Wraz z końcem rosyjskiego natarcia, o czym informuje zarówno ITAR-TASS, jak i Reuters , czas zastanowić się, o co chodziło w kilkudniowej wojence na Kaukazie.
Wiadomo przecież, że nie o Osetię Południową, której Gruzja i tak w większości nie kontrolowała. Przez ponad dekadę utrzymuje się stan zawieszenia w Osetii - rządzą tam de facto rosyjskie służby specjalne, a Rosja nadała obywatelstwo...