Coś jest w nas takiego, co nas dyskredytuje zawsze na początku czegoś tam, co planujemy, zaczynamy czy robimy. My, starsi, z bagażem doświadczeń. My, którzy przeżyliśmy spory kawał naszego życia w PRL-u, gdzie donosił co drugi , gdzie większość kradła ile wlezie, chełpiąc się swoją „zaradnością”. My, którzy byliśmy szarzy, żyliśmy w szarym świecie, gdzie nadziei było mało. Praca została...