System się wali
W niniejszej notce nie mam ambicji odkrywać coś nowego, chciałbym jedynie przetestować parę znanych hipotez dotyczących polskiego systemu społeczno-politycznego.Na początku małe zastrzeżenie językowe - system to pewna całość,której elementy są współzależne i których działanie wyznaczone jest przez charakter całości.
W odróżnieniu od normalnej demokracji, w której partie polityczne rywalizują w sposób zrównoważony, podyktowany prawem, polski system jest spatologizowany gdyż zasady dyktowane są przez dominujące siły polityczne reprezentujące establishment postkomunistyczny.
Mamy więc oto partię rządzącą, prosystemową, ściśle uzaleznioną od establishmentu, która wskutek tego uzależnienia, nie działa w trybie demokratycznym.System ten tak zmanipulował czy dostosował ten szczególny podsystem jakim jest aktualna konfiguracja polskiej sceny politycznej by móc realizować interesy establishmentu. W ramach tego dostosowania poddano sterowaniu również główną partię opozycyjną, by móc utrzymać, dla zachowania pozorów ze względów bezpieczeństwa politycznego ( otwarcie przyznać się do metod totalitarnych przecież nie można w środku Europy) oraz ze względów funkcjonalnych by zapewnić jego trwałość. Opozycja jest zepchnięta na margines i ubezwłasnowolniona ale nominalnie istnieje dla zachowania fasady. Funkcjonalność obecnośći opozycji zrealizowano przez takie jej zaetykietowanie, by uniemożliwić jej przejęcie władzy, a jednocześnie by spełniała rolę listka figowego, legitymizującego system na forum wewnętrznym jak i zewnętrznym. Obowiązuje przecież, całkiem jawnie głoszone hasło: "Wszystko jest w porządku, dopóki nie rządzi PIS."
Na tym się nie kończy.System działa, jak stwierdziłem wyżej, w pewnym środowisku zewnętrznym jak i wewnętrznym i musi zachować pewne cechy z nimi kompatybilne takie jak pluralizm, w tym wypadku pozorny bo zredukowany do fasady. Pozorny pluralizm w systemie względnie dynamicznym opartym na w miarę wolnym rynku wymaga tworzenia podsystemów buforowych przyjmujących na siebie rozmaite zakłócenia, a jednocześnie poszerzających stopień kontroli systemu oraz zachowujących jego bezpieczne trwanie poprzez pozorny pluralizm realizowany przy pomocy kreowania nowych lub podporządkowywania starych bytów politycznych - takich jak Ruch Palikota z jednej strony a PSL lub SLD z drugiej. Mamy więc w tym przypadku do czynienia z koncesjonowaniem partii politycznych.Nie powinno to dziwić, jako że koncesjonowanie jest trwałym elementem wpływu establishmentu na życie społeczno-polityczne w Polsce.
Co więcej, ta tendencja do buforowania oddziałuje również na opozycję realną, prowadząc do jej dzielenia się lub celowego kawałkowania przy pomocy taktyki salami, jak to się dzieje w przypadku Solidarnej Polski czy PJN. Ale tu nie ma symetrii - Ruch Palikota jest funkcjonalny bezpośrednio, jako reprezentacja systemu, przebrana dla niepoznaki w szaty pozornej opozycji podczas gdy Solidarna POlska jako siła asystemowa jest funkcjonalna pośrednio jako formacja zmarginalizowana i jako dodatkowy listek figowy.
Systemy polityczne mają jednak to do siebie,że nie mogą być w 100% stabilne. Konkurencyjna gospodarka sprawia,że do stabilności im daleko. Pełną stabilność można realizować tylko w systemach w pełni totalitarnych jak ten w Płn.Korei. W systemie nawet pozornej demokracji, jeżeli tylko funkcjonuje w miarę wolny rynek dynamika procesów indywidualizacji i socjalizacji prowadzi do niechybnych zmian. Nawet w Rosji to widać. Przy okazji kryzysu strefy euro i sprawy ACTA widzimy narastanie tej dynamiki także w POlsce.
Po r. 2005 zachodziły w Polsce procesy społeczno-polityczne przyczyniające się do konsolidacji systemu. Opisywały je powszechnie znane tezy politologiczne głoszące,że "Gdzie się dwóch bije, tam obu korzysta", sugerujace duopol polityczny oraz moja teza o sojuszu filistra z buractwem wspierającym Platformę. Obecnie obserwujemy zjawiska społeczno-polityczne zachodzące pod wpływem wydarzeń przede wszystkim zewnętrznych (kryzys,ACTA), które zapowiadają dekompozycję systemu, takie jak protesty lekarzy i farmaceutów, nowe dane na temat śledztwa smoleńskiego czy kłótnie w prokuraturze. System zaczyna się walić ?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 581 odsłon