Według oficjalnych danych nieobejmujących nierejestrowanej emigracji, w 2008 roku na 100 osób w wieku produkcyjnym przypadało 41 osób w wieku emerytalnym. W 2060, według oficjalnych prognoz, będzie przypadało 91 osób, i to pod warunkiem, że wzrośnie stopa urodzeń. Jest to założenie optymistyczne, ponieważ wzrost emigracji ludzi młodych spowoduje nie wzrost, ale spadek stopy urodzeń. W tej sytuacji, jeżeli nie nastąpi radykalny wzrost urodzeń, nie tylko pokolenie obecnych 20-latków, ale także 40- i prawdopodobnie 50-latków dożyje czasów likwidacji emerytur.