To będzie tekst z bardzo długim wstępem, ale inaczej nie da rady. Nie wytłumaczę moich uczuć bez konkretnych przykładów.
Mam powody do nienawiści, zarówno w stosunku do bolszewii, jak do tzw. "nazistów", których u mnie w rodzinie nazywa się zwyczajnie - Niemcami. Te pierwsze są bardziej odległe w czasie, te drugie - wciąż świeże.
Mieszkając na Śląsku, w starej autochtońskiej dzielnicy,...