Kto pamięta ten pamięta. Powódź stulecia. Wrocław, zalanie miasta, okolic. Oficjalne przyczyny- ogromne opady między czwartym a siódmym lipca 1997 roku.
Nieoficjalne, znaczna pomoc"braci" Czechów. Spuszczenie przez nich wody a nasze miasta, miasteczka, wsie, pola posłużyły jako mega spłuczka. Ale po co było się czepiać. Po co? Dla jakichś tam"stosunków"? Jak zwykle analnych? Bo to niby nasz...