Jeszcze 14 nagrań w aferze taśmowej

Obrazek użytkownika Anonymous
Nazwa serwisu: 
rp.pl
Cytat: 

Zbigniew Stonoga nie umieścił w sieci wszystkich akt śledztwa w sprawie afery taśmowej. Do tych tajnych nikt dotąd nie miał dostępu. Niebawem to się zmieni.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadząca śledztwo w sprawie słynnych taśm z rozmowami VIP-ów i biznesmenów udostępni do wglądu podejrzanym i ich adwokatom także niejawne tomy akt.

– Strony zapowiedziały, że chcą zaznajomić się z pełnym materiałem dowodowym – mówi „Rzeczpospolitej" Renata Mazur, rzeczniczka tej prokuratury. – Zgodnie z art. 321 kodeksu postępowania karnego taką zgodę będą otrzymywały – dodaje.
Prokuratura twierdzi, że niejawne nagrania musi udostępnić stronom. – Tyle że odbędzie się to w tajnej kancelarii, gdzie można robić notatki, ale już nie wolno wykonywać fotokopii – zastrzega prok. Mazur.
Dotąd śledczy udostępnili podejrzanym i ich adwokatom 28 z 37 tomów, jakie liczy śledztwo w sprawie afery taśmowej (z czego część, bo 2,5 tys. stron, opublikował na swoim profilu na Facebooku Stonoga). Wśród pozostałych tomów, do których dotąd strony nie miały dostępu i które nie są publicznie znane, są trzy tomy akt niejawnych. Według „Rzeczpospolitej" zawierają 14 potajemnie nagranych rozmów VIP-ów w warszawskiej restauracji. Kto i o czym rozmawia, śledczy nie podają.
Według wiedzy „Rzeczpospolitej" jest tam m.in. zapis rozmowy prezesów dwóch dużych banków, a także byłego senatora PO z szefem strategicznej spółki Skarbu Państwa.
W innym śledztwie, dotyczącym rozpowszechnienia w sieci akt, przesłuchano Annę Hopfer, prokurator prowadzącą postępowanie dotyczące taśm.
– Pani prokurator wskazała, kto wykonywał fotokopie akt, jakie umieścił później na swoim profilu internetowym Zbigniew S. Nie miała wątpliwości, kto dostał do wglądu właśnie ten komplet akt – mówi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)