Wygląda na to, że towarzyszący nam od dekad „polski imperatyw wyborczy” umacnia się nad Sekwaną.
9 prezydent którejś tam (bodaj V) Republiki E. Macron kolejny raz staje w szranki z córką najsłynniejszego prawicowca Unii Europejskiej, panią M. Le Pen.
Po raz wtóry sztabowcy Macrona będą chcieli zmobilizować miliony Francuzów dla wyboru „mniejszego zła”.
W 2017 roku, jak zdążyliśmy zapomnieć, taka...