Nie wiem, od czego zacząć. Tyle wydarzyło się w minionym tygodniu.
Informacje, które do mnie docierały, były przerażające, powodujące smutek, strach i szczere obawy o przyszłość. Jedna gorsza od drugiej. Czarna rozpacz.
Szczególnie trzy wydarzenia wywołały we mnie wyżej opisane uczucia. Na moje szczęście ta ostatnia, o której będę pisał, okazała się nieprawdziwa, a przyznać muszę, że była...