Zaginiony...

Jaka szkoda, że juz nie ma magazynu kryminalnego 997.

On by dał radę.
On by nam odszukał umiłowanego cudotwórcę.

Rosyjscy eksperci oskarżają Donalda Tuska, a on nic.
Żadnego odzewu, głucha cisza.
Ślad po nim zaginął.
Ponad tydzień temu zniknął z mediów.
Skoro najbiźsi naszego umiłowanego i jedynie słusznego premiera nie zgłosili sprawy na policję robię to ja.
Oto zdjęcie zaginionego.

Zaginiony być może oddalił się z miejsca pobytu, a wiadomo, że cierpi na daleko posuniątą amnezję / zapomniał przecież o obietnicach wyborczycg /.
Może zasłabł, może został porwany, a co gorsza wpadł do przerębli i wiruje w niej razem z drewnianym bączkiem.
Szukajmy go wszyscy, bo gdzie znajdziemy takiego drugiego prestidigitatora.
Proszę o popmoc prokuratora Seremeta!