Dawno, dawno temu, w kraju nad Wisłą, pojawiła się postać, której obecność wywołuje w ludziach coś, co naukowcy mogliby nazwać „syndromem uciekającej muchy”. Ta dziwna reakcja, objawiająca się wewnętrznym alarmem oraz przemożną chęcią ucieczki, jest jak reakcja instynktowna – tyle że zamiast przed plaskatą gazetą, człowiek ucieka przed… no właśnie, twarzą.
Mówiono, że twarz jest zwierciadłem...