nonkonformizm

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Idee

Panuje niemal powszechna opinia o konformizmie kadr akademickich. Nie bez przyczyny, skoro od lat na uczelniach panują stosunki feudalne a możliwości awansu naukowego przez lata zależały od spolegliwości wobec przewodniej siły narodu. Kto chce robić karierę lepiej niech nie ujawnia poglądów naukowych odmiennych od decydentów akademickich, w gruncie rzeczy niepodlegających merytorycznej krytyce...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Już od dłuższego czasu z mieszanymi uczuciami obserwuję pojawiających się w mediach brodaczy. Jak zobaczyłem Pawła Adamowicza, to się uśmiałem, ale Marcinkiewicz, widziany jakiś czas temu u Lisa, już mnie lekko wkurzył.

Nie mam nic przeciwko brodom, ale zdaje mi się, że obserwujemy tu charakterystyczny trend – oto w różnych sferach życia pojawiają się rozmaici przebierańcy, grający rolę odwrotne...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Idee

Mówią, że życie jest najlepszym nauczycielem. Doświadczenia życiowe powinny służyć człowiekowi do wyciągania wniosków i wpływać na przyszłe decyzje. Urodziłam się w systemie totalitarnym i wszystkie decyzje o mojej postawie w tym okresie musiałam podejmować.

Najtrudniejsze decyzje o wartościach, moich ideałach opierałam na nauce kościoła, że wolność, prawda i godność człowieka są najwyższymi i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika wojcicki
Kultura

Dopada mnie stan ostrego przygnębienia, kiedy na jakichś telewizyjnych śniadankach wśród zebranych przy stole gości widzę Zbigniewa Hołdysa.

  Coś się niedobrego porobiło w głowie i sercu tego znakomitego muzyka i zawołanego rockmana, co kazało mu stać się Tymińskim (Palikotem, Lepperem) komentatorów politycznych. Od wymienionych postaci różni go jednak to, że tamci mówili to, co chcieli...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Anonymous
Idee

     W “Potędze Nieistniejącego Salonu” opisałem problemy tyczące pisania przeze mnie pracy magisterskiej. Tekst ten ukazał się w różnych miejscach w internecie. Od tamtej pory kilku Czytelników wyraziło chęć zapoznania się z treścią mojej “magisterki”. Podobne prośby otrzymywałem już wcześniej, więc po zaciętych bojach z moim drugim “ja” postanowiłem owe życzenie spełnić. Nie sądzę jednak, by...

0
Brak głosów