Wydaje mi się, że ukraińskie władze za słabo nagłaśniają rosyjskie zbrodnie wojenne w Donbasie dokonywane na ukraińskich żołnierzach i ochotnikach. Zbrodnie wojenne takie jak tortury, okaleczanie i zwyczajne morderstwa, nawet jeżeli są to sprawy drastyczne powinny być nagłaśniane, ścigane, a ich sprawcy powinni być doprowadzani do sądu lub odstrzeliwani.
Wydaje się, że różni Giwi, Motorole i Zacharczenki żyją w poczuciu pełnej bezkarności i z pełną premedytacją kontynuują swój zbrodniczy proceder.