PIS chce wprowadzić uprawy GMO!
Zasłaniając się przepisami unijnymi, rząd PIS-u wdraża projekt nowelizacji ustawy, który zezwoli na tworzenie w Polsce specjalnych „stref prowadzenia upraw GMO”.
Uzasadnienie projektu?
Wymogi unijne oraz potrzeba ochrony zdrowia ludzi poprzez wprowadzenie procedur kontrolnych dotyczących upraw GMO... Jaka jest prawda? To g..... prawda!
Przede wszystkim podkreślić należy, że dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2001/18/WE z dnia 12 marca 2001 roku w sprawie zamierzonego uwalniania do środowiska organizmów zmodyfikowanych genetycznie i uchylająca dyrektywę Rady 90/220/EWG wcale nie nakazuje państwom członkowskim umożliwienia prowadzenia upraw GMO na terenie tychże państw!
Natomiast bajka o rzekomej ochronie: zdrowia ludzkiego i środowiska, jest wręcz perfidną próbą zrobienia z obywateli idiotów. Jeśli na dzień dzisiejszy istnieje całkowity zakaz upraw GMO na terenie Polski, to wprowadzenie takiej możliwości w żaden sposób nie zwiększa tejże ochrony!
A teraz do konkretów.
Obecnie w parlamencie trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy z dnia 22 czerwca 2001 roku o mikroorganizmach i organizmach genetycznie modyfikowanych (druk 1424 z dnia 22 marca 2017 roku).
W projekcie tym planuje się wprowadzić do istniejącej treści w/w ustawy artykuł 49a, który jest odzwierciedleniem szczytu hipokryzji i bezczelności, jaka bije od ustawodawców (nie pierwszy już raz i to nie dotyczy tylko tego rządu). Otóż, zgodnie z ustępem 1 tegoż artykułu:
„Terytorium Rzeczpospolitej Polskiej ustanawia się strefą wolną od upraw GMO.”
Uspokajające prawda? Dopóki nie przeczyta się zdania poniżej (czyli ustęp 2 tego samego przepisu):
„Dopuszcza się na Terytorium Rzeczpospolitej Polskiej prowadzenie uprawy GMO (...)”
Oczywiście ten wyjątek dotyczy upraw na specjalnych „strefach prowadzenia uprawy GMO”, które będą tworzone po uzyskaniu zezwolenia Ministra Środowiska po zaciągnięciu opinii Ministra Rolnictwa oraz danej rady gminy, na której terenie ma powstać strefa.
Jak to jest z barierą administracyjno-polityczną w przypadku spraw o wartości setek milionów złotych... Wszyscy chyba wiemy. Śmiało można od razu założyć, że takie strefy, pomimo licznych obwarowań prawnych, po prostu powstaną. Nie będę się rozwodził nad tym, jaki to będzie miało wpływ na naszą gospodarkę rolną, rolnictwo, środowisko i zdrowie. To temat na inny artykuł i najlepiej by napisali go specjaliści z tej dziedziny.
Nie będę cytował tutaj przydługich zapisów planowanej nowelizacji, z których wiele budzi kolejne wątpliwości. A to w zakresie procedur, a to w zakresie ewentualnej karalności za naruszenie ustawy. Najważniejszy jest w tym wszystkim fakt, że rząd planuje umożliwić uprawę roślin GMO. Co w tej chwili możliwe nie jest.
Jest to kolejny dowód na to, że PIS kontynuuje antyobywatelską politykę PO w najważniejszych dla społeczeństwa sprawach (podatki, gospodarka, zdrowie, środowisko) – o czym pisałem w kilku wcześniejszych artykułach (i zapewne jeszcze ten temat poruszę, bo przykładów jest sporo). Mamy tutaj namacalny tego przykład, bowiem w 2015 roku PO wraz Bronisławem Komorowskim znowelizowało tą samą ustawę w ten sposób, iż umożliwiło to sprowadzanie do Polski genetycznie modyfikowanych nasion, które służą teraz za np. pasze dla zwierząt. (Nawiasem pisząc, taka metoda „małych kroczków” widoczna jest w wielu miejscach, gdzie pierwszy, zdawało się niegroźny krok, robiła poprzednia ekipa, a ta idzie dalej).
W jaki sposób broniący naszego zdrowia i środowiska ustawodawca uzasadnił obecny projekt nowelizacji przedmiotowej ustawy?
W uzasadnieniu wymieniono dwa cele:
1) Wdrożenie do porządku prawnego postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2001/18/WE z dnia 12 marca 2001 roku.
2) Zwiększenie stopnia bezpieczeństwa dla zdrowia i ludzi i dla środowiska przez ustanowienie mechanizmów umożliwiających skuteczną kontrolę oraz ograniczanie upraw GMO.
Sprawdziłem treść w/w dyrektywy i nie znalazłem w jej treści nakazu wprowadzenia możliwości prowadzenia upraw GMO. W uzasadnieniu projektu ustawy powołano się na przymus implementacji art. 31 i 33 w/w dyrektywy. Art. 33 dotyczy karalności, więc go pominę z uwagi na to, że jest mniej istotny.
Natomiast art. 31 przedmiotowej dyrektywy nakłada jedynie na państwa członkowskie obowiązek ustanowienia rejestrów, w których będą odnotowane miejsca upraw GMO!
Tym samym rząd Polski powinien jedynie sporządzić taki rejestr (który byłby zwyczajnie pusty), wskazać procedury dotyczące jego funkcjonowania, ale jednocześnie nie ma obowiązku umożliwiania upraw roślin GMO. Zwłaszcza, iż celem przedmiotowej dyrektywy unijnej jest jedynie ujednolicenie procedur poszczególnych państw unijnych oraz ochrona zdrowia ludzi i środowiska naturalnego podczas wprowadzania do obrotu we Wspólnocie organizmów GMO (stanowi o tym treść art. 1 tejże dyrektywy) – zgodnie z tym celem, brak możliwości upraw roślin GMO jest wręcz rozwiązaniem lepszym niż minimalne restrykcje w tym zakresie proponowane przez UE.
Nad drugim z uzasadnień nowelizacji ustawy znęcać się nie będę. Uprzejmie zakładam, że każdy jest na tyle spostrzegawczy, że sam zobaczy hipokryzję ustawodawcy – w tym przypadku rządu PIS.
Na koniec mogę jedynie zachęcić do uczestnictwa w marszu 21 kwietnia pod budynek parlamentu w celu sprzeciwu wprowadzenia w/w przepisów.
Być może to da jakiś efekt i obronimy tą dość sporą zieloną wyspę w sercu UE, gdzie obowiązuje jeszcze całkowity zakaz upraw GMO.
pozdrawiam
Krzysztof Wojczal
Źródła:
- dyrektywa UE ( http://ec.europa.eu/health//sites/health/files/files/eudralex/vol-1/dir_... )
- druk 1424
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4375 odsłon
Komentarze
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika JSC został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
14 Kwietnia, 2017 - 07:53
Ponadto uważam, że trzeba zrobić śledztwo w sprawie układu minusującego.
Obrażliwe treści zgłaszam do prokuratury.
#JSC śledztwo
14 Kwietnia, 2017 - 14:21
Trollu, własnie zrobiłem śledztwo w sprawie Twojego układu minusującego i wyszło mi, że masz - 4507!
Tobie proponuję też śledzenie tego układu.
Wesołych świąt, nie pracuj zbyt ciężko :-)
ość
-----------------------------------
gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne
wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika JSC został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
14 Kwietnia, 2017 - 14:25
Ponadto uważam, że trzeba zrobić śledztwo w sprawie układu minusującego.
Obrażliwe treści zgłaszam do prokuratury.
GMO - najważniejsza ustawa
14 Kwietnia, 2017 - 15:11
Panie Wojczał, dziękuję za podniesienie tematu GMO.
Bowiem ustawa w sprawie GMO jest najważniejsza.
Bo to jest sprawa życia i śmierci!
GMO to strategiczna nowoczesna broń masowego rażenia i w takim kontekście powinna być CAŁKOWICIE ZABRONIONA. Wprowadzenie GMO do danego kraju jest rozpoczęciem LUDOBÓJSTWA narodu zamieszkującego dany kraj oraz wszystkich innych jego obywateli. Tak, pań i panów posłów i ich dzieci również.
Sprawa GMO jest najważniejsza! Ale kto o tym wie? Media milczą, rolnicy są zajęci w polu a oficjalnie głosi się, że Polska wolna jest od GMO. Z wyjątkiem... i o ten wyjątek własnie chodzi.
Bo ten mały wyjąteczek jest prawniczą furtką do legalnego wprowadzenia GMO na szeroką skalę. Potem odwrotu już nie będzie. W krótkim czasie cała Polska, WSZYSTKIE uprawy staną się zmodyfikowane, skażone i ludobójcze.
Do tego dochodzi GLIFOSAT, składnik Randapu używanego do oprysku tych upraw. Glifosat niszczy nasze jelita i ich florę bakteryjną. Jelita robią się jak durszlak. Niestrawione składniki pokarmowe tzw. "żywności" GMO przedostają się do otrzewi i dalej komórek całego ciała powodując śmiertelne choroby. (Na które to choroby dostajemy następnie "lekarstwa" niszczące do reszty nasz układ odpornościowy i przeczyniajace się do powstawania kolejnych chorób). Nie megaludobójstwo?
Nawet jeśli tylko zwierzęta jedzą paszę GMO z glifosatem (plus hormony, antybiotyki itd.), a potem my jemy te zwierzęta, to tak samo działa na nasz układ trawienny, jak byśmy bezpośrednio jedli te trucizny.
Faktycznie przedtem PiS obiecywał, że GMO nie wprowadzi. Minister Środowiska Szyszko był kiedyś zdecydowanym przeciwnikiem GMO. A teraz?
Protestujmy! 21 kwietnia rano przed Sejmem. To wszystko, co możemy zrobi, żeby zatrzymać tę śmiertelną zarazę.
ość
-----------------------------------
gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne
wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz
Jestem zrozpaczona; było
15 Kwietnia, 2017 - 21:42
Jestem zrozpaczona; było wiele powodów, że głosowałam na PiS, ale zakaz upraw GMO był jednym z najważniejszych. My nie potrzebujemy w Polsce GMO. Kto za tym stoi?
Eutanazja wolno postępująca
17 Kwietnia, 2017 - 17:33
Jest w obecnych czasach dominująca
Przybiera także różne określenia
Najwyższy czas współsprawców pochwycenia
Skazania na dozgonne spożywanie
Trucizny , im samym jej uwielbianie
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"