Ostatnio"nasza" Waadzaa najukochańsza zaczęła o nas dbać. A to papierosy a to alkohol wszelaki. A to niebawem tzw.elektryki a to to, tamto, owamto.
Wszystko co tylko może się ulęgnąć w chorych zwojach tego u innych nazywanego mózgiem a u "onych" jest zlepkiem kurzu, brudów, śmieci, mysich odchodów, siedliskiem pleśni oraz wszelakich mikrobów.
Co się tam dzieje naprawdę? Nie mam pojęcia....