Pierwszy z nich to Nicolas Maduro, prezydent Wenezueli od 2013 roku. W mojej notce {TUTAJ} tak opisałam jego rządy:
" Łukasz Zaranek pisze:
"Mogło być eldorado, jest kryzys humanitarny, głód, wysokie bezrobocie, szalejąca hiperinflacja sięgająca milion procent i trwające kolejny rok protesty mieszkańców, w których zginęło już ponad 300 osób. To efekt socjalistycznych rządów w Wenezueli,...