Tytuł brzmi nieco abstrakcyjnie, dla wielu może nawet i szokująco, no bo jak to tak, przecież jest premierem polskim, nie? Poza tym dlaczego akurat norweskim, skoro dziadek był z Wehrmachtu, a nie z armii norweskiej?
Już Państwu tłumaczę, skąd taki tytuł a nie inny. Otóż przed chwilą przypadkiem trafiłem na strony Radia Zet, którego przecież nie słucham, gdyż się wstydze, ale zabłądzić w...