I znów wróciło przekonanie,że życie w każdej chwili może człowieka zaskoczyć.
Nie stawiałam na taki wynik a stał się i Bogu dziękować, mogło być nawet zwycięstwo,gdyż Polacy mieli dwie super okazje.Czyli udowodnili Polacy swoje i wyszli ze sprawy nerwowo,ale godnie i w sumie miałam wrażenie,że ta presja,mobilizacja,sytuacja z marszem w Warszawie, dały takiego kopa naszym,że nie ustapili ruskim....