Dwa przypadki Platformy Obywatelskiej

Obrazek użytkownika WTQ
Kraj

Przeglądając wiadomości w internecie na niektórych portalach można znaleźć jedynie atak na obecną opozycję, czyli na PiS i SLD. Na innych z kolei pojawia się wiele sondaży, z których wynika, że poparcie dla obecnego rządu nadal rośnie. W głównych mediach zaczyna brakować miejsca na krytykę oraz drobne wpadki opisywane przez obecnych dziennikarzy. 

Na szczęście mamy w sieci sporą liczbę blogów, a także różnych internetowych portali na których można znaleźć i przypadki świadczące nie najlepiej o Platformie Obywatelskiej. I w myśl zasady, że trzeba patrzeć władzy na ręce, a nie opozycji, chciałbym przybliżyć dwa przypadki PO, które w czołowych mediach w tym także w telewizjach oddźwięku nie znalazły.

Przypadek pierwszy dotyczy szeroko pojętego słowa "kolesiostwo". Jest ono dobrze znane chyba każdemu Polakowi, albowiem często słychać o jakiś nieuczciwościach czy zajmowaniu stanowisk przez znajomych ludzi organizujących przetargi, czy równie powszechne są ustawione przetargi, które wygrywają firmy zaprzyjaźnione z inwestorami. Podobna sytuacja dotyczy Jeleniej Góry. Jeden z tamtejszych blogerów uchwycił zadziwiającą falę przypadków, jaka miała miejsce w mieście, a oto fragment:

Jelenia Góra jest miastem przypadków:

Przypadek nr 1) Marek Obrębalski (PO) - prezydent - szwagierka Joanna Naliwajko wygrywa konkurs na naczelnika w UM, żona prezydenta od dawna pracuje w urzędzie
2) Wiesław Tomera (PO) - szef komisji rozwoju w radzie miasta, żona kieruje wydziałem rolnictwa urzędu
3) Hubert Papaj (PO) - przewodniczący rady miasta okazał się ,po wygranych przez PO wyborach, najnajnajlepszym kandydatem na wiceprezesa Jeleniogórskich Elektrowni Wodnych
4) Radosław Pluciński - kandydat do rady miasta z ramienia PO, przez kilka miesięcy PO wyborach prowadził obsługę prawną ratusza, wolontariat to nie był...
5) Marcin Zawiła (PO) - poseł, którego żona w dziwnych okolicznościach opisywanych przez lokalne media ma zostać dyrektorem Muzeum Karkonoskiego (więcej o sprawie TU)

By żyło się lepiej! Wszystkim! [źródło]

Drugi przypadek z kolei dotyczy polityki wewnętrznej w Platformie Oywatelskiej. Jak wiemy, wszystkie partie są tworami rozprzestrzenionymi na cały kraj, składającymi się z wielu mniejszych jednostek regionalnych, które tworzą całość zwaną Platformą Obywatelską. W przypadku PO, okazuje się że niektóre regiony nie potrafią dostosować się do woli całej partii. Śląski oddział Platformy zablokował przed paroma dniami głosowanie nad rezolucją w sprawie Gruzji w sejmiku wojewódzkim. Jest to ewidentna niesubordynacja śląskiej PO, zwłąszcza w obliczu szczytu UE, na której ma być zarówno premier jak i prezydent. Lider PO propaguje pomoc Gruzji, a jednen z oddziałów jego partii ewidetnie jest przeciwny takiej polityce. Albo oznacza to rozłam wewnątrz partii, albo nieszczere słowa premiera. A oto doniesienie:

PO zablokowała głosowanie nad rezolucją w sprawie Gruzji w sejmiku województwa śląskiego.

Podczas dzisiejszych obrad sejmiku województwa śląskiego klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zgłosił projekt rezolucji w sprawie Gruzji. Jednakże głosami Platformy Obywatelskiej celowo wstrzymującej się od głosu zabrakło bezwzględnej większości, aby wprowadzić punkt dotyczący tej rezolucji do porządku dziennego obrad. Tym samym Platforma doprowadziła do zablokowania tejże rezolucji i podjęcia inicjatywy mogącej w przyszłości zacieśnić więzy z jednym z kandydatów do NATO i UE. [źródło]

Poniżej zamieszczam także treść rezolucji:

Rezolucja w sprawie podjęcia działań zmierzających do nawiązania współpracy z regionami Gruzji

Sejmik Województwa Śląskiego deklaruje chęć nawiązania współpracy o charakterze międzyregionalnym z przedstawicielami lokalnych władz Gruzji. Kierując się wolą wsparcia procesów demokratycznych zachodzących w kraju aspirującym do struktur euroatlantyckich, pragniemy, jako samorząd regionalny, zacieśnić więzy współpracy gospodarczej, kulturalnej i instytucjonalnej.

W obliczu sytuacji, w jakiej znalazł się dziś naród gruziński, pamiętając o trudnych momentach w naszej historii, czujemy się zobowiązani do udzielenia wszechstronnej pomocy. Będąc członkiem Wspólnoty Europejskiej pragniemy działać na rzecz rozwoju kultury demokratycznej, samorządności i budowania społeczeństwa obywatelskiego w narodzie bliskim historycznie nam Polakom, a znajdującym się dziś w obliczu poważnego zagrożenia niezależnego bytu państwowego i suwerenności. Poczuwamy się do solidarności z Gruzinami, ponieważ sami doświadczyliśmy tej solidarności ze strony innych wolnych narodów w chwilach dla nas najtrudniejszych.

Zobowiązujemy Zarząd Województwa Śląskiego do podjęcia działań zmierzających do nawiązania bezpośrednich kontaktów z regionem (regionami) Gruzji. Współpraca obejmować winna m.in. takie zagadnienia jak, wymiana młodzieży, szkolenia i staże dla urzędników administracji regionalnej, wspólne projekty edukacyjno-naukowe oraz nawiązanie relacji gospodarczych i kulturalnych.

Jednym z regionów odpowiadających w przybliżeniu (stosownie do rozmiarów kraju) województwu śląskiemu jest region Imeretia ze stolicą w Kutaisi, liczący ok. 800 tys. mieszkańców, będący ośrodkiem zarówno przemysłu metalowego, jak i wydobywczego oraz posiadającym dobrze rozwiniętą infrastrukturą rolną.

Samorząd Województwa Śląskiego korzysta dziś ze współpracy z wieloma regionami Europy, zarówno tymi znajdującymi się na obszarze Unii Europejskiej, jak i poza nią.

My, Sejmik Województwa Śląskiego, w imię solidarności i wartości demokratycznych wyrażamy wolę nawiązania partnerskich stosunków z narodem gruzińskim. [źródło]

Wygląda na to, że PO działa za wszelką cenę przeciwko PiS. Ciekawi mnie, jak PO zagłosowałoby, gdyby PiS wywalczył dla Polski przywództwo nad światem, a do jego sformalizowania potrzebna byłaby tylko zgoda Sejmu. Mam przy okazji nadzieję, że powyższe przypadki otworzą oczy niektórym zwolennikom Platformy Obywatelskiej i pokażą, że PO wcale nie jest taka "cukierkowa" na jaką wygląda w mediach. Wielu moich rozmówców po przytaczaniu podobnych sytuacji reagowała prosto: "Skąd Ty to wiesz... przecież tego nie było w TV".

Otóż to.

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

końca. PR to jedyne co rząd może zaproponować Polakom. Tusk i jego świta nie mają żadnego planu rządzenia, ale za to cały czas prowadzą kampanię prezydencką. Proponuję zapoznać się z artykułami w kolorowych brukowcach, które poświęcają sporo miejsca na przedstawianie coolowego premiera. Zero krytyki, zero prawdy tylko propaganda, której końca nie widać.

http://pawellesiak.blog.onet.pl/

Vote up!
1
Vote down!
0
#3114

kolesiostwo i propaganda - znamiona PO...

 

Czy wiesz - jaka była najcelniejsza harakterystyka PZPR w trakcie jej rządzenia?

"Jeżeli partia mówi że weźmie - to weźmie. Jeżeli partia mówi że da - to mówi". Oczywiście - dotyczyło to tych spoza partii: sobie dawali skolko ugodno... Jak sama przytoczyłaś - nic się nie zmieniło

 

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

Krzysztof Kaznowski

#1443417