotników pochodzących z Garbowa koło Lublina i bliskich okolic zrodził się około dwóch lat temu.
Po latach zapomnienia Garbów przypomniał pięciu lotników, walczących w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii i wykonujących loty bojowe nad Europą.
Zaowocowało to pomysłem wybudowania pomnika dla wymienionych lotników. Wspólnymi siłami władz Gminy Garbów, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Garbowskiej, proboszcza parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Garbowie, a także Fundacji Historycznej Lotnictwa odbędzie się uroczysta msza święta, a następnie poświęcenie i odsłonięcie kamiennego obelisku poświęconego pięciu lotnikom ziemi garbowskiej.
http://www.dobroni.pl/foto_news/5zgarbowa.jpg
W uroczystości wezmą udział Siły Powietrzne zapewniając należytą wojskową oprawę, między innymi w postaci przelotu zespołu akrobacyjnego Biało-Czerwone Iskry. Po zakończeniu części związanej z odsłonięciem obelisku rozpocznie się całodniowy piknik dla ludności, mający na celu przybliżenie sylwetek lotników, a także szerszą popularyzację tematyki wojskowej w kontekście historii i teraźniejszości. Obecna na pikniku Grupa Historyczna Lotnictwa Polskiego zaprezentuje umundurowanie i wyposażenie lotników Polskich Sił Powietrznych z okresu II wojny światowej, a punkt promocyjny Sił Powietrznych da obraz współczesnego polskiego lotnictwa. Na pikniku znajdą się także wystawy, m.in. o polskich lotnikach w obronie Wielkiej Brytanii, promocja literatury o tematyce lotniczej, koncert patriotycznych i wojskowych melodii w wykonaniu Orkiestry Sił Powietrznych z Dęblina. Nie zabraknie także atrakcji spoza tematyki wojskowej, takich jak występ młodzieży z gimnazjum w Garbowie i Przybysławicach oraz Zespołu Tańca Ludowego z Bogucina.
Dzięki wspólnej pracy i silnej motywacji władz Gminy Garbów, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Garbowskiej, parafii w Garbowie, Sił Powietrznych i Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego bohaterskie czyny lotników ziemi garbowskiej zostaną na trwale uwiecznione, a dzięki piknikowi rodzinnemu młode pokolenie pozyska wiedzę o nowych lokalnych bohaterach.
Obszerna relacja z uroczystości zostanie zamieszczona w kolejnym numerze magazynu „Gapa”. Więcej na ten temat na witrynach: www.gapa.info.pl oraz www.lotnictwopolskie.org.pl.
Kesja
P.S. Dziś już późno, ale niepoprawnych z Lublina i okolic w imieniu własnym i organizatorów, serdecznie zapraszam.
A może za rok.. przy tej pięknej patriotycznej rocznicy, osobiście zorganizuję poprawiny weselne w realu dla niepoprawnych:) na moim wiejskim podwórku...
Serdecznie pozdrawiam.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3970 odsłon
Komentarze
@kesja
20 Maja, 2012 - 16:27
No, no Ty to masz siłę... ;-)))
Gratuluję doskonałego pomysłu inicjatorom tej akcji. Ogranizatorom oczywiście również.
Zmiany geograficzne terytotium RP sprawiają, że tego typu dzialania są szczególnie potrzebne i pożyteczne. Lokalne społeczności powinny zachowywać i przenosić pamięć o dokonaniach swoich synów, a także pamięć o tych, którzy walczyli i ginęli za Polskę na ich ziemiach.
Pozdrawiam
@tł
20 Maja, 2012 - 18:03
Nie chwalę się, ale jestem zaprawiony w Boju..;-)))
Było z "Pompą"
Bardzo uroczyście, rodziny Lotników na honorowych miejscach...
Msza Święta, Wojsko, uzbrojenie z okresu II Wojny Św,
Jestem pewien, że ponad połowa lokalnej społeczności dziś pierwszy raz usłyszała o synach swojej ziemi i ich dokonaniach.
Serdecznie Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
@kesja
20 Maja, 2012 - 18:07
Ale właśnie usłyszała. I o to chodzi! :-)
PS. Zaprawiony w boju? Brzmi co najmniej dwuznacznie...;-)))
@tł
20 Maja, 2012 - 20:05
Usłyszeli! I nie tylko "lokalni"
Poszła wiadomość szerzej...
P.S. Potrafisz..."dotknąć niektórych strun";-))
O ten "bój" ostatni mi chodzi;-)))
Choć w 1990r..zupełnie ( tak się wyrażę) przypadkiem, było mi dane "stąpać po okaleczonej" ziemi Bośni.
Obraz w pamięci ludzi, zniszczeń wojną, nienawiści jednych do drugich,(czystki etniczne) wrył się w pamięć. Na szczęście byłem krótko i szczęśliwie wróciłem.
@kesja
20 Maja, 2012 - 20:23
Dobrze, że "wiadomość poszła szerzej", ale w tego rodzaju przypadkach najważniejsza jest świadomość społeczności lokalnej. Tak mi się przynajmniej wydaje. Suma takich "lokalnych świadomości" tworzy wartość patriotyczną trudną do wykorzenienia.
Bałkany...ziemia skrwawiona jeszcze bardziej niż nasza. Z innych powodów...choć szkoda, że Warneńczyk poległ, a Sobieski obronił tylko Wiedeń. ;-) Choć z drugiej strony, nasz wielki wróg, Imperium Otomańskie, było jedynym ówczesnym mocarstwem, które nie uznało rozbiorów... ;-)
Rospin wkleił Ci fajnego Hurricane`a. Niektórzy z "waszych" lotników zapewne na nich latali...
Pozdrawiam Małżonków tudzież Przychówek ;-)
@tł
20 Maja, 2012 - 21:03
Serdecznie dziękuję za Twój komentarz, który doskonale uzupełnia moją notkę.
W małej części nie dorównuje Twojej wiedzy na temat historii i wydarzeń na ziemiach Polskich i nie tylko.
Bardzo też cenię sobie Twoje wpisy w temacie.
Kłaniam się nisko.
P.S. Sprostowanie co do daty i Bośni ( starzeje się )
Moja tam "wizyta" to rok 1999. Na początku 90-tych lat stacjonowały tam siły IFOR a dopiero po 95 roku SFOR.
Te drugie to już stabilizacyjne siły, ja natomiast nie miałem nic wspólnego ani z pierwszymi ani z drugimi.
@kesja
20 Maja, 2012 - 21:11
Wiedza, rzecz nabyta. Serce do swojej "małej" i "wielkiej" Ojczyzny "się ma". Najczęściej dostaje się je w prezencie od własnej rodziny. Czego i Twoim dzieciom życzę...choć raczej spokojny jestem w tej kwestii. ;-)
Kłaniam się nisko
Piękna inicjatywa
20 Maja, 2012 - 18:39
Rospinie
20 Maja, 2012 - 19:16
Tak, Przyjacielu...
Duża zasługa to Proboszcz i Jego patriotyczne podejście do życia, nawoływanie.
Milo było widzieć, dumnych synów,córki i wnuków Lotników
Serce rosło! Patrząc w ich kierunku.
Tak myślę na jakich terenach Polski, nie było bohaterów takich jak u nas w Garbowie i okolicach?...
Pozdrawiam
P.S. No cóż.. zbieram fundusze na poprawiny:)
"słowo się rzekło, kobyłka u płotu"
Niepoprawni z pewnością " do tańca i do różańca"
Kesja
20 Maja, 2012 - 20:19
Bohaterów w historii naszego Narodu nigdy i nigdzie
nie brakło.
Często cisi i zapomniani ludzie, a wykazywali się
ogromnym męstwem i odwagą.
W każdej Polskiej rodzinie znaleźć takich nie trudno.
Czasem tylko nie nagłaśniali swoich czynów przez
skromność,a po ostatniej wojnie aby chronić bliskich
przed komunistami...
Pozdrówka
PS.
Oj nie turbuj się tak strasznie:)
Niepoprawny, jak to niepoprawny...
Z węzełkiem na plecach zawitam:)
Taka to przecież konieczność, by zachować niepoprawność
trzeba wcześniej zadbać o niezależność.
A i jak młodzieńcze doświadczenia uczą, nic tak dobrze nie smakuje, jak kociołek wspólnie napełniony:)
Rospinie,
21 Maja, 2012 - 08:59
Słusznie napisałeś "Często cisi i zapomniani ludzie, a wykazywali się ogromnym męstwem i odwagą."
Ile to pamiętam z opowieści, już nie żyjących Weteranów o czynach Bohaterskich swoich Braci Broni....
Najważniejsza Pamięć i należyty szacunek i wdzięczność.
Pozdrawiam Cię
P.S. Dziękuję za p.s :) a szczególnie za "katuj"
"Trzymać fason" nie zawsze idzie w parze z możliwościami:)
Tak więc wieczór zaraz przytuliłem się do Pani Młodej i zasnąłem:):)
Proboszczowie
20 Maja, 2012 - 21:16
Nieraz sobie myślę, że zmasowane ataki na Kościół i księży mają przyczynę zupełnie inną, niż ta propagowana w popularnych mediach prorządowych.
Kilka dni temu słuchałam wspomnień działaczy Solidarności, nagranych w latach dziewięćdziesiątych.Jeden z nich opowiadał, jak to powielali na kasetach video różne materiały o działalności komitetów związkowych, strajkach i debatach ze stroną rządową i rozwozili w dyskrecji do kościołów parafialnych, by księża tam pracujący rozpowszechniali ich treść społeczeństwu.
Teraz, kiedy to byli działacze solidarnościowi okopali się na stanowiskach państwowych, księża stali się nagle zagrożeniem dla demokracji i chociaż metody i formy sa nieco zmienione, to walka z Kościołem nie ustępuje swoją mocą i perfidią tamtej, sprzed lat.
Kościół stał się wrogiem władzy, a były przywódca Solidarności doradza rządowi "pałowanie" protestujących robotników z "własnego" związku zawodowego.
Świat stanął na głowie...
To wielka sprawa przywracać pamięć o Bohaterach. Zwłaszcza, kiedy czasy nie sprzyjają.
Wczoraj na TVPInfo, pewna młoda redaktorka przeprowadzała wywiady z ludźmi w jakiejś gminie, chyba na Lubelszczyźnie.
Żałuję, że nie oglądałam uważniej, bo w pewnej chwili temat em była bliska uroczystość, gdzie wystąpić miał bohater wywiadu wraz ze swoimi towarzyszami zrzeszonymi w jakiejś grupie rekonstrukcyjnej, a właściwie szlacheckiej.
Miła dziewnnikarka cierpliwie wysłuchiwała wywodu, do momentu, kiedy "szlachciura" wspomniał o planowanym podczas uroczystości odsłonięciu tablicy upamiętniającej lokalnego bohatera, który zginął w walkach już po wyzwoleniu.
Przerwała w momencie, kiedy spodziewałam się usłyszeć nazwisko i zasługi tego bohatera.
Widać było, że zrobiła to rozmyślnie. Widocznie miała taki przykaz.
Żałuję, że nie zapamiętałam nawet nazwy tej miejscowości.
Może ktoś to widział?
Jestem tym bardziej ciekawa tego "przemilczanego bohatera", im mocniej zależało dziennikarce na ukryciu jego dokonań.
Taka przekora:)
Pozdrawiam:)
Matka trzech córek,
21 Maja, 2012 - 08:42
Jak zwykle.. mogę liczyć na Twoje pisane, niezwykle cenne myśli:)
Słuszna też uwaga "zmasowane ataki na Kościół"
A nawoływanie do wartości Narodowych, pamięci o Bohaterach czy tradycji nie kłóci się z naukami Kościoła.
Pozdrawiam Serdecznie.