Polityka zaniechania PIS-u i brak aktywnego poparcia sympatyków

Płacz nad rozlanym mlekiem, to efekt braku kompetencji, obojętności i głupoty. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że zakres nienawistnego, hipnotycznego wpływania na społeczeństwo, przekroczył wszelkie miary współżycia społecznego. Nie wiedzieć czemu, enigmatyczne postawy komentatorów opozycji(PIS), opozycyjnych dziennikarzy, choć ich na palcach jednej ręki policzyć, brakiem wołania o opamiętanie, poważną głośną argumentacją. Rozumiem, że zamach na fachowców, tak nagła utrata najlepszych to poważny cios w inteligencję argumentu, ale ci co pozostali to skąd są??? Pozwolenie, na zagonienie do narożnika w szalonym ataku ringowego przeciwnika, brak uników i zmiany pozycji. Pozwalanie na plucie sobie w twarz na wizji??? Dawanie wciągnąć się do przybierania i akceptowania PO-wskiej poprawności politycznej, która w oczywistym obrazie, jest sprzeczna z Polską racją stanu i brak umiejętności, wykazania tego obywatelom.
Partia, największa opozycyjna partia, porównywalna poparciem do rządzącej, opozycja, która nie potrafi zorganizować rzeczywistych, własnych obrońców, którzy w cieniu, dyscyplinowaliby, wściekłych, pozamerytorycznych adwersarzy. Tacy obrońcy zajmowaliby się uspokajaniem atmosfery politycznej i eliminacją z polityki osoby wywołujące ewidentnie fałszywy obraz rzeczywistości. W dzisiejszej, zmonopolizowanej sekcie medialnej, nietrudno takie osoby wskazać i dać im lekcję pokory??? Taki niemedialny zespół na zapleczu każdej parti, jest najlepszym orężem, który utrzymuje stabilizację na scenie politycznej, jednostronna rezygnacja z takich rozwiązań skazuje ugrupowanie na szaleńcze ataki, bez obaw napastników na natychmiastowy odwet.
Ta miękka polityka, doprowadza również do sytuacji, że my katolicy zostajemy pozbawiani prawa do uczestnictwa w życiu publicznym. Zostajemy pozbawieni prawa do wybierania swoich przedstawicieli do parlamentu, gdzie powinni nas reprezentować i bronić naszej wiary, zasad moralnych, bezpieczeństwa egzystencji. Bo oto słyszymy, że katolicy mają prawo tylko chodzić do kościoła i się modlić, wtedy, gdy dookoła nas, rozsiewa się nienawiść i zbrodnia i ataki na kościół. Oświadczenie biskupów, które wydali niedawno, a które tak zbulwersowało, tych wszystkich inaczej myślących, których jedyną wiarą jest wiara w nic, że nie ma grzechu, że nie ma zbrodni, że można bezkarnie zabijać bo piekła nie ma???Ta mniejszość, chce nam wmówić, że państwo ma być ateistyczne w kraju katolików!!!
Bardzo dobrze, że temat został podjęty, lepiej późno niż wcale, ponieważ takie oświadczenie jest już spóźnione o dwadzieścia lat. Dobrze, że teraz, bo możemy przyjrzeć się posłom, którzy zwyciężali w wyborach z krzyżem na piersi, a dziś możliwe, że są twarzą bezbożników. Za rok będą nowe wybory, mam nadzieję, że wszyscy zwrócimy większą uwagę, kogo wybieramy, właśnie pod tym kątem, tzn pod kątem służby dla współwyznawców. A wszyscy inaczej myślący, niech nie próbują poprawiać naszych przykazań!!!