Wczoraj rozlegało się w mediach pianie na temat ogromnych sukcesów i wielkich przełomów, jakich dokonuje najlepszy minister spraw zagranicznych od lat 20, Sikorski i najlepszy premier IIIRP, Tusk.
Medialne koguty piały zauroczone Putinem, bo to przecież najpiękniejsze tło, na którym mógł się ukazać nam jedynie słuszny wódz narodu polskiego Donald.
Co tam dla tych zapiewajców takie ostatnie...