Kitajska wyprawa kieszonkowego Bonaparte, Emmanuela Macrona, odsłoniła nową geostrategiczną układankę.
Wracając z Pekinu po rozmowach z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, upojony podpisaniem kilku lukratywnych kontraktów wiążących francuską gospodarkę z chińską, Macron gawędził z dziennikarzami o swej ulubionej teorii „strategicznej autonomii” Europy, czyli mówiąc językiem potocznym wykopaniu...